J 14,1-14: Jezus – jedyną Drogą wierzących do domu Ojca
09 stycznia 2024 | 12:46 | ks. dr hab. Tomasz Siemieniec Ⓒ Ⓟ
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: „Pokaż nam Ojca”? 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! 12 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
Kontekst, gatunek literacki i kompozycja
Omawiany fragment stanowi część tzw. mowy pożegnalnej Jezusa. Sama mowa jest pewną kompozycją złożoną z wypowiedzi o różnej treści. Wypowiedzi te mogły funkcjonować samodzielnie i potem zostały zebrane w jedną całość. Rozdział J 14 stanowi przykład takiej mowy, stanowiącej pewną całość.
Kwestia gatunku literackiego J 14 jest złożona. Z jednej strony rozdział ten jest związany z wypowiedziami o charakterze objawieniowym Jezusa w pierwszej połowie Ewangelii Jana. W tekście widoczne są jednak również szczególne cechy, które są związane z gatunkiem mowy pożegnalnej. Ów gatunek w niewielkim stopniu mógł nawiązywać do literatury grecko-rzymskiej, natomiast bardziej oczywisty jest wpływ tekstów z tradycji biblijnej i wczesno-żydowskiej, które należą do gatunku mowy pożegnalnej. Uczeni wyróżniają pewne elementy wspólne dla tego gatunku: 1) Ten, kto ma odejść wzywa swoich uczniów/swoje dzieci, aby do nich przemówić na koniec swego życia. 2) Odchodzący udziela napomnień. Wśród nich jest wezwanie do uczynków miłosierdzia i miłości braterskiej oraz pokoju we wspólnocie. Dają się one łatwo zauważyć, wyróżniają się ze względu na ich częstotliwość. 3). Wypowiedź kończy kilka zdań na temat przyszłości wspólnoty Kościoła i na temat nadchodzącego końca.
J 14 daje się dość łatwo oddzielić od rozdziału kolejnego, ponieważ w 14,31 mamy polecenie Jezusa: „Wstańcie, chodźmy stąd”. Zatem wydaje się, że Jezus kończy swoją wypowiedź skierowaną do uczniów na temat swojego rychłego odejścia, powrotu oraz obecności Parakleta. Trudniej jest natomiast oddzielić J 14 od kontekstu poprzedzającego. Istnieje bowiem bardziej płynne przejście od J 13 do J 14. Możliwe, że końcówka rozdziału 13, czyli wersety 13,31-38, jest fragmentem stanowiącym przejście do właściwej mowy pożegnalnej. Zapowiadane są tu ważne tematy kolejnych fragmentów mowy pożegnalnej: nadchodzące odejście Jezusa (w. 33) i Jego przykazanie miłości wzajemnej (w. 34 i nast.). Z drugiej strony, zapowiedź zaparcia się Piotra (w. 36-38) należy raczej wiązać z rozdziałem 13 niż z samą mową pożegnalną.
Trudno jest odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu J 14 jest jednolitą jednostką literacką, widoczne są bowiem w ramach tego tekstu pewne niekonsekwencje tematyczne. Na przykład J 14 zawiera różne koncepcje dotyczące czasów ostatecznych i powrotu Jezusa. W wersetach 2-3 powrót Jezusa jest opisany w apokaliptycznych barwach, natomiast w wersetach 18 i 23 mowa jest o ponownym przyjściu Jezusa do uczniów w ramach historii ich życia i historii świata. Oprócz tematu ponownego przyjścia Jezusa, podkreślona została także Jego „ponawiana” obecność za sprawą Parakleta (w. 16n.).
Egzegeza
Pierwsze cztery wersety (14,1-4) wprowadzają w zasadniczy temat. Jest nim odejście Jezusa i Jego powrót do uczniów. Mówiąc o tym, ewangelista zdaje się nawiązywać do wczesnochrześcijańskiej idei przyjścia Jezusa na końcu historii. Idea ta pojawiła się pod wpływem apokaliptyki. Werset 1 rozpoczyna się apelem do uczniów o odwagę i zaufanie (wyrażone to zostało czasownikiem pisteuein, który zwykle ma znaczenie „wierzyć”, tutaj jednak wskazuje na wymiar zaufania). W wersetach 2-3 ewangelista podaje uzasadnienie tego zaufania uczniów: Jezus odchodzi, ale tylko po to, by przygotować miejsce dla swoich. Potem powróci, by ich zgromadzić. W wersecie 4 temat się zmienia; miejsce (gr. topos), które Jezus przygotowuje dla siebie i swoich, zostaje zastąpione motywem drogi (gr. hodos).
