Abp Guzdek: największym wrogiem narodu i państwa podziały wewnętrzne
11 listopada 2023 | 17:50 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ
„Dziękując za wolną i niepodległą Ojczyznę, musimy nieustannie przypominać, że największym wrogiem narodu i państwa jest rozkład wewnętrzny, anarchia, prywata, niezgoda i szukanie arbitrów spraw wewnętrznych poza granicami kraju. (…) Bezwzględnie konieczne jest zachowanie ducha zgody i wzajemnego szacunku oraz jedności, przynajmniej w sprawach zasadniczych, nade wszystko bezpieczeństwa kraju” – mówił abp Józef Guzdek w archikatedrze białostockiej podczas uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny w Narodowe Święto Niepodległości.
Metropolita białostocki, wspominając w homilii dokonania i zasługi Naczelnego Wodza marszałka Józefa Piłsudskiego, wszystkich dowódców i żołnierzy, a zwłaszcza tych, którzy na ołtarzu Ojczyzny złożyli swoje życie, jak również wybitnych polityków i mężów stanu, którzy podejmując działania dyplomatyczne na arenie międzynarodowej przyczynili się do odzyskania suwerenności państwa polskiego, zastanawiał się, co sprawiło, że Polska przez 123 lata była pogrążona niewoli.
Przywołał słowa instrukcji carycy Katarzyny, w której wskazywała, jak należy zniszczyć Polskę: odradzała otwartą walkę, ponieważ Rosję „zbyt dużo by to kosztowało”. „Należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba (…) rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Trzeba mu wszczepić (…) wieczną anarchię i niezgodę. (…) Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. (…) Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem”.
„Metoda zastosowana wobec Polaków przez carską Rosję, niestety przyniosła zamierzony skutek” – stwierdził abp Guzdek.
„Jednak nie wszyscy poddali się planom demoralizacji i zniszczenia narodu polskiego od wewnątrz, nakreślonym przez carycę Katarzynę. Jej pragnienie i przewidywania, że «Polska zniknie w samych Polakach» nie sprawdziły się, choć instrukcja obowiązywała do końca zaborów. Wielka w tym zasługa rodzin i Kościoła katolickiego” –zaznaczył.
Wskazywał, że walka o zachowanie „genu wolności”, wychowywanie dzieci i młodzieży w duchu ewangelicznych wartości i wiary w zmartwychwstanie Polski dokonywała się najpierw w polskich rodzinach, w których, pomimo zakazu władz zaborczych, kultywowane były zwyczaje religijne, troszczono się o zachowanie polskiej kultury i ojczystego języka. Kościół katolicki zaś – księża, zakonnicy i zakonnice, troszczyli się o „duszę narodu”, a także wspierali, a nawet bezpośrednio angażowali się w powstania narodowe, za co byli skazywani na śmierć, wtrącani do więzień lub deportowani na Sybir, kościoły i klasztory były zamykane, a zgromadzenia zakonne likwidowane.
„Dziś dziękując za wolną i niepodległą Ojczyznę, musimy nieustannie przypominać, że największym wrogiem narodu i państwa jest rozkład wewnętrzny, anarchia, prywata, niezgoda i szukanie arbitrów spraw wewnętrznych poza granicami kraju. Nie można przechodzić obojętnie wobec głosów tych, którzy przekonują, że warunkiem bytu Polski jest roztropna uległość. Nie można dopuścić do tego, abyśmy odrzucili podstawowe, sprawdzone normy etyczne za cenę przypodobania się opinii publicznej i chwilowego tryumfu. Owszem, niezwykle ważny jest rozwój gospodarczy i poprawa warunków życia, ale nade wszystko trzeba w podzielonym polskim społeczeństwie dzień po dniu budować wzajemne zaufanie, wszak ono stanowi warunek współpracy ludzi o różnych przekonaniach dla dobra wspólnego, jakim jest Ojczyzna” – podkreślał abp Guzdek.
