Kościół w Argentynie dystansuje się od rekomendacji wyborczych przeciwko Milei
06 listopada 2023 | 16:14 | tom | Buenos Aires Ⓒ Ⓟ
Kościół katolicki w Argentynie zdystansował się od apelu popularnych ubogich księży przeciwko radykalnemu liberalnemu kandydatowi na prezydenta Javierowi Milei. Konferencja Episkopatu Argentyny wyjaśniła, że wypowiedzi księdza Jose „Padre Pepe” di Paola mają „charakter osobisty” i dlatego nie powinny być rozumiane jako stanowisko Kościoła. „Kościół nie jest odpowiedzialny za mówienie swoim wiernym, na kogo głosować, a na kogo nie”, cytuje stanowisko Kościoła argentyński dziennik „Clarin”.
Kapłan, znany w całym kraju jako „Padre Pepe”, oświadczył, że „żaden wierzący nie może popierać aktywistycznej i nieludzkiej propozycji wyborczej”, takiej jaką ma Milei. To, co proponuje Milei, jest „cywilizacyjnym krokiem wstecz”.
Biskup Formozy, Jose Conejero Gallego, podkreślił, że wstrzymanie się od głosu jest również „opcją”. „Jeśli obywatele nie czują się reprezentowani przez żadnego z kandydatów lub jeśli zdecydują się zagłosować na najmniej złego, mogą oddać nieważny głos” – powiedział hierarcha.
W Argentynie 19 listopada odbędzie się druga tura wyborów, która zadecyduje o tym, kto zostanie następcą obecnego prezydenta Alberto Fernandeza. On sam nie startuje z powodu słabych notowań w sondażach i braku poparcia ze strony własnej partii. Milei zmierzy się z przedstawicielem lewicowego obozu rządowego peronistów, Sergio Massą, obecnie ministrem gospodarki i finansów.
W ostatnich miesiącach opozycyjny kandydat, Milei wielokrotnie krytykował papieża Franciszka, który pochodzi z Argentyny, za brak wyraźnego potępienia brutalnych lewicowych dyktatur w Ameryce Łacińskiej. Nie wymieniając Milei z nazwiska, papież ostrzegł przed rzekomymi „mesjanistycznymi klaunami”, którzy przypominają mu „szczurołapa z Hameln”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.