Wersety 14,5-14 rozpoczynają się od rozmowy o odejściu Jezusa oraz o tym, na ile możliwa będzie trwała więź z Nim. Będzie ona możliwa dzięki wierze. Tutaj mamy najpierw rozwinięty motyw drogi. Tomasz myśli o drodze jako o „sposobie” dotarcia do Jezusa, tymczasem Jezus sam siebie postrzega jako drogę.
Związek między trzema terminami „droga, prawda i życie” był dyskutowany w Kościele od czasów Augustyna. W ujęciu Jana Jezus jest drogą ponieważ głosi „prawdę”, czyli objawienie, które pochodzi od Boga i prowadzi ku życiu wiecznemu. W Ewangelii Janowej Jezus objawia siebie jako tego, kto przynosi „prawdę”, a właściwie jako jej uosobienie.
Poznanie (wyrażone greckim czasownikiem oida – w. 7) należy rozumieć nie w znaczeniu poznania intelektualnego, to znaczy opanowania jakiegoś zasobu wiedzy, ale w znaczeniu więzi egzystencjalnej. Jezusowe stwierdzenie, że poznanie Jezusa oznacza jednocześnie poznanie Ojca, wskazuje na podstawową funkcję Jezusa zaakcentowaną przez Ewangelię Janową, a mianowicie na funkcję objawicielską.
Oglądanie (wyrażone greckim horao) akcentuje kontemplacyjny charakter percepcji, prowadzący do odkrycia tożsamości osoby oglądanej.
Orędzie teologiczne
Teologiczne przesłanie J 14 jest bardzo ważne, ponieważ po raz pierwszy w tej Ewangelii Jezus mówi szczegółowo do swoich uczniów o doświadczeniu przez nich Jego odejścia. J 14 jest wypełniony obietnicami skierowanymi bezpośrednio do wspólnoty wierzących. Jezus oczekuje teraz, że wspólnota uczniów, którą zbudował będzie kontynuować Jego dzieło, gdy odejdzie.
Pierwsza kwestia tutaj omawiana to odejście Jezusa. Jezus otwarcie mówi o swoim odejściu. Nie jest to nowość w Ewangelii Jana, Jezus bowiem wciąż powtarzał, że ma umrzeć na krzyżu i to wydarzenie będzie rozumiane jako powrót do Ojca. Także tutaj Jezus potwierdza to, co mówi na kartach Czwartej Ewangelii: Jego śmierci nie można postrzegać jako dramatu wyreżyserowanego przez ludzi, którzy chcieli Go powstrzymać, ani przez szatana, który sądził, że używając Judasza jako narzędzie, udaremnił Boży plan. Odejście Jezusa to chwalebny powrót do Ojca. Stąd w innych miejscach IV Ewangelii śmierć Jezusa ukazana została jako „uwielbienie” Jezusa.
W rozważanym fragmencie Jezus mówi o celu swojego odejścia: zamierza przygotować dla nas miejsce (najpierw mowa jest o mone, a potem o topos). Oznacza to, że chrześcijanin musi mieć inne spojrzenie na miejsce, które zajmuje na ziemi. Ziemia staje się miejscem tymczasowego pobytu.
Sposób, w jaki ukazana została misja Jezusa rodzi kolejne ważne pytanie, a mianowicie, kim jest Jezus, skoro może On zapewnić uczniom dostęp do miejsca w niebie, gdzie możliwe jest oglądanie Ojca. Chodzi zatem o pytanie o tożsamość Jezusa i Jego relację z Ojcem. Ta relacja jest czymś więcej niż tylko zwykłym reprezentowaniem Ojca. Jest to relacja, którą charakteryzuje ścisła egzystencjalna więź (jeszcze lepiej wyrazi to Jezus w 10,30: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”). Uczeń zaproszony jest to włączenia się w tę więź. Z tego powodu oglądanie Jezusa oznacza oglądanie Ojca. Nie idzie jednak o oglądanie czysto fizyczne (które byłoby wyrażone czasownikiem blepo), ale o oglądanie będące kontemplacją, a więc wnikaniem w najgłębszą istotę kontemplowanej osoby. W dalszej części tego rozdziału Jezus objawi jeszcze jednego uczestnika tej więzi, a mianowicie Ducha Świętego – Parakleta.
