Abp Szewczuk dla KAI: Benedykt XVI to jeden z największych Ojców Kościoła
31 grudnia 2022 | 13:28 | tom (KAI) | Kijów Ⓒ Ⓟ
„Dla mnie Benedykt XVI to jeden z największych Ojców Kościoła. Oprócz tego, że był genialnym teologiem, wspaniałym papieżem, to dla mnie był to przede wszystkim człowiek głębokiej wiary i wielkiej pokory” – uważa arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w rozmowie z KAI opowiedział m. in. o swoich osobistych relacjach z papieżem Ratzingerem. Dzisiaj o godz. 9.34 papież senior Benedykt XVI zmarł w klasztorze „Mater ecclesiae” w Watykanie.
Publikujemy wspomnienie abp Światosława Szewczuka o Benedykcie XVI.
Dla mnie Benedykt XVI to jeden z największych Ojców Kościoła. Z czasem dopiero docenimy skarbiec intelektualny, który po sobie pozostawił a zwłaszcza jego ideę nowej ewangelizacji. Pamiętam, że jako student miałem okazję spotkać się z nim jako prefektem Kongregacji Nauki Wiary. W 2002 roku uczestniczyłem w konferencji poświęconej dziesięcioleciu Katechizmu Kościoła Katolickiego. W sposób syntetyczny i klarowny mówił o skomplikowanych tematach i dla mnie jako młodego wykładowcy było to coś rewelacyjnego. Potem jako papież Benedykt XVI mianował mnie najmłodszym biskupem na świecie, co było wyrazem szacunku do naszego Kościoła. Był to też wyraz wiary i zaufania do mojej osoby, że dam sobie radę. Po moich święceniach biskupich wyjechałem do Argentyny. Wraz z biskupami tego kraju udałem się z wizytą ad limina Apostolorum do papieża Benedykta. Pamiętam, że przyjął mnie i rozmawiał ze mną jak prawdziwy ojciec, ciepło i serdecznie. Zainteresowany był nie tylko sprawami naszego Kościoła greckokatolickiego w Argentynie, ale również moim osobistym życiem. Niedługo po tej wizycie mianował mnie na rok administratorem apostolskim eparchii w Buenos Aires. Następnie Benedykt XVI potwierdził wybór Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego mojej osoby na zwierzchnika. Jestem zatem „synem” Benedykta XVI jako biskup i jako zwierzchnik Kościoła.
Pamiętam, że w pierwszych latach mojej posługi jako arcybiskupa większego kijowsko-halickiego wiele razy byłem w Rzymie i spotykałem się z Ojcem Świętym i zgodnie z prawem kanonicznym składałem relację o działaniach naszego Synodu Biskupów i jego decyzjach. Do każdego spotkania ze mną był bardzo rzetelnie przygotowany. Czytał moje wszystkie listy osobiście. Nie musiałem mu wiele tłumaczyć, ponieważ zawsze był świetnie przygotowany. Zazwyczaj pytał mnie o szczegóły i doprecyzowanie poruszonych zagadnień. Spotkania z Benedyktem XVI świadczyły, że jest człowiekiem, który dobrze mnie zna i rozumie Ukrainę i nasz naród. Za każdym razem pytał się jak może nam pomóc, jakie jako Kościół mamy oczekiwania od papieża.
Ponadto Benedykt XVI mianował mnie członkiem ówczesnej Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich oraz Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. bo mówił, że rozmowa z braciami prawosławnymi nie jest dobra.
Po jego ustąpieniu zawsze gdy byłem Rzymie starałem się odwiedzać Benedykta XVI w jego rezydencji w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, co nie zawsze było możliwe ze względu na stan jego zdrowia. Dwa miesiące temu widziałem się z nim. Fizycznie był bardzo słaby, ale duchowo i intelektualnie bardzo sprawny. Pamiętam słowa którymi mnie pożegnał: „Proszę pamiętać, że codziennie modlę się za Ukrainę i obiecuję, że teraz w sposób szczególny będę modlił się za wszystkich Ukraińców”. Oprócz tego, że Benedykt XVI był genialnym teologiem, wspaniałym papieżem to dla mnie był to przede wszystkim człowiek głębokiej wiary i wielkiej pokory.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.