Abp Wojda: spoglądamy na krzyż, by zrozumieć miłość
08 kwietnia 2023 | 10:35 | ks. mk | Wejherowo Ⓒ Ⓟ
W Wielki Piątek abp Tadeusz Wojda przewodniczył liturgii Męki Pańskiej w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Wejherowie oraz Drodze Krzyżowej na kaszubskiej kalwarii.
W homilii metropolita zaznaczył, że w drugim dniu Triduum Paschalnego kierujemy nasz wzrok na Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego. – W Wielki Piątek powinniśmy skupić się na tych wielkich rzeczach, które dokonały się właśnie tego dnia. Kościół od pierwszych wieków nie celebruje dziś Eucharystii, choć wiemy, że liturgia Mszy św. jest największym darem dla wiernych. Dzieje się tak po to, by przygotować serce na kontemplację Jezusa ukrzyżowanego – tłumaczył hierarcha.
Zaakcentował, że Chrystus umarł na krzyżu, aby zbawić każdego człowieka. – Jezus został posłany przez Boga po to, by odkupić nas wszystkich z grzechu. Wiemy, że Pasja, którą rozważaliśmy, rozpoczęła się już z chwilą publicznej działalności Jezusa. Wiemy, że nauczał, czynił znaki, a nawet wskrzeszał umarłych. Ale nie godzili się z tym ci, którzy nie traktowali Go jako Syna Bożego – mówił kaznodzieja.
Wskazał na konieczność ofiary krzyżowej Jezusa, bez której nie byłoby zwycięstwa nad grzechem i śmiercią. – Jeśli Bóg uznał za stosowne złożenie swego Syna w ofierze na krzyżu, to dlatego, że wcześniej uznał nas godnymi tak wielkiej ofiary. Uznał, że potrzebujemy odkupienia, abyśmy mogli nieustannie powstawać z naszych grzechów i słabości, byśmy mogli się zbawiać i tworzyć wielką wspólnotę uczniów Jezusa zwaną Kościołem – powiedział arcybiskup.
Zaznaczył, że spojrzenie na krzyż i na Jezusa rodzi pytanie o konkretny kształt miłości. – Co z tą miłością mamy zrobić w naszym codziennym życiu? By ją zrozumieć, warto wsłuchać się w słowa św. Pawła, który w jednym ze swoich listów pyta, któż z nas byłby w stanie oddać swoje życie za człowieka i to grzesznego. Co najwyżej bylibyśmy w stanie poświęcić swoje życie za człowieka sprawiedliwego. A Jezus oddał swoje życie za nas, grzeszników. Módlmy się, byśmy byli w stanie uwolnić się ze wszystkich grzechów, ich niewoli i zła, by naprawdę stać się dziećmi Bożymi. Uwalniajmy nasze serca od niewoli zła, po to, aby ta miłość, którą okazał Jezus na krzyżu, mogła je wypełnić – zachęcał metropolita.
Abp Wojda tłumaczył, że medytacja męki i śmierci Jezusa Chrystusa pozwala zrozumieć, czym jest miłość i odkryć jej wielkość. – Bez niej nie jesteśmy w stanie podążać za Chrystusem i osiągać celu naszego życia. Patrzymy na krzyż, by uczyć się tej miłości, by ubogacać nią siebie samych i tych, którzy są wokół nas. Jesteśmy jedną wielką wspólnotą ludzi wierzących zgromadzonych wokół krzyża. Chcemy dziś dziękować Bogu za ten krzyż i za tę miłość – dodał.
Na zakończenie zwrócił uwagę na jedność krzyża Chrystusa i naszych codziennych krzyży. – Pragniemy także prosić Jezusa, by nas w tej miłości umacniał i posyłał, byśmy stawali się zawsze Jego autentycznymi uczniami i świadkami i nie bali się krzyża, bo jest on nieodłączną częścią naszego życia. Bez krzyża Chrystusowego nie będziemy w stanie zrozumieć naszych krzyży. I tak, jak w życiu Jezusa Chrystusa, ten krzyż poniesiony aż na Golgotę, stał się dla nas źródłem zbawienia, tak przez nasze cierpienia, znajdujemy siłę, by się zbawiać i pozostać wiernymi Jezusowi, Najwyższemu Kapłanowi – stwierdził hierarcha.
Po zakończeniu liturgii Męki Pańskiej abp Tadeusz Wojda przewodniczył Drodze Krzyżowej na wejherowskiej kalwarii. W nabożeństwie wzięło udział kilkuset wiernych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.