Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi częstochowscy w uroczystość Wszystkich Świętych

01 listopada 2023 | 17:54 | ks. mf, mor | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Twitter/EpiskopatNews

– Być błogosławionym, być „makarios” to znaczy być na dobrej drodze. Nawet jeśli na tej drodze dzisiaj mamy pod górkę – mówił do wiernych bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył 1 listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych Mszy św. w kaplicy Zaśnięcia św. Józefa na częstochowskim cmentarzu Raków oraz procesji.

– Św. Jan Apostoł przypomina nam dzisiaj, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Dodaje jednak, że jako dzieci nie wszystko jednak widzimy, nie wszystko rozumiemy. Mamy i nosimy w sobie zadatki i pragnienia bycia szczęśliwymi, ale jeszcze nie za bardzo wiemy, gdzie to szczęście jest i na czym ono polega – mówił w homilii bp Przybylski.  – Kiedy staniemy przed Panem twarzą w twarz to odkryjemy całą prawdę. Póki tego jeszcze nie widzimy, to potrzebujemy wiary, pójścia za Jezusem – podkreślił.

Zaznaczył, że „dzisiaj klęczymy, zapalamy świece, kładziemy wiązanki na grobach, to czasem przychodzi myśl, a co się dzieje teraz z moimi bliskimi, gdzie oni teraz są? To jest przed nami ciągle zakryte. Musimy w to uwierzyć. Żeby zobaczyć więcej trzeba posłuchać Jezusa. On widzi więcej”.

–  Dzisiejsza Ewangelia opowiada o tym, że Jezus wchodzi na górę i zaczyna wyjaśniać tłumom, przemawia z góry. Wszedł na górę, żeby nam wszystkim uświadomić, że jest Bogiem i widzi więcej. Jezus naucza z góry nie dlatego, żeby nas z góry potraktować, ale żeby nam powiedzieć: „Dziecko kochane, ja więcej widzę, ja widzę całe twoje życie, cel twojego życia” – kontynuował bp Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej podkreślił, że „człowiek widzi tylko z punktu własnego widzenia, przez pryzmat własnych doświadczeń”. – Bóg ma jakieś „nadspojrzenie”. Widzi całość naszej drogi, całe nasze przeznaczenie. Coś takiego mają święci. Mieli głęboką wiarę, ufność w tę drogę, którą szli – dodał.

– Droga do szczęścia, droga do świętości nazywana jest dzisiaj przez Jezusa drogą błogosławieństwa. Co to znaczy błogosławiony, szczęśliwy, po grecku „makarios”?  W języku biblijnym słowo „makarios” nie oznacza stanu jakiegoś doznania, emocji i uczuć. Są w naszym życiu takie pseudoszczęścia, za którymi gonimy i są one naszpikowane emocjami. I kiedy te emocje, doznania się skończą to czujemy się zdradzeni, oszukani. To, co wczoraj wydawało się fajne, dzisiaj przynosi rozwód, tragedię i rozpacz, rozwalenie życia – kontynuował biskup.

– Być błogosławionym, być „makarios” to znaczy być na dobrej drodze. Nawet jeśli na tej drodze dzisiaj mamy pod górkę. Nawet jeśli dzisiaj się wydaje, że jest trudno, ale pośród tych trudów i cierpień jesteśmy na dobrej drodze. Lepiej czasem iść pod górkę, aby wejść na szczyt, lepiej jechać krętymi drogami, aby dotrzeć do celu, aniżeli wybrać wygodną i szeroką drogę, która prowadzi donikąd – wyjaśnił bp Przybylski.

– Być „makarios” – błogosławionym, to iść dobrą i właściwa drogą. Ci którzy słuchają Jezusa zeszli ze swoich, biednych dróg i weszli na właściwą ścieżkę, poszli za Jezusem. Oni są na drodze do świętości, do wieczności i zbawienia.  Ci, których dzisiaj nazywamy świętymi przeszli niełatwą, ale właściwą drogę. Myślicie, że świętym było łatwo? My zwykle czytamy historie świętych jakby od końca, kiedy już są zwycięzcami. A przecież św. Paweł i św. Piotr po wniebowstąpieniu Jezusa mieli bardzo trudno. Byli prześladowani, kamienowani, odrzucani, ale szli, bo wiedzieli, jaka drogą idą. Podobnie św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Faustyna, św. Jan Paweł II nie mieli w życiu łatwo. Mimo trudu nie zeszli z drogi, szli w dobrym kierunku – mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

– Być szczęśliwym to znać kierunek. Kiedy zapalmy znicze na grobach naszych bliskich to postawmy sobie pytanie, czy idziemy właściwą i dobrą drogą? Niech płomienie zniczy najpierw w nas zapalą pragnienie Boga, pragnienie świętości – zaapelował do wiernych.

