Ukraińska diaspora greckokatolicka przechodzi na nowy styl
26 kwietnia 2023 | 12:04 | kg (KAI/B-I/UGCC) | Kijów Ⓒ Ⓟ
Z dniem 1 września br. egzarchat apostolski dla Ukraińców obrządku bizantyńskiego w Niemczech i Skandynawii przejdzie na kalendarz gregoriański, czyli tzw. nowy styl w liturgii. Zapowiedział to w odpowiednim dekrecie z 22 kwietnia egzarcha bp Bohdan Dziurach. Podobną decyzję podjął administrator apostolski dla katolików obrządku bizantyńskiego w Kazachstanie i Azji Środkowej ks. mitrat Wasyl Howera. Jednocześnie przypomniał on, że uchwałę w tej sprawie podjął Sobór Biskupi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), który obradował 1-2 lutego br. we Lwowie-Brzuchowicach.
Uzasadniając swą decyzję bp Dziurach wyjaśnił, iż podjął ją „z uwagi na duchowe dobro powierzonego naszej opiece duszpasterskiej ludu Bożego, uświadamiając sobie potrzeby wiernych pełnego udziału w życiu liturgicznym, a przede wszystkim eucharystycznym, troszcząc się o rozwój duchowy egzarchatu, zasięgnąwszy opinii kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich naszego egzarchatu oraz w celu pogłębienia jedności kościelnej z Ukraińskim Kościołem Greckokatolickim, który przegłosował przejście z dniem 1 września na nowy styl dla świąt nieruchomych”. Hierarcha dodał, że wziął również pod uwagę okoliczności i cechy szczególne, a zatem także potrzeby posługi duszpasterskiej w Niemczech i krajach skandynawskich. Przejście na kalendarz gregoriański obejmuje święta kościelne zarówno ruchome, jak i nieruchome – stwierdza oświadczenie egzarchy.
Wezwał on duchownych z tych wspólnot parafialnych, w których ta zmiana jeszcze nie nastąpiła, aby powiadomili i odpowiednio przygotowali wiernych tego ważnego wydarzenia w życiu egzarchatu. Poprosił także duszpasterzy, aby wsłuchiwali się i zwracali uwagę na potrzeby tych wiernych, którzy – nie zostawszy poinformowani o zmianach – będą się zwracać z prośbami o posługi duchowne (np. poświęcenie czy błogosławieństwo) zwłaszcza w okresie wielkich świąt kościelnych według kalendarza juliańskiego.
Z kolei ks. mitrat W. Howera na stronie Katolickiej Służby Informacyjnej Azji Środkowej zwrócił uwagę, że od 1 września w kierowanej przezeń administraturze apostolskiej będzie obowiązywał w liturgii styl nowojuliański, zwany też „neobizantyńskim”. „Jest to dla nas decyzja rzeczywiście historyczna, do której podążaliśmy całe lata, a którą długo odkładaliśmy, zanim wszyscy zainteresowani osiągnęli konsensus, aby nie prowokować nowych sporów kościelnych” – zaznaczył administrator apostolski. Zauważył, że grekokatolicy mają już w tym zakresie pewne doświadczenie, gdy niektóre eparchie (diecezje) w Stanach Zjednoczonych przeszły na nowy styl i z tego powodu dochodziło do podziałów w parafiach, ciągnących się nieraz kilkadziesiąt lat.
Mitrat przypomniał, że w dniach 1-2 lutego obradował Sobór Biskupi UKGK, na którym postanowiono przeprowadzić reformę kalendarzową. W jedności z Kościołem macierzystym podobne zmiany wprowadziły tez metropolia greckokatolicka w Polsce, administratura apostolska Kazachstanu i Azji Środkowej i eparchia w Australii. Decyzje te uwzględniały wyniki ankiety przeprowadzonej wśród wiernych w tej sprawie, która wykazała, iż 99 proc. parafian opowiedziało się za przejściem na nowy kalendarz. „Ta krytycznie duża liczba pokazuje, że społeczeństwo dojrzało już do przeprowadzenia takiej reformy” – podkreślił autor wypowiedzi.
