Drukuj Powrót do artykułu

Rzecznik KEP przy grobie Jana Pawła II: ktoś chce, abyśmy zapomnieli o tym ogromie dobra

09 marca 2023 | 11:55 | st (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Hubert Szczypek (KAI)

„Ktoś widocznie chce, abyśmy zapomnieli o tym ogromie dobra, które przez niego rozlewało się obficie na całym świecie” – powiedział odnosząc się do ataków na Jana Pawła II ks. Leszek Gęsiak SJ. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski wygłosił homilię podczas czwartkowej Mszy św. sprawowanej przy grobie wielkiego papieża w bazylice watykańskiej pod przewodnictwem metropolity poznańskiego, abp. Stanisława Gądeckiego.

Ks. Gęsiak przypomniał, że święty Jan Paweł II był człowiekiem, który całą swoją ufność pokładał w Panu, a jego życie czerpało ze zdroju Bożej łaski i dzieliło się jego owocem z milionami ludzi na całym świecie. Dlatego do jego grobu w bazylice watykańskiej codziennie przychodzą tłumy ludzi z całego świata i co czwartek gromadzą się Polacy przynosząc właśnie jemu swoje troski i niepokoje. „Przychodzą tutaj bo jest to miejsce spoczynku człowieka, który przez swoje życie jednoczył, wprawiał w zadumę i pozwalał na ładowanie przy nim naszych akumulatorów nadziei. To miejsce spoczynku człowieka pełnego dobra, który potrafił tym dobrem dzielić się z innymi. To miejsce spoczynku człowieka, który zmienił oblicze tej ziemi, i dzięki któremu dziś my możemy żyć w wolnym kraju” – przypomniał rzecznik KEP.

Kaznodzieja zauważył, że tam gdzie dzieje się dobro, tam też sprzęgają się siły zła, po to aby to dobro unicestwić. „Jakaż musiała być zatem siła dobra świętego Jana Pawła II, skoro tak wiele nienawiści trzeba mobilizować, by to dobro starać się pokonać. Jesteśmy od dłuższego czasu świadkami bardzo bolesnych i często niemających pokrycia oskarżeń pod adresem Jana Pawła II. Ktoś widocznie chce, abyśmy zapomnieli o tym ogromie dobra, które przez niego rozlewało się obficie na całym świecie. Ktoś może chce, byśmy zapomnieli o milionach ludzi, którzy dzięki niemu odzyskali wolność, byśmy zapomnieli o milionach ludzi, którzy przez tego człowieka wrócili do Boga i zmienili swoje życie. Być może ktoś chce, byśmy zapomnieli o tych łzach wzruszenia, których przecież tak wielu z nas doznawało spotykając się z nim, będąc na spotkaniach na pielgrzymkach i czerpiąc z jego słowa, jak ze źródła. Ktoś chce nam wmówić, że jego życie było mitem, a on sam, że był złym człowiekiem” – stwierdził ks. Gęsiak.

Jezuita wyznał: „nie mam wątpliwości, że źródło Jana Pawła II nadal bije, czego świadkiem i dowodem jest to, że tak tłumnie dzisiaj jesteśmy, a dzieło jego życia czerpie z wody żywej, nad którą zostało posadzone. A gdy nadeszły upały i przeciwności i czas posuchy, to tu drzewo życia Jana Pawła zachowało i zachowa zielone liście, i nie przystanie wydawać owoców. A dlaczego? Bo jak mówił nam dzisiaj prorok Jeremiasz: «Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją» (Jr 17,7)”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.