Kościół radomski modli się za zmarłego Benedykta XVI
31 grudnia 2022 | 14:36 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ
W intencji zmarłego papieża-seniora Benedykta XVI będą się modlić wierni w czasie Mszy świętej w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Liturgii o godzinie 18.00 będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk. 20 lat temu papież Benedykt XVI przebywał z dwudniową wizytą w Radomiu. Ówczesny kard. Joseph Ratzinger, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, udzielił w radomskiej katedrze sakry bp. Zygmuntowi Zimowskiemu.
Na Mszę za zmarłego papieża Benedykta XVI zaprosił bp Marek Solarczyk, który na antenie Radia Plus Radom również wspominał emerytowanego papieża.
– Śmierć następcy św. Piotra zawsze niesie w sobie wyjątkowe doświadczenia. Ja przyznaję, że teraz kiedy mówię te słowa, pamiętam ten czas 2 kwietnia 2005 roku, kiedy w sposób tak świadomy jako kapłan przeżywałem śmierć Jana Pawła II. Stajemy przede wszystkim z dziękczynieniem za to kim był i za to co wnosił i trwa. W osobie papieża Benedykta XVI jest przeogromne dziedzictwo, którego ta ziemska śmierć tak naprawdę nie kończy, a może wręcz zachęca nas, żebyśmy z tego korzystali – mówił biskup radomski Marek Solarczyk.
20 lat temu papież Benedykt XVI przebywał z dwudniową wizytą w Radomiu. Ówczesny kard. Joseph Ratzinger, prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, udzielił w radomskiej katedrze sakry bp. Zygmuntowi Zimowskiemu. Było to dokładnie 25 maja 2002 roku. Zanim, jak się miało okazać przyszły papież, przyjechał do Radomia, odbył znamienną rozmowę z nowo mianowanym biskupem radomskim. Tak ją wspominał abp Zimowski: „Po otrzymaniu nominacji na biskupa radomskiego w 2002 roku poszedłem do kard. Ratzingera z prośbą, aby to on był moim konsekratorem. Kardynał zapytał: »Zgodziłeś się?« Odpowiedziałem, że tak. On dodał: »Z jednej strony żałuję, bo rozstajemy się po tylu latach, z drugiej strony cieszę się, że będziesz mógł służyć swojej Ojczyźnie i Kościołowi«. Po tych słowach odpowiedziałem, że dotąd – jako pracownik Kongregacji – o nic dla siebie nie prosiłem, ale teraz proszę, żeby mnie wyświęcił na biskupa. Widziałem moment wahania się, wręcz pewnej bezradności. Wreszcie kardynał Ratzinger powiedział krótko: »Ja nie jestem godzien. Dotychczas wyświęciłem tylko jednego biskupa, który już nie żyje«. Odpowiedziałem: »Ja też nie jestem godzien«. »Skoro obaj nie jesteśmy godni, to spróbujemy to uczynić« – odparł kardynał.”
Ks. Zygmunt Zimowski był pierwszym biskupem, który przyjął sakrę w nowym tysiącleciu na terenie Polski i czwartym w radomskiej katedrze. Kard. Ratzinger wezwał wówczas wszystkich o modlitwę za nowego biskupa radomskiego. – Biada nam chrześcijanom, abyśmy tutaj w tym miejscu, wobec ołtarza Chrystusowego nie byli autentyczni i szczerzy. Wzywam was, abyście swoją modlitwę, dar waszych cierpień i niedostatków ofiarowali za Waszego Biskupa – mówił. Kontynuując stwierdził: bp Zygmuncie, Ty wiesz, jak bardzo oczekiwaliśmy w Rzymie tego dzisiejszego dnia. Wszyscy byliśmy przekonani, że taka była wola Boża, aby Tobie powierzono taką odpowiedzialność w Kościele. Przyrzekamy, że zawsze będziemy pamiętać o Tobie w modlitwie, będziemy ofiarowywać dar swoich cierpień, gdziekolwiek będzie nam dane być i jakąkolwiek posługę wykonywać. Zapewniamy Cię o naszej braterskiej bliskości.
Warto dodać, że 26 maja przyszły papież udzielił wywiadu, który został wyemitowany na falach ówczesnego Radia AVE (dzisiaj Radio Plus Radom) i opublikowany w tygodniku AVE (dzisiaj Gość Niedzielny). Kard. Ratzinger odwiedził wspólnotę Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie mieści się również diecezjalna rozgłośnia.
W czasie rozmowy kard. Ratzinger opowiedział m.in. o współpracy z bp. Zimowskim. – W Kongregacji Nauki Wiary pracowaliśmy wspólnie nad przygotowaniem „Katechizmu Kościoła Katolickiego”, który stał się w Kościele fundamentalnym podręcznikiem w dziele przekazywania wiary. W rozpoznawaniu kryteriów, owym „rozróżnianiu duchów”, będzie też coraz bardziej stawał się punktem odniesień. Wracając myślą do fundamentalnych założeń pracy: W całokształcie wypowiedzi, jakie „Katechizm” powinien był dać i dać musiał – by stworzyć czytelny wykład wiary – wspólną podstawą myślową było jego trynitarze uwarstwienie. Wszystko więc, co tu się zaczyna, prowadzi ostatecznie do tego samego: My po prostu wierzymy w żyjącego i trójjedynego Boga.
Gdy tutaj myślę o dobrym biskupie Zygmuncie, by wypowiedzieć słowo naszego wspólnego wspomnienia, wracam do tej troski o obraz Boga – Boga, który w Chrystusie pokazał swe oblicze. Konsekwencja tej troski stanie się troska o konkretnego człowieka: wielkiego i małego, szczególnie o biednego, także troska o powołania kapłańskie, by ludzie mogli otrzymać chleb wiary i by doświadczyli prostoty płynącej z miłości Kościoła.
To są najprostsze i bezpośrednie konsekwencje naszej wiary w Boga, Boga, który jest miłością. Nasza pasterska troska musi się w niej zanurzać i ją pokazywać, by rodzić doświadczenie Kościoła jako miłości. Niech doświadczają jej ci, którym szczególnie brak miłości: zostawieni na marginesie życia społecznego, opuszczeni, cierpiący, ci, którzy znikąd nie otrzymują miłości. Oni wszyscy powinni doświadczać tego, że Kościół posiada skarby miłości, które rozdaje wszystkim. Wierzę w to, że jeśli będziemy to czynić, na powrót umożliwimy poznawanie Boga, umiłowanie Chrystusa i wzrost powołań duchownych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.