Bp Greger w sanktuarium Maria Hilf: mamy na współczesnym areopagu głosić Jezusa Chrystusa
18 maja 2023 | 11:00 | rk | Złote Góry Ⓒ Ⓟ
„Nie wchodzimy na areopag po to, żeby sobie pogadać, ale by głosić Jezusa Chrystusa, który jest odwiecznym Słowem Boga o Jego miłości do człowieka” – przypomniał bp Piotr Greger w sanktuarium Matki Boskiej Pomocnej (Maria Hilf) w Zlatych Horach w Republice Czeskiej. Hierarcha przewodniczył 17 maja br. Mszy św. z udziałem kilkunastu kapłanów – dawnych kolegów kursowych. Jeden z nich to pracujący w opawskim sanktuarium ks. Mariusz Jończyk z diecezji bielsko-żywieckiej.
Biskup w homilii zwrócił uwagę, że spotkanie św. Pawła na ateńskim Areopagu świetnie wpisuje się w nauczanie kilku ostatnich papieży. „Od św. Pawła VI począwszy, kolejni biskupi Rzymu wzywają nas, byśmy się nie obawiali wychodzić na współczesne areopagi i podjąć dialogu z człowiekiem” – wyjaśnił, rekonstruując szczegółowo sposób, w jaki Apostoł Narodów dyskutuje z szacunkiem z przedstawicielami ówczesnych prądów filozoficznych.
„W parze z tym szacunkiem idzie przekonanie, że konieczny jest taki poziom rozmowy o Bogu, który można prowadzić z człowiekiem, opierając się wyłącznie na rozumnym myśleniu. To jest to, co Sobór Watykański I – odwołując się do starotestamentalnej Księgi Mądrości i Pawłowego Listu do Rzymian – ogłosił jako dogmat wiary, że człowiek naturalnym rozumem może dojść do przekonania o tym, że Bóg istnieje, i może też dojść do opisania niektórych Jego przymiotów” – stwierdził duchowny. Jego zdaniem, Paweł w wykładzie na Areopagu ateńskim pokazuje, że Bóg, jeśli jest, musi być jeden, że ma naturę duchową i że jest Stwórcą, wprowadzającym porządek w świecie.
Według biskupa, obecność Boga w życiu człowieka czyni je „absolutnie niebanalnym” i „nadaje ludzkim decyzjom i działaniom walor wieczności”. „Kto wierzy w Boga objawionego w Jezusie Chrystusie, musi żyć inaczej. Jednak sednem Dobrej Nowiny ogłoszonej przez Pawła na Areopagu jest prawda o tym, że będziemy sądzeni przez Tego, który ma prawo być naszym sędzią. Dlaczego? Dlatego, że umarł za nas na krzyżu, a po trzech dniach zmartwychwstał. Będziemy sądzeni przez Kogoś, kto kocha nas do tego stopnia, że oddał za nas swoje życie” – sprecyzował.
Jak powtórzył hierarcha, człowiek wierzący wchodzi na areopag po to, żeby głosić Jezusa Chrystusa, „który w nasze życie i w model rozumienia wiary wnosi absolutny przewrót, za którym kryje się Jego ukrzyżowana miłość do nas”.
„Nie wchodzimy na areopag po to, żeby sobie pogadać, ale by głosić Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, zmartwychwstałego, który jest odwiecznym Słowem Boga o Jego miłości do człowieka. Szukajmy odpowiedzi osobistej właśnie z tym przekonaniem, że Bóg do nas trafia, bo nas zna po imieniu. Musi nas dotknąć ta nowina osobiście, głęboko, wewnętrznie, a wtedy kerygmat Pawłowy ogłoszony na ateńskim Areopagu będzie i nas skutecznie zmieniał” – zapewnił.
Początek historii sanktuarium w Zlatych Horach sięga wojny trzydziestoletniej, zaś kult obrazu Matki Bożej w tutejszym kościele rozpoczął się w 1729 roku. Szczyt pielgrzymkowego zainteresowania sanktuarium przeżywało przed II wojną światową. Odwiedzało je wtedy ok. 100 tys. pątników rocznie.
Władze komunistyczne starały się to miejsce kultu zniszczyć. W 1973 r. sprowadzono specjalną jednostkę z Brna, która wysadziła w powietrze cały kompleks wraz ze świątynią.
Po „jesieni ludów” 1989 r. postanowiono miejsce odbudować. W 1990 r. w czasie pielgrzymki do Czech kamień węgielny poświęcił Jan Paweł II. Odnowione sanktuarium wznowiło działalność w 1995 r. W rocznicę konsekracji po raz pierwszy odbyła się Pielgrzymka Narodów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.