Katowice: odbył się pogrzeb Jolanty Wadowskiej-Król

W Katowicach-Panewnikach w parafii w Bazylice św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia NMP odbył się pogrzeb „Doktorki od Familoków”, czyli dr Jolanty Wadowskiej-Król. Lekarka ma ogromne zasługi w wykryciu i leczeniu ołowicy wśród dzieci zamieszkujących tereny huty Metali Nieżelaznych Szopienice w Katowicach. Mszy pogrzebowej przewodniczył abp senior Wiktor Skworc.

Abp senior modlił się za zmarłą lekarkę, zwaną „Doktórką od Familoków”, dziękując Bogu za życie i pracę pani doktor, „za jej posługę i czyny, które wraz z nią poszły przed Boży tron.” – I za ten czyn otrzymała niedawno na naszym uniwersytecie doktorat honoris causa. Otrzymywała też inne nagrody i wyróżnienia – przypominał.

To ona, jako lekarz pediatra w latach 1974-1981 najpierw zdiagnozowała ołowicę a potem ratowała przed zachorowaniem lub śmiercią tysiące dzieci mieszkających w pobliżu huty Metali Nieżelaznych Szopienice w Katowicach.
Normy skażenia były tam przekroczone 100-krotnie.

Jak przypomniał, prowadzone przez nią badania naukowe rzucały cień na wizerunek PRL, dlatego też ówczesne władze zdecydowały, że powinna zaniechać informowania o chorobie. Dr Wadowska-Król uznała jednak, że zdrowie jej podopiecznych jest ważniejsze niż stopnie naukowe i poświęciła się dalszemu ratowaniu dzieci, co zamknęło jej drogę do kariery naukowej.

Abp Skworc dodawał, że dzięki działaniom Pani doktor około 2 tys. dzieci wyjechało do sanatoriów. Wyburzono dwie ulice familoków położonych w bezpośrednim sąsiedztwie huty oraz domy przy innych ulicach w jej pobliżu. Wywieziono 200 tys. ton skażonej ziemi, towarzyszono poszkodowanym przez dziesięciolecia. – Działała samotnie, ale samotna nie była: stała za nią autonomiczna instytucja sumienia; rodzina, ostatecznie wspierał ją Bóg – mówił.

Jak podkreślał, Śp. dr Jolanta w imię wartości humanitarnych i chrześcijańskich przyjmowała dzieci, których życie było zagrożone. – Z nimi identyfikuje się Jezus Chrystus i dlatego pełne poświęcenia życie, autentyczna pro-egzystencja Pani Doktor, nie pozostaje bez nagrody – zaznaczał abp senior.