Drukuj Powrót do artykułu

Lekarze bez Granic w Strefie Gazy: sytuacja jest straszna, pracujemy dzień i noc

11 października 2023 | 00:10 | Lekarze bez Granic | Strefa Gazy Ⓒ Ⓟ

Personel Lekarzy bez Granic, którzy od dekady prowadzą w Strefie Gazy medyczne projekty humanitarne, donosi o ciągłych atakach z powietrza, masowym napływie rannych, przepełnionych szpitalach i brakach w zaopatrzeniu medycznym. Lekarze bez Granic wzywają do nieatakowania cywili i infrastruktury medycznej.

Jak donosi pracujący w Strefie Gazy personel Lekarzy bez Granic, sytuacja ludności cywilnej jest dramatyczna. Nieustające ataki i ostrzał z powietrza uderzają w gęsto zabudowany i zaludniony teren, nie oszczędzając budynków cywilnych. Tysiące osób przesiedlonych szuka schronienia, gdzie tylko może, chociaż dziś w Strefie Gazy nie ma bezpiecznych miejsc.

– Wielu z naszych palestyńskich współpracowników opuściło swoje domy w obawie przed byciem wziętym na cel. Niektórzy opowiadali nam, że budynki, w których mieszkali, zostały całkowicie zniszczone – mówi Matthias Kannes, szef działań Lekarzy bez Granic w Strefie Gazy.

Zespoły Lekarzy bez Granic donoszą o ciągłym napływie rannych do szpitali oraz brakach w zaopatrzeniu – niezbędnych leków oraz paliwa do generatorów prądu.

– W szpitalach, które od lat wspieramy, palestyński personel medyczny pracuje dzień i noc, mierząc się z gwałtownym przypływem rannych. W skutek ostatniego bombardowania obozu dla uchodźców Al Jabalia, zespół Lekarzy bez Granic wspierający szpital Al Awda leczył już kilkudziesięciu rannych – mówi Matthias Kannes.

Pociski trafiają również w placówki medyczne i karetki pogotowia, utrudniając transport i pomoc rannym. Lekarze bez Granic stanowczo wzywają obie strony do nieatakowania ludności cywilnej, placówek medycznych i personelu medycznego.

– Jako Lekarze bez Granic jesteśmy obecni w Strefie Gazy od 12 lat, gdzie wspomagamy lokalną opiekę zdrowotną. O ile sytuacja zdrowotna ludności oraz systemu opieki zdrowotnej od wielu lat jest tam bardzo trudna, teraz stała się dramatyczna. Mamy do czynienia z poważnym kryzysem humanitarnym. W konfliktach zbrojnych zawsze najbardziej cierpi ludność cywilna. Szpitale muszą pozostać schronieniem dla osób potrzebujących leczenia – mówi Draginja Nadażdin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.