Rzyki – pogrzeb ks. Jana Nalepy, długoletniego proboszcza

W kościele św. Jakuba w Rzykach odbył się dziś pogrzeb ks. kan. Jana Nalepy. Kapłan zmarł w wieku 83 lat. Zanim został emerytem, był proboszczem w rzyczańskiej wspólnocie parafialnej przez 27 lat. W Mszy św. uczestniczył bp Piotr Greger, liczni kapłani, rodzina, przedstawiciele lokalnego samorządu i organizacji oraz parafianie. Po liturgii trumna z ciałem kapłana spoczęła na miejscowym cmentarzu.

Mszy św. pogrzebowej z udziałem kilkudziesięciu księży z diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji krakowskiej przewodniczył biskup pomocniczy Piotr Greger. Kazanie wygłosił ks. Tomasz Sroka, który był niegdyś wikariuszem w Rzykach przez cztery lata i poznał żegnanego dziś zasłużonego proboszcza.

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że wartość człowieka nie zależy tylko od działań czy pożytku ekonomicznego, ale od miłości, którą Bóg w niego wkłada. Dziękując za życie księdza Jana, który przyniósł radość m.in. poprzez naukę śpiewania kolęd, zachęcił do modlitwy za duszę zmarłego i powtórzył, że Boże Miłosierdzie jest wpisane w życie kapłana.

„Jako kapłani, potrzebujemy tego miłosierdzia w naszym życiu i jesteśmy świadkami, jak ono dokonuje cudów w życiu innych. Dziękujemy Bogu za życie księdza Jana, który przyniósł radość poprzez naukę śpiewania kolęd. Kolęda, którą nam pozostawił, przypomina nam, że przyjście Boga jest radością dla człowieka” – zaakcentował duchowny

Przed Eucharystią zmarłego kapłana wspominali przedstawiciele wspólnoty. W imieniu kolegów rocznikowych, którzy, jak śp. ks. Nalepa, przyjęli święcenia kapłańskie w 1967 roku, nad trumną przemawiał ks. Czesław Puto. Odczytał też list od innego kolegi rocznikowego – arcybiskupa Juliusza Janusza, nuncjusza apostolskiego seniora.

„Zawsze ceniłem jego pogodę ducha i zdecydowane dążenie do służby kapłańskiej. Z powodu mojej służby przy Stolicy Świętej nie było mi dane z bliska śledzić jego duszpasterstwa, ale wiem, że gorliwość o Boże sprawy cechowała jego drogę. Zostawmy ocenę jego życia Najwyższemu Kapłanowi i prośmy Pana Boga, bogatego w miłosierdzie, aby łaskawie przyjął naszego przyjaciela, śp. ks. Jana, do swojego Królestwa” – napisał nuncjusz.

Ks. Puto natomiast mówił nad trumną, wspominając swadę i humor nieżyjącego, zacytował na koniec słowa wiersza Franciszka Karpińskiego: „Niedługo bracie z tobą się ujrzymy. Jużeś tam doszedł, my jeszcze idziemy. Trzeba ci było odpocząć po biegu: Ty wstaniesz, boś tu tylko na noclegu”.

Kondukt żałobny pod przewodnictwem biskupa przeszedł po Mszy na pobliski cmentarz.

Śp. ks. Nalepa urodził się 18 lipca 1941 roku w Zielonkach koło Krakowa. Maturę zdał w Liceum im. Jana III Sobieskiego w Krakowie. W 1961 roku został przyjęty do krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Święcenia kapłańskie przyjął 19 marca 1967 roku z rąk kardynała Karola Wojtyły w katedrze wawelskiej.

Przez swoje życie kapłańskie pracował jako wikary w Ujsołach, Jeleśni, Jaworznie, Wieprzu, Radziechowach i w parafii Nawiedzenia NMP w Juszczynie, gdzie od 1982 roku był proboszczem.

W roku 1989 został proboszczem parafii w Rzykach. Pełnił tę funkcję przez 27 lat, do 2016 roku. Zmarł 7 stycznia br.