Bp Milewski: rodzina Ulmów wzięła na swoje ramiona krzyż Chrystusowy

Ulubioną przypowieścią rodziny Ulmów była historia o miłosiernym Samarytaninie. Oni też, jak miłosierny Samarytanin, wzięli na swoje ramiona krzyż Chrystusowy – powiedział bp Mirosław Milewski w parafii pw. św. Gotarda w Pałukach, w diecezji płockiej. Przeprowadził wizytację kanoniczną tej parafii oraz udzielił bierzmowania grupie młodzieży z parafii.

– Żyjemy w czasach, w których coraz trudniej zachować wiarę w wydarzenie krzyża – świat się boi krzyża, więc go odrzuca, podważa jego sens. My też po ludzku boimy się swoich osobistych krzyży: trudnych decyzji, bólu i cierpienia, niepowodzeń, smutku, samotności, niesprawiedliwości. Robimy wszystko, aby przestać myśleć o krzyżu. Jednak Jezus Chrystus ponad dwa tysiące lat temu nie porzucił swojego krzyża na jerozolimskiej ulicy i nie uciekł rzymskim oprawcom – powiedział w homilii bp Milewski.

Dodał, że Chrystus przyjął na siebie to, czego ludzie się boją. Przyjął krzyż, aby wszystkie krzyże człowieka ocalić od bezsensu, by ludziom było lżej. Dzięki temu nikt nie musi pogrążać się w smutku i beznadziei, bo krzyż daje poczucie sensu życia.

Duchowny zaznaczył, że od Jezusa na krzyżu ludzie uczą się miłości bliźniego. Krzyż jest „najbardziej wymownym znakiem Miłosierdzia Boga”. Miłości bliźniego nauczyła się przed laty, w mrocznych czasach II wojny światowej, rodzina Ulmów ze wsi Markowa na Podkarpaciu, którzy zostali zabici przez Niemców za ukrywanie ośmiorga Żydów.

– Badacze życia błogosławionej rodziny Ulmów znaleźli dowody na to, że ulubioną przypowieścią tej rodziny z Nowego Testamentu była historia o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37), o człowieku, który jako jedyny poświęcił czas, uwagę i pieniądze, aby pomóc bliźniemu, pobitemu przez złych ludzi, choć ten bliźni był z innego narodu i mówił obcym językiem. Ulmowie jak miłosierny Samarytanin wzięli na swoje ramiona krzyż Chrystusowy – podkreślił biskup.

Zwracając się do młodzieży, która miała przyjąć sakrament bierzmowania zauważył, że ludzie młodzi także doświadczają krzyża (chodzi na przykład o złe oceny w szkole, uzależnienie od sieci, hejt) i uczą się go znosić. Nie wolno bać się krzyża, ani swojego, ani Chrystusowego. Powiedział o tym niedawno papież Franciszek, gdy w sierpniu w Lizbonie zamykał Światowe Dni Młodzieży.

Bp Milewski przypomniał słowa Ojca świętego o tym, aby w chwilach lęku i obaw, że coś się nie uda, patrzeć na Jezusa, który mówi: „Nie lękajcie się, miejcie odwagę”. Papież podkreślił również, że Kościół i świat potrzebują młodych „jak ziemia potrzebuje deszczu” i poprosił, aby młodzi mieli odwagę „przyznawać się do Chrystusa, kochać Go i opowiadać o Nim innym”.

W czasie Mszy św. bp Milewski udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży z parafii Pałuki.

Parafia pw. św. Gotarda w Pałukach powstała prawdopodobnie w XIII wieku. Obecny kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny konsekrowany był w roku 1845. W głównym neogotyckim ołtarzu z 1883 r. znajduje się obraz Matki Bożej Pocieszenia z XVII wieku, rzekoma kopia ołtarza z kościoła w Norymberdze. Na zasuwie znajduje się obraz św. Gotarda, namalowany przez Antoniego Kolasińskiego w 1883 r. Parafia liczy około 2900 mieszkańców, jej proboszczem jest ks. Wacław Michalski.