Po Mszy św. biskup Andrzej Przybylski przewodniczył na cmentarzu św. Józefa procesji z modlitwą za zmarłych.

Również w uroczystość Wszystkich Świętych abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, przewodniczył Mszy św. w kościele Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus na cmentarzu Kule, a po liturgii przewodniczył procesji na cmentarzu.

We wprowadzeniu do liturgii abp Depo zaznaczył, że wszyscy święci „są zwycięzcami wiary, bo wybielili szaty swojego życia na ziemi we Krwi Chrystusa, Niepokalanego Baranka i Zbawiciela człowieka i świata”. – I choć myślami i sercem jesteśmy blisko grobów naszych zmarłych oczekujących na zmartwychwstanie ciał w Chrystusie, to wiarą i modlitwą pielgrzymujemy ku niebu, a sam Chrystus umacnia nas na tej drodze swoim słowem oraz Ciałem i Krwią już dzisiaj na życie wieczne – powiedział.

W homilii abp Depo przyznał, że „za św. Pawłem słusznie możemy odkryć bardzo radykalną i niepowtarzalną nowość chrześcijaństwa”. – Z kolei wraz ze św. Piotrem wyznajemy, że jako chrześcijanie jesteśmy ludem pielgrzymującym, na własność przeznaczonym Bogu przez ofiarę Jego Jednorodzonego Syna. Zaś za św. Augustynem przyznajmy, że właśnie jako wyznawcy Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego jesteśmy ludźmi przyszłości, bo będziemy żyć w Bogu na wieki, pomimo śmierci – podkreślił metropolita częstochowski.

Zachęcił, aby w tym samym duchu Tradycji apostolskiej odczytać słowa papieża Benedykta XVI z jego adhortacji „Sacramentum caritatis” o Eucharystii, sakramencie miłości: „Dzień po dniu przeżywając swoje życie jako powołanie, chrześcijanin oddaje się na służbę miłą Bogu. Począwszy od zgromadzenia liturgicznego, sakrament Eucharystii angażuje nas w codzienną rzeczywistość, aby wszystko czynić na chwałę Bożą”.

Odnosząc się do dramatu toczących się wojen, który mógłby posłużyć zaprzeczeniu tych słów, metropolita częstochowski wskazał, że „Chrystus przyszedł i stanął po stronie człowieka, «aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne», pomimo prawa śmierci”. Celebrans podkreślił, że przez złe korzystanie z wolności człowiek nie tylko neguje prawo: „Nie zabijaj”, ale zaprzecza istnieniu Boga, stając się wtedy ludobójcą. – Wolność od Boga czyni człowieka zabójcą – przestrzegał.

Za św. Hipolitem, męczennikiem z przełomu II i III wieku, metropolita częstochowski powtórzył, „abyśmy nie uważali Chrystusa za różnego od nas. On ponosił trudy; zaznał głodu; dozwolił, aby Mu dokuczało pragnienie. Zażywał snu, nie sprzeciwiał się cierpieniu i poddał się śmierci. Był prawdziwym człowiekiem, ale na koniec okazał się zmartwychwstałym Panem. Pierwszy przeszedł tę drogę w swoim ludzkim ciele dla ciebie, abyś i ty nie upadł na duchu w przeciwnościach, lecz chlubił się ze swego człowieczeństwa i również wyczekiwał tego, co Bóg w nim ukazał. Chrystus jest Bogiem ponad wszystkim i to On postanowił obmyć ludzi z niewoli grzechu i starego człowieka i uczynić nowym na nowej drodze”.

Natomiast biskup senior archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz przewodniczył na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie procesji z modlitwą za zmarłych oraz Mszy św. w kościele św. Rocha i św. Sebastiana.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.