Ewangelia na niedzielę: Jakie jest przesłanie Jana Chrzciciela na moje tu i teraz?
04 grudnia 2022 | 13:32 | Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie | Kraków Ⓒ Ⓟ
Określenie: „w owym czasie” sprawia wrażenie, że działalność Jezusa i Jana Chrzciciela przypada na jakieś mityczne „kiedyś”. Tak nie jest. Według danych historycznych początek działalności Jana przypada między 27 a 28 r. n.e. Jego osoba i orędzie wywoływały wówczas nadzwyczajne poruszenie. Nareszcie pojawił się prorok! Nie dziwi więc, że ciągnęły do Niego tłumy. Szczególną rolę Chrzciciela w historii zbawienia podkreślają w komentarzach na II niedzielę Adwentu, 4 grudnia, Danuta Piekarz i ks. Piotr Szyrszeń SDS.
Wystąpił Jan Chrzciciel
Jan był posłany przez Boga, aby przygotować drogę dla Chrystusa. Urodził się w Ain Karem. Tradycja głosi, że jego rodzice Zachariasz i Elżbieta, oboje z elitarnego rodu kapłańskiego, ukryli swojego syna, przed siepaczami Heroda podczas rzezi niemowląt w Betlejem, oddalonym od Ain Karem tylko o 8 km. Być może potem musieli go ukrywać również przed sąsiadami, których dzieci zginęły w tej rzezi. Może stąd wzięło się przebywanie Jana na Pustyni Judzkiej.
Czy historia zbawienia to dla mnie realna rzeczywistość?
Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan
Na czym polegał chrzest Janowy? Ktoś, kto podejmował drogę nawrócenia, przychodził do Jana Chrzciciela, zanurzał się w Jordanie i publicznie wyznawał swoje grzechy. Istnieje ogromna różnica między chrztem w Jordanie, a tym chrztem, którym my zostaliśmy ochrzczeni. Chrzest Janowy nie mógł dać łaski uświęcającej ani Ducha Świętego, był tylko z wody.
Czy jestem świadomy znaczenia sakramentu chrztu?
Kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem?
Czyżby Prorok był niezadowolony, że przyszli, że chcą się nawrócić? Nie. Podkreśla jednak, że prawdziwe nawrócenie poznaje się po owocach, jakie wydaje czyjeś życie. To najlepsza weryfikacja. Nie wystarczą zewnętrzne gesty. Musi być spójność między deklaracjami a postępowaniem.
Bóg tęskni za dobrymi owocami mojego życia!
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.