Drukuj Powrót do artykułu

Czechowice-Dziedzice: pogrzeb śp. ks. kan. Jerzy Jęczmionki, który „wytrwał w dobrym aż do końca”

20 lipca 2023 | 21:20 | rk | Czechowice-Dziedzice Ⓒ Ⓟ

Na cmentarzu parafialnym, obok dawnych dziedzickich proboszczów – swych poprzedników – spoczął 20 lipca br. ks. kan. Jerzy Jęczmionka, emerytowany długoletni proboszcz parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Piotr Greger. O swej modlitwie zapewnił biskup senior diecezji legnickiej Stefan Cichy – kolega rocznikowy zmarłego w wieku prawie 84 lat kapłana. „Drogi Jerzy, wytrwałeś w dobrym aż do końca!” – powiedział w kazaniu nad trumną swego przyjaciela ks. Andrzej Zelek.

W czwartkowym pogrzebie udział wzięli przedstawiciele najbliższej rodziny śp. ks. Jerzego, kapłani z diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji katowickiej. Pochodzącego z Olzy koło Wodzisławia duchownego, który przez 30 lat był związany z parafią dziedzicką, żegnały poczty sztandarowe, reprezentanci władz miejskich i samorządowych oraz rzesze wiernych.

Bp Greger na początku liturgii, przypominając biogram zmarłego kapłana, podkreślił, że sprawowana Eucharystia jest dziękczynieniem za dar życia śp. ks. Jerzego – naturalnego i nadprzyrodzonego.

Swoistym świadectwem było kazanie zaprzyjaźnionego z żegnanym kapłanem proboszcza parafii Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Zaborzu ks. Andrzeja Zelka.

„I co Ci mam powiedzieć? Ty sam prosiłeś, żeby twój pogrzeb był skromny, żeby było mało mówienia, a dużo modlitwy. Nie lubiłeś takich pompatycznych uroczystości, szczególnie jeśli miały dotyczyć Ciebie. Wybacz mi, ale tak się nie da” – zaczął wzruszony kaznodzieja, przywołując wspomnienie, gdy spotkał dziedzickiego proboszcza pierwszy raz jako wikariusz w 1990 roku.

„Przez 33 lata stałeś się dla mnie jedną z najważniejszych osób. Tobie zawdzięczam tak wiele. Ty mnie ukształtowałeś. Ukształtowałeś moje kapłaństwo i moje człowieczeństwo. Przy tobie nauczyłem się, na czym to wszystko polega” – podkreślił i przypomniał, że ostatni w swym życiu urlop ks. Jerzy spędził w Kamieniu Śląskim, gdzie urodzili się św. Jacek, bł. Bronisława i bł. Czesław. Wspomnienie tego ostatniego przypadło w liturgii właśnie na dzień czwartkowego pogrzebu.

„Nie byłeś jakimś wielkim nauczycielem, surowym i upominającym nieustannie młodego wikarego. Byłeś świadkiem Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza. Wystarczyło właściwie patrzeć, słuchać, podpatrywać. Ty mnie nauczyłeś kapłaństwa bardziej niż wszystkie mądre wykłady” – kontynuował.

Przywołał zapis w kalendarzu zmarłego przyjaciela sprzed dwóch tygodni, by w związku z 60. rocznicą swoich prymicji podziękować Panu Bogu za dar zdrowia, „by w różnych parafiach pomagać w duszpasterstwie do ostatnich możliwości”.

Nawiązał też do obrazka z okazji złotego jubileuszu kapłaństwa ks. Jerzego. „Na samym środku tego obrazka prośba: «Boże, daj bym wytrwał w dobrym aż do końca». Drogi Jerzy, wytrwałeś!” – zakończył wzruszony.

Ks. Jerzy urodził się 13 października 1939 roku w Olzie koło Wodzisławia. Jego ojciec Wilhelm zginął na wojnie. Wychowywała go pracująca w kopalni mama Elżbieta. Był jedynakiem.

Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 roku z rąk biskupa Herberta Bednorza. Prawie połowę swego kapłańskiego życia poświecił służbie duszpasterskiej w diecezji katowickiej. Był m.in. wikariuszem w Strumieniu, bielskiej Wapienicy, w Lubszy, w parafii św. Jadwigi w Chorzowie, w czechowickiej parafii św. Katarzyny, w Jejkowicach. Od 1978 roku pracował jako wikariusz-ekonom w parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach. Od 1980 roku był jej proboszczem. Od 1992 r. pracował już w nowopowstałej diecezji bielsko-żywieckiej. Posługiwał też kolejarzom jako ich duszpasterz. Gdy został emerytem, zamieszkał na terenie parafii. Przez ostatnich 15 lat swego życia wspierał parafię swą posługą kapłańską.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.