Rocznica śmierci śp. Janka Stawisińskiego, ofiary pacyfikacji w kopalni „Wujek”.
22 stycznia 2023 | 19:13 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ
– Ciągle aktualne jest przesłanie takich osób jak Janek Stawisiński, z ich bohaterstwem, ich młodzieńczym, bezkompromisowym odkrywaniem tego, co się w życiu najbardziej liczy i za co „warto życie dać” – powiedział w koszalińskiej katedrze bp Zbigniew Zieliński w 41. rocznicę śmierci śp. Janka Stawisińskiego, ofiary pacyfikacji w kopalni „Wujek”.
W uroczystości, która odbyła się w katedrze 22 stycznia, wzięli udział prezydent Koszalina, przedstawiciele parlamentu RP, władzy państwowej i samorządu, ponadto kopalni „Wujek” i NSZZ „Solidarność” oraz ich poczty sztandarowe. Liturgii eucharystycznej przewodniczył bp koadiutor Zbigniew Zieliński.
– O tej porze roku górnicy z kopalni węgla kamiennego „Wujek” przybywają do Koszalina, by zaprosić nas do modlitwy, odnowienia pamięci o ofiarach stanu wojennego, o Janku Stawisińskim oraz do modlitwy za Polskę i o pokój, co w tym roku wojny nabiera szczególnego znaczenia – powiedział na wstępie liturgii ks. Henryk Romanik, proboszcz katedry.
W homilii bp Zieliński zaznaczył, że jedynie Chrystusowa Męka i Zmartwychwstanie nadają głęboki sens dramatycznemu wydarzeniu brutalnej śmierci zadanej przez komunistycznych oprawców podczas pacyfikacji kopalni „Wujek” Jankowi Stawisińskiemu – wówczas 21-letniemu koszalinianinowi.
– Zadajemy sobie pytanie czy takie wydarzenia są na próżno, na darmo? – pytał biskup tłumacząc, że niesiona w różnych momentach historii wolność jest okazją do odkrycia tego, czym jest ciemność w dziejach narodu, a co daje mu światłość.
Mówiąc o historii śp. Janka Stawisińskiego, który zmarł 25 stycznia 1982 w szpitalu katowickim jako jedna z 9 ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek”, bp Zieliński wspomniał bohaterstwo i ofiarę wielu innych Polaków, ofiar komunistycznego reżimu, w tym bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
– Dlatego ciągle jest aktualne przesłanie takich osób jak Janek Stawisiński, z ich bohaterstwem, ich młodzieńczym bezkompromisowym odkrywaniem tego, co się w życiu najbardziej liczy i za co „warto życie dać”, jak słyszymy w jednej z oazowych piosenek, co w jego wypadku brzmi dosłownie. Fascynujące jest bohaterstwo ludzi tamtych dni. Uświadamiamy sobie to z tym większą pokorą, im bardziej jesteśmy rozpieszczeni przez współczesną rzeczywistość – stwierdził hierarcha wspominając o niedogodnościach dnia codziennego czy tych, wynikających z aktualnego kryzysu ekonomicznego, jak brak prądu, dostępu do internetu, podwyżki cen. – A oni ryzykowali utratą wszystkiego, bo komunistyczna władza była „wszechmocna”.
– Dzisiaj nie ma komunistycznej władzy, jest wolność i jeszcze bardziej wprawia nas w osłupienie to, jak wielu ludzi sobie z tą wolnością nie radzi. Ci, którzy kiedyś walczyli o życie, dziś walczą o prawo do zabijania; kiedyś walczono o godność, dziś chętnie się z niej rezygnuje; kiedyś walczono o jedność, a dzisiaj w pseudointeligencki sposób, podziały uzasadnia się pluralizmem, nowoczesnością; kiedyś mówiono „Bóg, Honor, Ojczyzna”, a dzisiaj pomija się i Boga, i honor, i także ojczyznę uważa się coś, co grozi nacjonalizmem, a nie jest przejawem miłości – mówił bp Zieliński.
– Przywołujemy dzisiaj te wydarzenia, by stały się dla nas źródłem ogromnej wdzięczności wobec tych ludzi, którzy oddali nawet swoje życie za „godność naszą i waszą”. Z drugiej strony chcemy dokonać uczciwej aplikacji tych wydarzeń z przeszłości: i biblijnych, i historycznych, dotyczących dziejów naszej ojczyzny do teraźniejszości, w której żyjemy. Warto zauważyć, że ci którzy chcą odebrać wierność wartościom, powołują się na potrzebę zerwania z przeszłością, uznają przechowywanie wydarzeń historycznych za tani bezwartościowy sentymentalizm – stwierdził bp Zieliński wskazując, że Kościół nie jest przeciwnikiem wolności, przeciwnie – jest jej orędownikiem.
Dalszą część uroczystości stanowiło złożenie kwiatów przy obelisku Janka Stawisińskiego oraz na jego grobie na Cmentarzu Komunalnym. Ponadto ZS nr 9 w Koszalinie zainaugurował 21 stycznia Dni Pamięci w Elektroniku poświęcone postaci Janka Stawisińskiego pt. „Nie zapominamy”. W programie znalazły się spotkania z górnikami i zaproszonymi gośćmi, panele dyskusyjne m.in. na temat piosenek okresu stanu wojennego, tematyczne lekcje historii, prezentacja filmu. Dni te potrwają do 25 stycznia.
Protest w katowickiej kopalni „Wujek” rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego. 16 grudnia 1981 doszło do masakry górników biorących udział w strajku okupacyjnym, będącym protestem przeciw ogłoszeniu stanu wojennego. W wyniku pacyfikacji kopalni przez siły milicyjne i wojsko zginęli: Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Zenon Zając, Zbigniew Wilk, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński i Joachim Gnida. 23 górników zostało rannych od kul, a wielu odniosło lżejsze obrażenia. Była to największa tragedia stanu wojennego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.