Żywiec – modlitwa w 10. rocznicę śmierci i pogrzebu arcyksiężnej Marii Krystyny Habsburg

„Wszyscy wierni Kościoła, co przeżyli życie nie odrzucając ostatecznie Boga i zbawienia, mają prawo liczyć na tych, którzy dziś żyją w Kościele, że będą o nich pamiętać, choćby w takie dni jak ten” – podkreślił bp Roman Pindel, który w Dzień Zaduszny, 2 listopada 2022 r., przewodniczył Mszy św. w intencji zmarłych pochowanych w żywieckiej konkatedrze. Szczególnie wspominano zmarłą 10 lat temu arcyksiężną Marię Krystynę Habsburg. Po Eucharystii odbyło się specjalne nabożeństwo za dusze zmarłych, które celebrował biskup bielsko-żywiecki.

Hierarcha w homilii zauważył, że 2 listopada Kościół zwraca uwagę na zmarłych – „tych, którzy byli ochrzczeni, dojrzewali do swojej miary wiary i miłości, przyjmowali sakramenty, przeszli przez życie pozostawiając ślad bardziej wyrazistego życia chrześcijańskiego albo życia poplątanego, nieszczęśliwego, nieraz naznaczonego wielkimi upadkami, grzechami i krzywdami”.

„W naszych modlitwach za zmarłych pamiętamy nie tylko o tych, którym winniśmy taką modlitwę z racji, że byli naszymi rodzicami czy krewnymi, dobroczyńcami, ale także za tych, którzy nas skrzywdzili. Wszyscy bowiem, którzy byli wiernymi Kościoła i przeżyli życie nie odrzucając ostatecznie Boga i zbawienia mogą liczyć na aktualnie żyjących w Kościele, że będą o nich pamiętać, choćby w takie dni jak ten” – podkreślił.

Zwrócił uwagę, że modlitwa w Dzień Zaduszny odbywa się w żywieckiej konkatedrze, gdzie pochowano wielu wiernych różnego stanu. Przypomniał, że świątynia jest miejscem spoczynku właścicieli dóbr żywieckich, rodziny z rodziny Komorowskich, Wielopolskich i Habsburgów, ale także Andrzeja Komonieckiego i innych mu podobnych znamienitych mieszczan oraz wielu rodów żywieckich.

Jak wyjaśnił biskup, chowano w tym miejscu głównie tutejszych proboszczów, ale także prezesów bractw różańcowych. „Także proboszczów innych parafii: z Jeleśni, Radziechów, Rychwałdu, Bestwiny czy Krakowa” – stwierdził.
„Polecając ich wszystkich, gdy wspominamy 10. rocznicę śmierci i pogrzebu Marii Krystyny Habsburg nie zapominajmy o naszych bliskich, spoczywających na cmentarzu w Żywcu, ale także innych tych cmentarzach, skąd tylko nasz ród i chrześcijańskie korzenie” – zakończył.

Po Eucharystii odbyło się specjalne nabożeństwo za dusze zmarłych. Zaśpiewała Schola Gregoriańska. Wyruszyła procesja do czterech stacji w świątyni. Modlono się za zmarłych kapłanów, rodziców i przodków, zmarłych krewnych i dobrodziejów oraz za wszystkich zmarłych.

Jedna ze stacji znajdowała się we wzniesionej w 1929 roku neorenesansowej kaplicy grobowej rodziny Habsburgów, zaprojektowanej przez architekta Franciszka Mączyńskiego z Krakowa. Pochowani są w niej m.in.: Maria Krystyna Habsburg-Lotaryńska (1923-2012), Karol Stefan Habsburg-Lotaryński (1860-1933) i Maria Teresa Habsburg-Toskańska (1862-1933) – dziadkowie Marii Krystyny oraz jej brat Olbruś (1926-28).

Krystyna Altenburg, urodzona 8 grudnia 1923 w Żywcu jako Maria Krystyna Immaculata Elżbieta Renata Alicja Gabriela Habsburg-Lotaryńska, księżniczka von Altenburg, była córką arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga i jego morganatycznej żony – Szwedki Alicji Ankarcrony. Księżną Krystynę wychowywali wraz z rodzeństwem: księżniczką Renatą, księciem Karolem Stefanem oraz przyrodnim bratem Kazimierzem Badenim – znanym dominikaninem, który w zakonie otrzymał imię Joachim.

Po wojnie księżna Krystyna od 1945 roku przebywała w Davos w Szwajcarii, gdzie uzyskała zezwolenie stałego zamieszkania, jednak przez 39 lat nie przyjęła obywatelstwa szwajcarskiego. 28 marca 1993 roku przyznano jej paszport Rzeczpospolitej Polskiej. 30 września 2001 roku otrzymała stałe zameldowanie w Żywcu i zamieszkała w apartamentach Pałacu Habsburgów. Była szczęśliwa, że powróciła do krainy swojego dzieciństwa.

Księżna zmarła 2 października 2012 roku. Jej pogrzeb był dużym wydarzeniem w diecezji bielsko-żywieckiej i na Podbeskidziu. Ciało księżnej spoczęło w kaplicy grobowej Habsburgów w żywieckiej konkatedrze, obok jej brata Olbrachta Maksymiliana.