Pielgrzymka na Jasną Górę przed 20-leciem diecezji bydgoskiej

Blisko półtora tysiąca osób pielgrzymowało na Jasną Górę przed obchodami 20. rocznicy powstania diecezji bydgoskiej. Wiernym towarzyszyły relikwie bł. biskupa Michała, patrona trudnych czasów.

Szczególną intencją pątników była modlitwa o pokój w ojczyźnie i miejscach, gdzie toczy się wojna. – Pielgrzymujemy w duchu wiary, nadziei i miłości, zdobywając tu i teraz świętość we wspólnocie, w której przyszło nam żyć – powiedział organizator i pomysłodawca wydarzenia, ks. kanonik Mirosław Pstrągowski. Kustosz bydgoskiego Sanktuarium Świętej Rity zabrał ze sobą relikwie bł. bp. Michała Kozala – fragment jego kapłańskiego pasa. – Jest to patron na trudne czasy. W tym roku minęła 80. rocznica jego męczeńskiej śmierci, a niedawno 130. rocznica urodzin – przypomniał.

Pielgrzymi rozważali stacje Drogi Krzyżowej na wałach, wzięli udział w wieczornej Mszy św. i Apelu Jasnogórskim. – Jak zwykle jest cudownie – powiedziała Barbara z Mroczy, przypominając, że Jasna Góra jest duchową stolicą Polski. – Tutaj są nasze narodowe korzenie, to miejsce ciągle nas zaprasza – dodała. – Trzeba mieć wiarę, by doświadczyć tutaj działania Boga – dodał Stefan. – Na Jasnej Górze prosi się o rzeczy niemożliwe. Jestem tu, ponieważ chciałam podziękować za dar zostania babcią – podkreśliła Grażyna z bydgoskiej parafii św. Wojciecha, dodając, że z Jasnej Góry człowiek wraca zawsze napełniony Bogiem, uskrzydlony i szczęśliwy po spotkaniu z Matką Bożą.

Podprzeor Jasnej Góry – o. Marcin Ciechanowski – który witał pielgrzymów w Kaplicy Cudownego Obrazu, podkreślił, że Maryja chce zapukać do drzwi każdego serca. – Dziękuję za to, że jesteście i co roku przyjeżdżacie. Matka Boża zawsze na was czeka, choć u siebie macie tę Pięknej Miłości, z różą w dłoni – mówił z pochodzenia bydgoszczanin. – Chcemy oddać cześć Bogu i podziękować za dar bł. bp. Michała Kozala. To, że był prześladowany, męczony, targany i bezczeszczony, wszyscy wiemy – mówił podczas kazania ks. kan. Tadeusz Putz. – Ale jeszcze bardziej go upodlono, kiedy proponowano mu przyjęcie niemieckiego obywatelstwa. Powiedział: nie! I to jest dla nas ważne w czasie, kiedy tak wiele mówi się o patriotyzmie – dodał proboszcz bydgoskiej parafii bł. Michała Kozala, wskazując na pielęgnowanie tożsamości, której fundament powinien stanowić Bóg. – Tego uczy nas błogosławiony patron – jak żyć, postępować, co czynić, by nie zginąć – powiedział ks. kan. Tadeusz Putz.

Męczennik z Dachau był również obecny w rozważaniach apelowych, które poprowadził ks. dr Paweł Hoppe, dyrektor Centrum Edukacyjno-Formacyjnego Diecezji Bydgoskiej. – Dziękujemy Bogu przez Twoje ręce za nasz bydgoski Kościół, za wszystkich, którzy go tworzą – mówił przed obrazem Maryi, nazywając bł. Michała Kozala świadkiem wiary, biskupem w cierniowej mitrze. Dodał, że męczennik podkreślał znaczenie wiary, która „przedstawia nam rzeczy we właściwym świetle, zachęca do walki i wiedzie do zwycięstwa”, jakim jest wieczne zbawienie.

Pielgrzymi trwali również na modlitwie z młodzieżą, która w ramach pielgrzymowania zorganizowała specjalne forum. Po niej Mszy Świętej o północy przewodniczył ordynariusz diecezji bydgoskiej – bp Włodarczyk. Według niego Kościół w trudnych czasach będzie wspólnotą ludzi świadomych swojego wyboru. Będzie niewielki, ale w pełni przekonany do tego w co wierzy. Kościół, w którego centrum będzie Boże słowo, „niekończące się paliwo dla wiary”. Kościół, w którym na pierwszym miejscu zawsze będzie miłość do Jezusa. – Nie kochasz? Daj sobie spokój! Nie będziesz pasł owiec tylko rozpraszał. Wprost te słowa dotyczą duchownych, ale nie będzie nadużyciem, jeśli rozciągniemy je nieco szerzej – powiedział bp, odnosząc je także do życia małżeńskiego, bycia żołnierzem.

Jeśli wiara ma przetrwać trudne czasy, w ogóle ma mieć sens, musi być skoncentrowaną na Jezusie, zaś. ostatecznym jej celem jest miłość. – Miłość była u podstaw każdej decyzji i czynu ks. Kozala. Jego postawę pełniej poznajemy poprzez analizę konferencji, które wygłaszał jako ojciec duchowny i rektor seminarium. W jed¬nej z nich wskazywał na to, iż miłość jest istotą wiary, która integruje życie chrześcijańskie i jest jego ukoronowaniem – dodał bp Krzysztof Włodarczyk.

Pielgrzymkę, którą zorganizowano po raz dwunasty, zakończyło nocne czuwanie.