Bp Piotrowski: Benedykt XVI zawierzył siebie Bogu i tą miłością żył na co dzień

Benedykt XVI zawierzył siebie Bogu, który jest miłością i tą miłością żył na co dzień. Imieniem tej miłości jest także prawda, bowiem tam gdzie jest prawda, wszystko ma sens – mówił dzisiaj bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. w dniu pogrzebu papieża seniora Benedykta XVI. Poranna Eucharystia została odprawiona przy ołtarzu patronki miasta – Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej.

W swojej homilii biskup kielecki mówił o nadziei i niezłomności, które przy głębokiej wierze i jedności z Bogiem, były znamienne dla zmarłego papieża seniora. Nawiązał do papieskiej encykliki Spe Salvi – traktującej o chrześcijańskiej nadziei, w której Ojciec Święty zauważa, że obszarem i miejscem uczenia się nadziei, zawsze pozostaje modlitwa; tłumaczy w niej, że jeśli nikt nas nie słucha, to zawsze słucha nas Bóg. – Nawet w najskrytszym mieszkaniu, którego nikt nie odwiedza obecny jest Bóg, który jest miłością, dającą nadzieję – mówił bp Piotrowski.

– Nadzieja w życiu papieża Benedykta pozwalała mu sięgać znacznie dalej niż ludzkie spojrzenie. Tak było wówczas, gdy doznał różnych upokorzeń, jak chociażby wtedy, gdy jego właśni biskupi nie podali mu ręki podczas wizyty w Niemczech, kiedy oskarżano go i pisano o nim źle – przypominał. – On jednak, w swojej pokorze pełnej nadziei, z dyskretnym uśmiechem zawsze wszystko przebaczał, zawsze myślał tylko, aby głosić Jezusa Chrystusa – mówił bp Piotrowski.

Przypomniał także, że papież „nadzieję kapłana, Chrystusa, następcy św. Piotra karmił codzienną modlitwą i miłością Boga oraz bliźniego”. Papież także „bardzo pragnął, aby chrześcijanie byli nosicielami ewangelicznej radości i prowadził ich do jej źródła – Jezusa Chrystusa”.

Bp Piotrowski zauważył także, jak ważne jest, w dzisiejszych trudnych czasach, umożliwianie „każdego dnia, każdemu człowiekowi dostępu do Boga”, czego tak pragnął zmarły papież senior.

Biskup kielecki ukazał także Benedykta XVI jako orędownika prawdy i miłości.

– Prowadził ludzi do Boga, który przemawia i przekazuje nam Swoją miłość, aby człowiek miał życie w obfitości. Zawierzył siebie Bogu, który jest miłością i tą miłością żył na co dzień. Imieniem tej miłości jest także prawda, bowiem tam gdzie jest prawda, wszystko ma sens. Bronił tej prawdy wszędzie, gdzie to było możliwe. Rozpoznając łaskę powołania szedł wiernie za swoim Mistrzem i Panem, którego piękno ukazał w wielotomowej książce „Jezus z Nazaretu” – podkreślał bp Piotrowski.

– Pełen wiary, skromny papież, na zawsze pozostanie w naszych sercach – zakończył swoją homilię biskup kielecki.