Kraków: trwa adwentowa odsłona akcji „Ciacho za ciacho”

Do niedzielnego wieczora potrwa grudniowa edycja inicjatywy „Ciacho za ciacho”, organizowanej przez grupę charytatywną „Szpunt”, działającą przy Duszpasterstwie Akademickim „Beczka” w Krakowie. Tym razem jej beneficjentami są szkoła Al Farah i centrum edukacyjne Zavarian w Aleppo w Syrii.

Jak wskazuje w rozmowie z KAI Justyna Gucwa, koordynator wydarzenia, taki cel to niejako przypomnienie dramatu Syrii, który w ostatnich miesiącach został nieco zapomniany. – To miejsce, w którym najmłodsi cierpią niezwykle z powodu wojny i trzęsień ziemi. A placówki, które chcemy wesprzeć, umożliwiają im powolne odzyskiwanie swojego dzieciństwa, a także zapewniają warunki do prawidłowego rozwoju i edukacji – tłumaczy.

Tradycyjnie krużganki dominikańskie witają ludzi dobrej woli w niedzielę zapachem ciast oraz stosem książek, płyt czy ozdób świątecznych. Na przybywających czeka też kawiarenka z ciepłymi napojami oraz goframi i tostami.

– Takie podejście do charytatywności sprawia, że ludzie chcą tu przychodzić, co zresztą widać po tłumie, który w zasadzie nie odstępuje od stoisk. Wszyscy, którzy tu przychodzą, wiedzą, po co odbywa się zbiórka i że to nie tylko datek, ale i przestrzeń, w której mogą spędzić miło niedzielny czas – ocenia pan Piotr.

Oprócz kiermaszu ciast i książek, uczestnicy akcji mogą wziąć udział do wieczora również w spektaklach teatralnych, pokazach fizycznych czy warsztatach baristycznych. Poza tym chętni mogą zlicytować m.in. piękne dzieła sztuki oraz wejściówki do ciekawych miejsc kulturalnych.

Każdy, kto nie może osobiście pojawić się u krakowskich dominikanów w niedzielę, wciąż może wesprzeć akcję w internecie. Do 13 grudnia można to uczynić pod adresem www.ciacho.dominikanie.pl.

Kiermasz charytatywnej grupy „Beczki” organizowany jest w Krakowie dwa razy w roku – przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Dzięki dotychczasowym akcjom udało się na przykład zbudować studnię w Sudanie czy zakupić rentgen dla szpitala w Ugandzie oraz wesprzeć Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie w Ukrainie, które od początku rosyjskiej inwazji prężnie działa na rzecz poszkodowanych mieszkańców oraz walczących żołnierzy.