I kontynuował: „Nie łudźmy się! Instrukcje, jak osłabić Polskę, jak zniszczyć od wewnątrz nasz naród, nadal są pisane. Podejmowane są także działania, aby osłabić i jeszcze bardziej podzielić nasze społeczeństwo. Polska silna, niezależna i zasobna nie leży w interesie wielu mocarstw tego świata”.
„Troszcząc się o jak najlepsze relacje z sąsiednimi krajami, zawierając sojusze gospodarcze i militarne, musimy przede wszystkim liczyć na siebie. Zachodnie mocarstwa nam nie pomogą, jeśli nie pomożemy sobie sami. Przekonaliśmy się o tym już wielokrotnie! Bezwzględnie konieczne jest zachowanie ducha zgody i wzajemnego szacunku oraz jedności, przynajmniej w sprawach zasadniczych, nade wszystko bezpieczeństwa kraju” – przestrzegał.
Na zakończenie zachęcał wiernych, by „ciesząc się z odzyskanej wolności, czynić wszystko, aby budować przyszłość Polski na fundamencie zgody i niezmiennych praw moralnych”, oraz by „pozostać wierni Ojczyźnie i wartościom, za które nasi ojcowie przelewali krew”.
„Nikt nie może dwom panom służyć. Te słowa są bardzo dobitne i jednoznaczne. Kto służy Bogu, nie może się kłaniać bożkom. Dlatego dziękuję wszystkim za wspólną modlitwę. Czynię to mając nadzieję, że pozostaniecie wierni ewangelicznym wartościom, a do nich w pierwszym rzędzie należy rodzina” – mówił arcybiskup przed udzieleniem błogosławieństwa.
Uroczystą Mszę św. koncelebrowali kapelani służb mundurowych oraz księża profesorowie seminarium duchownego. Modlitwa w archikatedrze białostockiej zgromadziła licznych wiernych, a wśród nich przedstawicieli władz wojewódzkich, samorządowych i miejskich Białegostoku, dowódców i żołnierzy Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i innych służb mundurowych oraz harcerzy. Tradycyjnie nawę główną bazyliki archikatedralnej wypełniły poczty sztandarowe.
Po Mszy św. przy pomniku Józefa Piłsudskiego odbyły się uroczystości patriotyczne Narodowego Święta Niepodległości. Miały miejsce okolicznościowe przemówienia, odczytano Apel Pamięci oraz złożono kwiaty pod pomnikiem Marszałka. Wcześniej przed białostockim ratuszem mieszkańcy Białegostoku spotkali się na wspólnym odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego.
W intencji Niepodległej Ojczyzny zostały również odprawione nabożeństwa: wczoraj w meczecie przy ul. Piastowskiej, dziś w godzinach porannych w prawosławnej katedrze pw. św. Mikołaja Cudotwórcy, zaś jutro o godz. 10.00 zostanie odprawione nabożeństwo w Kaplicy Ewangelicko-Augsburskiej przy ul. Dolistowskiej.
W Narodowe Święto Niepodległości w Białymstoku odbywają się również wydarzenia kulturalne i sportowe: Fundacja Białystok Biega tradycyjnie zorganizowała imprezę „Biegnę dla Niepodległej” – startują dzieci i dorośli, ponadto zaplanowano bieg na symbolicznym dystansie 1918 metrów, nawiązującym do roku, w którym Polska odzyskała niepodległość; w Muzeum Wojska od 9.30 do 16.30 można m.in. zwiedzić wystawy stałe i obejrzeć pokaz sprzętu wojskowego przed siedzibą placówki; Białostocki Ośrodek Kultury przygotował warsztaty edukacyjne dla dzieci „Puk, puk, oto Ziuk”, a od 14.00 w Centrum im. L. Zamenhofa edukatorzy będą opowiadać historię Józefa Piłsudskiego i odpowiadać na pytania, co to znaczy „być pod zaborem” oraz czym była „konspiracja”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.