Dyrektor krakowskiej Caritas: miłość jest kompasem, który wyznacza właściwy kierunek naszego działania

Św. Józef i św. Brat Albert uczą nas milczenia, słuchania i działania z miłością – mówił ks. Tomasz Stec, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej w czasie liturgii stacyjnej w sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta w Krakowie.

W homilii ks. Tomasz Stec zwrócił uwagę, że wspominany dziś w liturgii św. Józef uczy milczenia, co doskonale wpisuje się w myśl przewodnią tegorocznych kościołów stacyjnych „Cisza dla Krakowa”. – Człowiek boi się ciszy. Nieraz przed nią ucieka. A tak naprawdę to Bóg przemawia do nas w ciszy, mówi cicho – wskazał dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej. – W czasie tragedii, ludzkich dramatów, nieszczęść, które nas spotykają łatwo powiedzieć, że Bóg zapomniał, że się nie odzywa, ale to nie jest prawda, bo Bóg wtedy mówi cicho i subtelnie – dodał kapłan przypominając, że Bóg mówił do św. Józefa we śnie, a św. Brat Albert wsłuchiwał się w Jego głos w pustelni w Zakopanem.

– Nie bójmy się tego, by pobyć w ciszy przed Panem – zachęcał kaznodzieja, by w ciszy, podczas adoracji, słuchać co Pan Bóg chce do nas powiedzieć. – Jestem pewien, że każdemu z was chce powiedzieć: bardzo cię kocham! – podkreślił.
Zaznaczył, że św. Józef uczy też słuchania. Zwrócił uwagę, że żyjemy w czasach szumu informacyjnego. – Czego, kogo dzisiaj słuchać? – zastanawiał się kaznodzieja. – Słuchać Boga, to jest właściwy porządek, to jest odpowiednie słuchanie, które powinniśmy w sobie mieć – mówił ks. Tomasz Stec.

Stwierdził, że św. Józef jest także nauczycielem działania z miłością. – Jego działania były milczące, ale były z miłością, bo nie mogło być inaczej – mówił dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej. – Miłość jest tym, co nadaje smak naszemu działaniu. Miłość jest kluczem, kompasem, który wyznacza właściwy kierunek naszego działania – podkreślał ks. Tomasz Stec zwracają uwagę, że zadaniem chrześcijan jest czynienie bliźnim tak, jakbyśmy chcieli, żeby i nam czyniono.