Bp Solarczyk modlił się w kościele we Wrzosie z okazji 650-lecia parafii

Parafia św. Wawrzyńca we Wrzosie w powiecie radomskim obchodziła 1 października podwójny jubileusz – 650-lecie istnienia i 100 lat od rekonsekracji kościoła po zniszczeniach pierwszej wojny światowej. Mszy św. przewodniczył i homilie wygłosił biskup radomski Marek Solarczyk. W trakcie uroczystości zostały poświęcone witraże w kościele oraz tablica pamiątkowa na cześć wieloletniego proboszcza parafii ks. Mieczysława Deki. Przed liturgią odbył się koncert muzyki sakralnej w wykonaniu Magdy Anioł.

Proboszcz parafii ks. Wojciech Dobczyński witając zgromadzonych przypomniał, że wspólnota przeżywa jubileusz 650-lecia powstania parafii, jak również 100. rocznicę odbudowy świątyni po zniszczeniach pierwszej wojny światowej.

– Dzisiaj chylimy czoła przed pocztami sztandarowymi i przed wielką spuścizną poprzednich pokoleń, które wpisały się w historię tej ziemi – powiedział ks. Dobczyński. Przy okazji zwrócił uwagę, że od 2019 roku trwają prace remontowo-konserwatorskie kościoła we Wrzosie. Do tej pory zostały naprawione wszystkie okna i drzwi, został ocieplony strop kościoła, organy przeszły gruntowny remont. Również elewacja wschodnia i zachodnia oraz większa część elewacji północnej zostały odrestaurowane. Obecnie trwają prace przy instalacji ogrzewania. Witraże, które zostały dzisiaj poświęcone są naszym dziękczynieniem Bogu za to co dokonało się i wszelkie błogosławieństwo, za każdy sakrament i wyszeptaną tutaj modlitwę – zakończył ks. Wojciech Dobczyński.

Do jubileuszu parafii nawiązał również w homilii bp Marek Solarczyk. – 650 lat parafii jest wyjątkowym świadectwem ludzi, którzy mówią: Boże, Ty jesteś drogą, prawdą naszego życia. Z Tobą chcemy to wszystko przeżywać. Potrzebujemy tego miejsca, gdzie możemy dotknąć źródła. Prosimy, prowadź nas dalej, abyśmy umieli wyjść z tym wszystkim do drugich ludzi. Ciesząc się całym dziedzictwem tej świątyni, nie zapominajmy, że to jest bogactwo ducha, które tutaj trwało i wciąż trwa. Niech witraże, które pobłogosławię z wizerunkami świętych będą znakiem, że jeżeli my będziemy żyli w tym blasku Bogu, to staniemy się takim witrażem. To co będzie tajemnicą naszego człowieczeństwa, może stać dla innych się znakiem tego co było od Boga – mówił biskup Solarczyk.

Ks. Michał Krawczyk, diecezjalny konserwator zabytków przypomniał, że podejmowanie od kilku lat starania proboszcza parafii ks. Dobczyńskiego z udziałem wiernych zmierzają do przywrócenia świątyni jej pierwotnej świetności. Jednym z ważnych działań upiększających kościół we Wrzosie jest dzieło montażu witraży w oknach zabytkowej świątyni, które miało miejsce w latach 2021-23. Opracowanie merytoryczne dotyczące programu ikonograficznego witraży zostało przygotowane przez ks. Michała Krawczyka, zaś autorką projektów i ich wykonawcą jest Marta Wdowska-Palus.

– Prezentowane witraże są fascynującym zjawiskiem artystycznym i estetycznym, przyciągającym oko grą barw rozświetlanych przez promienie słoneczne – mówi ks. Krawczyk. Z okazji jubileuszu została wydana publikacja ks. Michała Krawczyka „Mistyka światła” – Witraże w kościele pw. św. Wawrzyńca we Wrzosie.

Kościół jest zachowany w stylu gotyckim. Najstarsza część, prezbiterium, pamięta czasy średniowiecza. Reszta jest dobudowana w stylu neogotyckim. Ze średniowiecza pochodzi także gotycka chrzcielnica, którą rok temu udało się przywrócić do stanu pierwotnego.

Parafia we Wrzosie została erygowana przez abp. Jarosława Bogorię Skotnickiego ok. 1372 r. i wtedy też powstał pierwotny drewniany kościół św. Wawrzyńca i św. Idziego. Na jego miejscu wzniesiono w 1420 r. nowy, murowany, który był dedykowany w 1521 r. W połowie XVI w. przeszedł w ręce protestantów. Kościół został odzyskany, gdy rodzina Podlodowskich przeszła na katolicyzm. W 1908 r. świątynia została powiększona o część nawy i wieżę. W 1915 r., w wyniku działań wojennych, kościół został zniszczony, a następnie odbudowany w latach 1917–1923 staraniem ks. Piotra Dembowskiego. Dedykacji świątyni dokonał w 1923 r. bp Paweł Kubicki. Restaurację kościoła podjęto w 1984 r. Jest budowlą orientowaną, wzniesioną z cegły.

Ks. Dobczyński przypomniał, że w 1915 roku uległa zniszczeniu w wyniku działań wojennych. – To było trudne doświadczenie dla tamtego pokolenia. Jednak wiara i siła tutejszych mieszkańców podniosły świątynię ze zgliszczy i dzięki temu możemy się nią cieszyć – mówi proboszcz. Przypomniał, że w czasie II wojny światowej na tych terenach powstał poligon dla niemieckich wojsk lotniczych. Kościół przez czas wojny nie funkcjonował, nie było tutaj życia duchowego, nie działała kancelaria parafialna. – Okupant wysiedlił prawie całą tutejszą ludność i wywiózł na roboty do Niemiec. Dopiero po wojnie pozwolono, by kościół znów funkcjonował – jako budynek i jako wspólnota parafialna. Przez wieki został mocno doświadczony. Myślę, że jest niewiele kościołów z tak trudną historią jak ten nasz we Wrzosie – wyjaśnił ks. Dobczyński.

Po Eucharystii na placu przy plebanii odbył się koncert kapel ludowych i degustacja potraw przygotowanych przez KGW oraz Stowarzyszenie „Wrzosowisko”.