Bielsko-Biała: pogrzeb komandora Piotra Jędrzejki, rycerza św. Jana Pawła II

„Nasz brat był świadkiem Jezusa do końca swej ziemskiej drogi. Jako rycerz Ewangelii, gdziekolwiek się znajdował, potrafił zobaczyć i zrealizować misję zleconą mu przez Boga” – napisał bp Roman Pindel w liście kondolencyjnym skierowanym do uczestników uroczystości pożegnania zmarłego Piotra Jędrzejki – komandora bielsko-żywieckiego Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył 18 grudnia w bielskim kościele na os. Karpackim bp Piotr Greger.

W modlitwie udział wzięły setki braci rycerzy z całej Polski i zagranicy. Obok prowincjała Polski Zakonu Rycerzy Jana Pawła II Janusza Paczkowskiego oraz prowincjała Kanady Leszka Dacko przy trumnie zmarłego współbrata czuwał generał rycerskiego zakonu mec. Krzysztof Wąsowski. On także poprowadził Różaniec i wypowiedział słowa pożegnania w imieniu rycerskiej wspólnoty.

„Dzisiaj żegnamy z tej ziemi jednego z najlepszych z nas, brata Piotra. Jednocześnie taki paradoks: od dzisiaj Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II będzie się radował w Panu, bo uzyskaliśmy niezwykłego orędownika w niebie. Chorągiew Niebiańska zakonu wzbogaciła się dzisiaj o nie byle kogo – o Piotra Jędrzejkę, który już dzisiaj stoi u boku św. Jana Pawła i nas wspiera. Będzie wspierał i będzie jeszcze bliżej Agaty, niż był przez te wszystkie lata ich małżeństwa, będzie bliżej swoich dzieci i swoich wnuków. Będzie z wami oglądał te skoki narciarskie, będzie komentował, będzie cały czas z nami” – podkreślił.

Zachęcił, by dziś, gdy brakuje słów na wyrażenie smutku, modlić się psalmami, m.in. Psalmem 47, w którym autor zachęca narody, by klaskały Bogu. „Ten psalm pokazuje, jak możemy się modlić. Pomódlmy się za Piotra Psalmem 47. Vivat Jezus!” – wezwał, klaszcząc wraz ze wspólnotą rycerską w dłonie.

Duszpasterz nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej diecezji bielsko-żywieckiej ks. Piotr Hoffmann odczytał list kondolencyjny od bp. Romana Pindla. „Nasz brat był świadkiem Jezusa do końca swej ziemskiej drogi. Jako rycerz Ewangelii, gdziekolwiek się znajdował, potrafił zobaczyć i zrealizować misję zleconą mu przez Boga. Sam będąc pacjentem rozmawiał z chorymi, pomagając im w przeżywaniu choroby i otwarciu się na pojednanie z Bogiem” – podkreślił pasterz i zapewnił o tym, że w modlitwie poleca zmarłego Piotra.

W kazaniu ks. Hoffmann przypomniał, że śmierć nie jest końcem, ale przejściem i początkiem nowego, lepszego życia. „Jest ukoronowaniem Adwentu każdego z nas, czekających na przyjście Pana. Chociaż w takim patrzeniu pozostaje ludzki ból i smutek oraz pustka, to my dziś tutaj stajemy po to, aby przede wszystkim Panu Bogu podziękować. Taki jest sens chrześcijańskiego pożegnania. Stajemy po to, aby podziękować Panu Bogu za życie i dzieło naszego zmarłego brata” – powiedział.

Zanim został komandorem, Piotr Jędrzejko pełnił służbę wielkiego rycerza chorągwi Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Bielsku-Białej na os. Karpackim. Za swoją rycerską patronkę wybrał sobie Matkę Bożą Miłości i Sprawiedliwości Społecznej z Piekar Śląskich. W przeszłości należał do Rycerzy Kolumba.

Zmarł 14 grudnia w wieku 61 lat. Trumna z ciałem lubianego bielszczanina, zasłużonego rycerza i parafianina spoczęła na cmentarzu w Białej.