Wskazał następnie, że była ona konieczna dlatego, że po pierwsze – kalendarz juliański jest już od dawna przestarzały i nie odpowiada kalendarzowi astronomicznemu: obecnie spóźnia się on 13 dni, a w 2100 dojdzie do tego jeszcze jedna doba. Oznacza to, że Boże Narodzenie, obchodzone przez grekokatolików i prawosławnych dotychczas 7 stycznia, przesunie się na następny dzień. Po drugie – żyjemy w coraz bardziej globalizującym się świecie, w którym istnieją trwałe więzi i kontakty z obywatelami innych krajów i co roku powstaje ten sam problem, że gdy reszta świata ma już za sobą święta, chrześcijanie wschodni dopiero się do nich przygotowują. Poza tym wszyscy najpierw obchodzi Boże Narodzenie, a potem Nowy Rok, bo przecież nikt nie świętuje dnia narodzin przed urodzinami dziecka i ludzie przerywają post bożonarodzeniowy, aby z resztą świata powitać Nowy Rok.
Zdaniem mitrata wspólne obchodzenie świąt chrześcijańskich jest najlepszym argumentem na rzecz ewangelizacji, gdyż w przeciwnym wypadku wygląda na to, że każdy głosi swojego Chrystusa. istnieją oczywiście różnice liturgiczne, duchowe i kanoniczne między wyznaniami, „ale źle jest, jeśli nie możemy jednocześnie dzielić radości, gdy jedna część świętuje, a druga gorliwie pości”.
Jednocześnie duchowny wyjaśnił, że obecnie większość Kościołów stosuje jeden z trzech kalendarzy: gregoriański, którym posługują się chrześcijanie zachodni (przede wszystkim katolicy), nowojuliański, używany przez 9 z 15 autokefalicznych Kościołów prawosławnych i juliański, będący podstawowym dla 6 Kościołów prawosławnych. Kościół greckokatolicki zachowuje całe dziedzictwo liturgiczne starożytnego niepodzielonego Kościoła wschodniego, czyli tego sprzed rozłamu w 1054 r. „Dlatego pragniemy utrzymać jedność z większością narodu, który należy do prawosławia” – podkreślił o. Howera. Zauważył, że w maju br. Prawosławny Kościół Ukrainy zgromadzi się na swym soborze, na którym podejmie decyzję o przejściu na kalendarz nowojuliański, ponieważ już w ub.r. w wielu parafiach świętowano Boże Narodzenie 25 grudnia, co zyskało poparcie większości wiernych.
Cechą szczególną stylu nowojuliańskiego jest to, że święta nieruchome, czyli obchodzone w stałym dniu, z Bożym Narodzeniem na czele, pokrywają się z kalendarzem gregoriańskim, podczas gdy Wielkanoc i wszystkie związane z nią święta (Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego i inne) są obchodzone zgodnie z kalendarzem juliańskim – zauważył administrator apostolski Kazachstanu i Azji Środkowej.
Przypomniał, że obecnie Wielkanoc katolicka i prawosławna czasami przypadają w tym samym dniu, najczęściej jednak ich daty różnią się między sobą o tydzień lub 5 tygodni. Kościół katolicki i Patriarchat Konstantynopolski (jako pierwszy wśród równych z świecie prawosławnym) rozmawiają ze sobą w sprawie uzgodnienia wspólnej daty świętowania Wielkanocy. Dlatego grekokatolicy postanowili przeprowadzić reformę kalendarzową w dwóch etapach: najpierw przejść na styl nowojuliański, a gdy zostanie ustalona wspólna data, przyjąć tę nową Paschalię.
Ks. Howera zaznaczył, iż szczególne nadzieje UKGK wiąże z rokiem 2025, gdy cały świat chrześcijański będzie obchodził 100. rocznicę I soboru powszechnego w Nicei (w 325). Do tego czasu grekokatolicy będą trzymać się dwóch kalendarzy: gregoriańskiego i nowojuliańskiego. Eparchie na Zachodzie są wierne na ogół temu pierwszemu, podczas gdy na Ukrainie i w kilku innych miejscach, m.in. w Azji Środkowej, stosują ten drugi. „Żywimy jednak nadzieję, że pewnego razu i Boże Narodzenie, i Wielkanoc będziemy obchodzić wszyscy razem na całym świecie. Ale najważniejsze zawsze jest to, iż i dawniej, i teraz my, katolicy Zachodu i Wschodu, różne Kościoły, świętujemy jedno wydarzenie: zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa niezależnie od różnic w tradycjach liturgicznych i kalendarzy” – stwierdził na zakończenie zwierzchnik grekokatolików Kazachstanu i Azji Środkowej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.