Modlitwa przy grobie kandydata na ołtarze
12 lutego 2023 | 13:26 | eb | Tarnów Ⓒ Ⓟ
Biskup tarnowski Andrzej Jeż i delegacja z diecezji, modlili się przy grobie tarnowskiego misjonarza ks. Jana Czuby w Loulombo w Republice Konga. Obecność biskupa w tym miejscu, to jeden z głównych celów jego wizyty. Zbliża się 25. rocznica śmierci misjonarza i rozpoczęcie jego procesu beatyfikacyjnego.
Dzieło ks. Jana Czuby trwa w Loulombo. Wielka moja nadzieja, że to miejsce będzie promieniować wiarą, nadzieją i miłością, że śmierć ks. Jana wpłynie na uspokojenie sytuacji w tym regionie, że ludzie będą mogli normalnie żyć, pracować, modlić się. Mam także głęboką nadzieję, że może właśnie dar przyszłej beatyfikacji wpłynie na dzieło ewangelizacji i jeszcze większe ożywienie ducha misyjnego w diecezji tarnowskiej – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Przy grobie przyjaciela, rodaka, kolegi ze szkoły i seminarium modlił się ks. Jan Wnęk, proboszcz parafii św. Antoniego w Krynicy – Zdroju.
On oddawał życie za pokój, za tych ludzi, żeby żyli w pokoju. Przy tym grobie jest dużo pokoju. Przyznaję, że tylko przez miesiąc modliłem się o jego zbawienie. Później przyszła mi myśl, żebym modlił się o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Czuby. Może byłem pierwszy, który zaczął się modlić w tej intencji, bo ta modlitwa trwa już prawie 25 lat. Spełniły się moje pragnienia, marzenia, bo wiemy, że ten proces się rozpocznie – mówi ks. Wnęk.
Przy grobie wujka modlił się także ks. Sławomir Czuba. Prosił wiernych, by pamiętali o grobie jego stryja, jego pracy i miłości.
Niby kawał czasu, bo to prawie 25 lat, ale kiedy zatrzymałem się nad grobem wujka to wróciły w pamięci momenty z domu, kiedy nasza rodzina dowiedziała się, że wujek zginął, został zastrzelony. Było dużo niepewności a także dużo modlitwy. Dziś trzeba było opowiedzieć wujkowi te 25 lat, co się wydarzyło, kim ma się opiekować i na kogo ma mieć dalej wpływ. „Tam gdzie jest skarb twój tam będzie i twoje serce ”. Jego serce zawsze było tutaj i On cały czas tutaj jest – dodał.
Bp Andrzej Jeż przewodniczył Eucharystii sprawowanej z okazji zbliżającej się 25-tej rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Jana Czuby. Koncelebrowało ją wraz ze swoim biskupem Idelvertem Mouanga 6 księży kongijskich z diecezji Kinkala oraz 7 kapłanów tarnowskich.
Ks. Jan Czuba został zamordowany 27 października 1998 r. przez rebelianta, który z grupą innych wtargnął na posesję parafii w Loulombo. Kiedy mieszkańcy wioski, w której posługiwał uciekali przed wojną, on zadeklarował, że zostanie ze swoimi wiernymi aż do końca. W tym roku ma rozpocząć się proces beatyfikacyjny tarnowskiego misjonarza.
Ksiądz Jan Czuba pochodził z parafii Słotowa, urodził się 5 czerwca 1959 roku w Pilźnie. W seminarium pełnił funkcję prezesa kleryckiego koła misyjnego. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 maja 1984 roku z rąk księdza biskupa Jerzego Ablewicza.
Został mianowany wikariuszem w Bobowej. To była jego jedyna placówka duszpasterska w diecezji. Pracował tam od czerwca 1984 roku do lipca 1988 roku. W 1989 roku kapłan wyjechał do Afryki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.