J 14 mówi także o powrocie Jezusa. Jezus pociesza swoich uczniów, zapewniając ich o swoim rychłym powrocie. Powstaje pytanie o czas owego powrotu. Czy owo „przyjdę powtórnie” oznacza paruzję na końcu czasów? A może chodzi o przyjście po zmartwychwstaniu? Może też chodzić o nieustanne przychodzenie Jezusa w czasie nazywanym czasem Kościoła. Wydaje się, że tutaj splatają się wszystkie trzy wymiary przychodzenia Jezusa. Jest tak dlatego, że owe trzy wymiary obecne są w innych miejscach Janowej Ewangelii (czy też szerzej ujmując, w całym dziele Janowym).
Nauczanie Ojców Kościoła
Augustyn z Hippony: „Dlaczego odszedł, aby przygotować drogę, skoro to nas ma przygotować? Jeśli nas opuszcza, jak może nas przygotować? Znaczenie jest takie, że aby te miejsca mogły być przygotowane, sprawiedliwi muszą żyć wiarą. Jeśli widzisz, nie ma miejsca na wiarę. Niech więc Chrystus odejdzie, aby Go nie widziano. Niech pozostanie ukryty, aby wiara mogła być ćwiczona. Wtedy miejsce jest przygotowane, jeśli żyjesz wiarą” (Traktat o Ewangelii Jana 68,3).
Leon Wielki: „Jezus jest drogą, prawdą i życiem – drogą świętego życia, prawdą Boskiej doktryny i życiem wiecznej szczęśliwości (Mowa 72,1)
Aktualizacja orędzia teologicznego perykopy w życiu świętych, współczesnych chrześcijan, w życiu i nauczaniu Kościoła.
Jan Paweł II: „Jezus Chrystus jest zasadniczą drogą Kościoła. On sam jest naszą drogą „do domu Ojca” (por. J 14, 1 nn.). Jest też drogą do każdego człowieka. Na tej drodze, która prowadzi od Chrystusa do człowieka, na tej drodze, na której Chrystus „jednoczy się z każdym człowiekiem”, Kościół nie może być przez nikogo zatrzymany. Domaga się tego doczesne i wieczne dobro człowieka. Kościół ze względu na Chrystusa, z racji tej tajemnicy, która jest własnym życiem Kościoła, nie może też nie być wrażliwy na wszystko, co służy prawdziwemu dobru człowieka — jak też nie może być obojętny na to, co mu zagraża”. (Redemptor Hominis 14 )
Papież Dionizy (259-268) w liście do Dionizego z Aleksandrii powołuje się na J 14,10 zwalczając tzw. tryteizm, czyli pogląd, że Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty to nie jeden Bóg w trzech osobach, ale trzech Bogów:
„Dlatego nie wolno nam dzielić cudownej i boskiej jedności na trzy bóstwa ani pomniejszać godności i wielkości Pana, która przekracza wszelką miarę, poprzez „anonimowe” stworzenie. Musimy raczej wierzyć w jednego Boga, Ojca, Wszechmogącego, i w Jezusa Chrystusa, Jego Syna, i w Ducha Świętego, i że Słowo jest zjednoczone z Bogiem wszystkich. Mówi On bowiem: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” [J 10,30] oraz „Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie” [J 14,10]”.
Kilka pytań do refleksji
Na ile moje życie ukierunkowane jest na wieczność? Na czym polega moje oczekiwanie na zamieszkanie w domu Pana?
Jak postrzegam przychodzenie Pana dziś, we wspólnocie Kościoła?
Literatura
S. Mędala, Ewangelia według świętego Jana. Rozdziały 13-31 (Nowy Komentarz Biblijny), Częstochowa 2010, s. 85-109.
B. Kl’uska, Uczeń ikoną Chrystusa. Studium egzegetyczno-teologiczne Mowy pożegnalnej J 13,31-16,33 (Studia Biblica Lublinensia), Lublin 2007, s. 155-167.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.