Jestem, Pamiętam, Czuwam – 47. Piesza Pielgrzymka Skałeczna już na Jasnej Górze
20 lipca 2023 | 20:49 | Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
O tym, co znaczy iść drogą wiary, szukać Boga, jak o Nim świadczyć, czy warto zawierzyć swoje życie Maryi uczyło się podczas rekolekcji w drodze 250 pątników Pieszej Pielgrzymki z krakowskiej Skałki. Towarzyszyło im przesłanie oparte o słowa modlitwy Apelu Jasnogórskiego w roku jubileuszowym jego 70-lecia: „Jestem, pamiętam, czuwam”. Po pokonaniu 130 km dotarli dziś na Jasną Górę. Prowadzili ją paulini, a uczestniczyły w niej osoby z całej Polski oraz z zagranicy, w tym wiele rodzin z dziećmi. Jedna piąta pielgrzymki to byli najmłodsi w wieku od 3 miesięcy do 15 lat. To właśnie 50 dzieci wbiegło radośnie na Błonia, wprowadzając pielgrzymów na Jasną Górę.
Najważniejszy mięsień na pielgrzymce to…serce
Staś Radziszewski choć ma 11 lat, to w tym roku z babcią i młodszą siostrą pielgrzymował już po raz trzeci. – Jest dużo modlitw, po prostu jest fajnie. Nie umiem tego dokładnie opisać, po prostu trzeba na pielgrzymce być – opowiadał chłopiec. Wojtek z Piekiełka wybrał się na pielgrzymkę z ciekawości i jak zapewniał było warto. Kuba z Ropniowa w okolicach Limanowej wybrał się, by … pochodzić. Jak twierdzi chłopiec „chodząc, łatwiej się modlić, bo mięsnie są rozgrzane, a najbardziej serce”.
– Jak scharakteryzować tegoroczne pielgrzymowanie? Pełne pokoju, radości i rodzinnej atmosfery – podsumował o. Grzegorz Zakrzewski, główny przewodnik skałecznej pielgrzymki. Mówiąc o programie duchowym zauważył, że słowa z Apelu Jasnogórskiego „jestem, pamiętam, czuwam” uwrażliwiają, by pamiętać o tym, że Bóg jest zawsze z nami w naszej codzienności, pamiętać o dobrych dziełach Boga w naszym życiu, o dobrych ludziach i czuwać nad sercem, relacją z Bogiem, nie popadać w grzech, walczyć o to, by zawsze być w łasce uświęcającej – wyjaśniał paulin.
Kinga Strząbała z Krakowa po raz pierwszy wyruszyła do Częstochowy. Jak przyznała kilka lat temu o 21.00 codziennie „stawała do Apelu Jasnogórskiego”. – Z czasem o tym zapomniałam, jednak myślę, że teraz nastąpi odnowa. Matka Boża upomniała się, by wieczorem stawać ramię w ramię do Apelu – mówiła pątniczka.
Ewa z Wrocławia pielgrzymowała z siostrą, a o pielgrzymce dowiedziały się z Radia Jasna Góra. Ponieważ od lat, jak podkreśla, kocha modlitwę Apelu Jasnogórskiego, to także temat bardzo ja zmotywował, by wybrać właśnie tę grupę.
Jedno serce, jeden duch
Cyryl z Ukrainy wyruszył z Polakami na Jasną Górę, by modlitwę i trud ofiarować za pokój w swojej Ojczyźnie.
Tomasz dziękował za rodzinę, 33 lata małżeństwa i prosił o dalszą opiekę Maryi. Jak przyznał wciąż doświadcza Jej troski. – Nie miałem problemu z alkoholem, ale jak były jakieś imprezy, wesela to brakowało umiaru. Poświęciłem jedną pielgrzymkę, kilka lat temu, i powiedziałem: Matko Boża zabierz ode mnie ten nałóg, bo skoro nie umiem pić alkoholu, to lepiej żebym w ogóle nie pił. Przyszedłem na Jasną Górą, uklęknąłem przed Najświętszym Sakramentem w Kaplicy Matki Bożej, modliłem się gorąco i tak jakby poczułem „dostajesz to” – opowiadał pielgrzym.
Dla Marii Piesza Pielgrzymka Skałeczna to najpiękniejsze doświadczenie „wspólnoty stołu i modlitwy”. – Wszyscy jedliśmy na trawie dosłownie jak apostołowie i nie wyobrażam sobie teraz, żebym mogła iść gdzie indziej, z inną pielgrzymką. Tu jest ta więź, modlitwa, Duch Boży. Człowiek czuje się siostrą, bratem – jedno serce i jeden duch – mówiła doświadczona pątniczka.
– Zostawiamy firmę i idziemy – opowiadała z kolei Monika z Limanowej. Prowadzi firmę z mężem i przyjaciółka Małgorzatą. Co roku starają się jeszcze kogoś zachęcić na pielgrzymkę.
Pielgrzymka wyruszyła tradycyjnie z sanktuarium św. Stanisława, Biskupa i Męczennika na Skałce w Krakowie, a prowadzili ją ojcowie i bracia paulini.
Pielgrzymka przyciąga ludzi z całej Polski, w tym roku uczestniczyli też pątnicy z Ukrainy, Holandii, Estonii i Austrii.
Po raz pierwszy pielgrzymi wyruszyli z krakowskiej Skałki na Jasną Górę w kilka dni po tzw. radomskim czerwcu, czyli proteście robotniczym w 1976r. By uniknąć represji i z obawy, by ich nie zawrócono szli bez śpiewów i emblematów, a paulini „po cywilu”. W pielgrzymce wzięli udział studenci i absolwenci krakowskich uczelni, skupieni wokół Duszpasterstwa Akademickiego „Skałka”. Inicjatorem był o. Rufin Abramek, wieloletni duszpasterz akademicki, a następnie przeor Jasnej Góry.
Paulini w krakowskim klasztorze na Skałce obecni są od 1472 roku. Zostali tam sprowadzeni z klasztoru na Jasnej Górze przez kanonika krakowskiego Jana Długosza. 22 czerwca 1472 r. 12 zakonników z Jasnej Góry z przeorem o. Jakubem z Bogumiłowic rozpoczęło na Skałce pracę duszpasterską. Otaczając troską miejsce męczeństwa Stanisława ze Szczepanowa, mieli na różne sposoby przypominać życie i przesłanie tego orędownika spraw polskich. Dzięki paulinom Skałka została podźwignięta, a kult św. Stanisława wskrzeszony.
Tradycyjnie pątnicy skałeczni pozostaną na Jasnej Górze do jutra.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.