Abp Michalik: Benedykt XVI i Jan Paweł II to dwa umysły i sumienia, które świetnie się uzupełniały
31 grudnia 2022 | 16:05 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ
Benedykt XVI i Jan Paweł II to dwa umysły, serca i sumienia, które świetnie się uzupełniały. Ich dzieło będzie wzrastało i będzie teraz odkrywane w nowym świetle. Przez wiele pokoleń będziemy się odwoływać do tych pontyfikatów – uważa abp Józef Michalik. W rozmowie z KAI były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwraca uwagę na takie cechy Benedykta XVI jak: fenomenalna pamięć, życzliwość i szczerość. – Jego siła leżała w tym, że był bardzo bezpośredni i zwyczajny – mówi emerytowany metropolita przemyski.
Były przewodniczący KEP wspomina, że poznał ks. prof. Josepha Ratzingera jako student w Rzymie. – W czasie Soboru Watykańskiego II był takim bezpiecznym oparciem. Już wtedy czuło się, że posiada autorytet – zaznacza.
Później obaj duchowni mieli z sobą kontakt, gdy pracowali w Rzymie. Ks. Michalik jako rektor Kolegium Polskiego, a kard. Ratzinger jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
– Nasze kontakty zawsze były ubogacające. Był człowiekiem bardzo głębokim, onieśmielającym, ale zarazem przystępnym i życzliwym. W rozmowach widać było, że jest człowiekiem otwartym i kochającym ludzi. Jego siła leżała w tym, że był bardzo bezpośredni i zwyczajny – mówi abp Michalik. – Miał niezwykłą, wręcz fenomenalną pamięć, która służyła mu w nauce, ale również w relacjach międzyludzkich – dodaje.
Emerytowany metropolita przemyski podkreśla, że Jan Paweł II darzył kard. Ratzingera wielkim szacunkiem i zaufaniem i to papież Polak zabiegał o to, by mieć go obok siebie. Efektem tej współpracy jest choćby Katechizm Kościoła Katolickiego, opracowywany pod kierownictwem kard. Ratzingera.
– To były dwa umysły, serca i sumienia, które świetnie się uzupełniały. Ich dzieło będzie wzrastało i będzie teraz odkrywane w nowym świetle. Przez wiele pokoleń będziemy się odwoływać do tych pontyfikatów – ocenia rozmówca KAI.
Abp Michalik uważa, że abdykacja Benedykta XVI była „przejawem posłuszeństwa Opatrzności i przykładem pięknego stylu służby Kościołowi przez modlitwę i świadectwo wiary”. Jednocześnie zwraca uwagę na relację dwóch papieży: Benedykta i Franciszka, którzy odwiedzali się, szanowali i pozostawali z sobą w serdecznych stosunkach.
– Jesteśmy wdzięczni za ten pontyfikat, świadectwo wiary i za to, że mogliśmy żyć z kolejnym świątobliwym człowiekiem – mówi.
Były przewodniczący Episkopatu Polski przyznaje, że Benedykt XVI wielkim sentymentem darzył Polaków, do których zawsze starał się przemówić w naszym języku. – Jego otwartość była autentyczna. On był bardzo szczery, nie było w nim zakłamania. To był człowiek służby Kościołowi. Był inny niż Jan Paweł II, bo każdy człowiek jest inny. Ale to było swoiste bogactwo, które trzeba było wydobywać; ono się nie narzucało, ono stawało się czytelne poprzez kontakt i poprzez dystans – zwraca uwagę abp Michalik.
– Wielokrotnie było widać jego zmęczenie, ale zawsze był dyspozycyjny i otwarty. Starał się żyć sprawami polskimi, co dla nas było bardzo krzepiące po odejściu Jana Pawła II – dodaje.
Papież Benedykt XVI zmarł 31 grudnia o godz. 9.34 w klasztorze Mater Ecclesia w Watykanie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.