Poznańska Caritas pomaga ofiarom wojny we Lwowie

Caritas Archidiecezji Poznańskiej wysłała po raz kolejny pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie. Punktem przyjęcia i przeładunku była parafia św. Jana Pawła II we Lwowie, która od początku otacza się troską ofiary rosyjskiej agresji. Obecny transport przybył w przeddzień rocznicy rozpoczęcia wojny, gdy ma Ukrainie ludzie obawiają się nasilenia ataków. Szkoły, podobnie jak wiele innych instytucji były w tych dniach zamknięte, panowała atmosfera strachu.

Pierwszą rocznicę wybuchu wojny, która przyniosła tak wiele śmierci, zniszczeń i cierpień, wygnała miliony ludzi z ich domów, parafia zaznaczyła dniami modlitwy i obiadami dobroczynnymi, na które zaproszono uchodźców mieszkających w wynajętych domach albo w tymczasowych budynkach.

23 lutego otwarto wystawę grafik Wadyma Mołczanowa – wychowanka Domu Albertynów we Lwowie. Prace ukazują tragedię Wielkiego Głodu, wywołanego sztucznie na Ukrainie w 1933 roku przez władze komunistyczne. Albertyn brat Bernard, posługujący w domu dla bezdomnych we Lwowie, wygłosił wykład, w którym przywołał zaczerpnięty z twórczości Tarasa Szewczenki obraz Matki Bożej cierpiącej z głodu i z wycieńczenia, który był jakby proroczą zapowiedzią tragedii z lat trzydziestych. To ludobójstwo narodu powtarza się w zbrodni aborcji a obecnie także agresja rosyjska jest postrzegana jako planowe niszczenie narodu ukraińskiego.

Przywiezioną tego dnia pomoc żywnościową z Poznania przekazano szpitalowi w Iwano-Frankowsku i do zboru ewangelickiego koła Czerniowiec, który przyjmuje uchodźców. Generatory, niezbędne w czasie załamania bezpieczeństwa energetycznego i w konsekwencji częstych wyłączeń prądu, trafiły do kapucyńskiego domu rekolekcyjnego św. o. Pio w Krasiłowie oraz do parafii pod Odessą. Siostry dominikanki w Żółkwi, pomagające setkom uchodźców, otrzymały żywność. Caritas zadbała też o brykiety do ogrzewania, a do Charkowa przekazano czapki i świece, używane w domach pozbawionych elektryczności.

W dniach pierwszej rocznicy wybuchu wojny odbyły się specjalne nabożeństwa z udziałem m.in. uchodźców mieszkających w innych domach we Lwowie. Podjęto obiadem prawie dwustu z nich, otrzymali oni pakiety żywnościowe. Podczas nabożeństw zbierano ofiary na albertyński dom dla bezdomnych oraz na pomoc dla ubogich udzielaną przez saletynów w Busku koło Lwowa.

„Swoje zadania na froncie wypełniają nasi żołnierze, przybliżając dzień zwycięstwa. My tutaj naszym czynieniem dobra chcemy przyczynić się do pokonania zła. Udzielanie pomocy materialnej jest bardzo delikatną sprawą. Chcemy – jak uczy Biblia – nie upokarzając ubogim, pomagać w atmosferze modlitwy, śpiewu, kultury. «Dzielimy się tym, co możemy», «Wystawa grafik i wykład o sztuce w rocznicę Wielkiego Głodu», «Święto pojednania i dobra», «Dobrem zbliżamy się do zwycięstwa» – to są hasła naszej akcji dla mieszkających w różnych domach Lwowa” – powiedziął ks. Grzegorz Draus, proboszcz parafii św. Jana Pawła II.