Bp Pindel: przyjmijmy wezwanie do nawrócenia płynące ze słowa Bożego

Do przyjęcia wołań płynących z czytań mszalnych – od Joela, Pawła i Jezusa – wezwał bp Roman Pindel, który przewodniczył w bielskiej katedrze Mszy św. w Środę Popielcową. Biskup bielsko-żywiecki przypomniał, że praktykowane szczególnie w Wielki Poście trzy uczynki pobożne – jałmużna, modlitwa i post – pomyślane są dla człowieka, który wierzy i chce dzielić się z potrzebującymi, pragnie spotykać się wewnętrznie z Bogiem, słuchać Jego odpowiedzi i autentycznie przeżywać własne wyrzeczenia.

Zdaniem biskupa, tekst proroka Joela z pierwszego czytania zwraca uwagę na najgłębsze wnętrze człowieka – serce, będące swoistym sanktuarium, w którym przebywa Bóg. „Tam, gdzie spotykamy się sam na sam z Bogiem, jeżeli tylko chcemy i jesteśmy gotowi Go słuchać i odpowiadać” – wyjaśnił. Wskazał, że prorokowi chodzi o to, by uświadomić sobie, iż życie człowieka teraz i w przyszłości zależy od tego, czy pozwolimy, by Bóg tam był i miał coś do powiedzenia.

Wskazując na Pawłowe wezwanie z drugiego czytania – „Pojednajcie się z Bogiem” – zauważył, że Apostoł przekonuje do tego tłumacząc, że Bóg posłał swojego Syna, by wziął na siebie grzechy wszystkich ludzi.

„By został strasznie poniżony, musiał się wstydzić oraz poniósł śmierć i hańbę człowieka skazanego za najpoważniejsze przestępstwo. Jednak w ten sposób grzech nie jest już straszny dla tego, kto zgrzeszył. Nie jest, jeżeli w sercu człowieka dokona się osąd osobistego grzechu, uznanie przez człowieka, że jest złe, co on zrobił” – wyjaśnił.

Przypominając o trzecim pouczeniu, jakie daje człowiekowi Jezus we fragmencie Ewangelii św. Mateusza, kaznodzieja podkreślił, że dotyczy ono szczerości, prawdy i odrzucenia jakiegokolwiek udawania, hipokryzji na przykładzie trzech uczynków pobożnych: jałmużny, modlitwy i postu.

„Przecież one są pomyślane dla człowieka, który wierzy i z wiary chce dzielić się tym, co posiada z potrzebującymi. Powinien też wierzyć, że modlitwa polega na wewnętrznym spotkaniu z Bogiem, słuchaniu Go i szczerej odpowiedzi na Jego wezwanie. Post zaś ma wielką moc, gdy jest przeżywany wewnętrznie, a nie ostentacyjnie, nie tylko po to, by to ludziom się spodobało” – zakończył wzywając do przyjęcia znaku popiołu, ale także wezwania, które od wieków płynie z czytań mszalnych.