Przeworsk: pogrzeb państwowy ostatniego ordynata przeworskiego księcia Andrzeja Lubomirskiego
20 stycznia 2024 | 17:29 | pab, | Przeworsk Ⓒ Ⓟ
– To wszechstronnie wykształcony humanista, poseł na sejm i polityk, a przy tym mądry gospodarz przeworski. Ważną cechą jego osobowości było to, że całe życie z pasją sięgał po nowości, ciągle się uczył – mówił abp Józef Michalik w homilii podczas powtórnego pogrzebu ostatniego ordynata przeworskiego księcia Andrzeja Lubomirskiego. Uroczystość miała charakter państwowy. Doczesne szczątki zmarłego 70 lat temu księcia zostały złożone w krypcie Bazyliki pw. Ducha Świętego w Przeworsku.
Na początku homilii abp Michalik zauważył, że jest to nietypowy pogrzeb, ponieważ rzadko się zdarza, żeby dokonywano ponownego pochówku kogoś zmarłego przed wielu laty. – Dzisiejsza uroczystość wypływa jednak z potrzeby serca ludzi, którzy w naszych dziwnych, żeby nie powiedzieć zimnych czasach, chcą okazać szacunek, pamięć i wdzięczność komuś, kto tu żył i zostawił wiele dowodów troski o to miasto, o region, o konkretnych ludzi, o całą naszą ojczyznę – mówił.
Jak stwierdził, z satysfakcją należy przyjąć, że liczne grono osób zaangażowało się w przygotowanie uroczystości i bierze udział w tym wydarzeniu.
– Z szacunkiem i z pewną zadumą otaczamy dziś prochy świętej pamięci księcia Andrzeja Lubomirskiego, ostatniego ordynata, właściciela Przeworska. Chcemy podziękować za liczne, godne pamięci dokonania owocujące do dziś, które Pan Bóg pozwolił księciu Andrzejowi zrealizować za życia. A jednocześnie po raz kolejny chcemy polecić go miłosierdziu Bożemu, bo jesteśmy przecież świadomi, że żaden człowiek nie jest wolny od słabości, zaniedbań, czy grzechów – powiedział emerytowany metropolita przemyski.
Przypomniał, że dorobek dokonań księcia Lubomirskiego jest imponujący. – To wszechstronnie wykształcony humanista, poseł na sejm i polityk, a przy tym mądry gospodarz przeworski. Ważną cechą jego osobowości było to, że całe życie z pasją sięgał po nowości, ciągle się uczył, na przykład nowych języków. Poznawał ludzi i promował także gospodarcze nowości. Wiele energii zainwestował w promocję Przeworska i okolic. Miał szeroką wizję perspektywicznego rozwoju, promując nasz region i kulturę polską, stąd jego zaangażowanie i ważne dzieło promocji nauki, jakim była i jest biblioteka Ossolińskich – podkreślił abp Michalik.
Kaznodzieja przypomniał również inne ważne dzieła Lubomirskiego: cukrownię oraz kolej wąskotorową. Oba zakłady dawały liczne miejsca pracy, promowały region i okoliczne rolnictwo. Cukrownię zlikwidowano po ponad 100 latach funkcjonowania, natomiast kolejka prowadzi obecnie przewozy turystyczne, a jedną z jej atrakcji jest 600-metrowy tunel – jedyny na trasie wąskotorówek w Polsce i najdłuższy w Europie.
– Zmarły świętej pamięci ordynat Andrzej Lubomirski wraca do swego domu; tego niejako domu ziemskiego, ale też wspominamy jego obecność w domu niebieskim u Ojca, gdzie jak wiemy, jest mieszkań wiele. Zasłużył na nie, dzięki swemu ziemskiemu pełnemu dobrej woli, trudów i ofiarnej pracy życia. Wierzymy, że on także, jak wszyscy święci oraz jak nasi zmarli przodkowie, nasi rodzice i nasi bliscy będzie wypraszał pomoc w ziemskich trudnościach nam i ojczyźnie naszej, której za życia tak ofiarnie służył – podkreślił hierarcha.
Na zakończenie uroczystości pogrzebowych głos zabrała przedstawicielka rodziny Lubomirskich Bożena Mytkowicz, prawnuczka Marii Lubomirskiej-Tyszkiewiczowej, siostry księcia Andrzeja Lubomirskiego.
– Bierzemy udział w pogrzebie, ale w radosnym pogrzebie, ponieważ po 70 latach powrócił do ukochanego Przeworska ordynat książę Andrzej Lubomirski. Wierzę, że marzenia się spełniają i cuda też. Marzeniem mojej matki Teresy Tyszkiewicz i jej siostry Marii Tyszkiewiczównej-Madejskiej oraz Kazia Potulickiego było sprowadzenie do Polski prochów wujcia i dziadzia. Marzenie się spełniło i jesteśmy świadkami „cudu nad Mleczką” – powiedziała.
Trumna z doczesnymi szczątkami księcia Andrzeja Lubomirskiego została złożona w krypcie rodu Lubomirskich, mieszczącej się pod kaplicą Bożego Grobu w Bazylice pw. Ducha Świętego w Przeworsku.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych różnego szczebla oraz mieszkańcy miasta.
Książę Andrzej Lubomirski, ostatni ordynat przeworski, urodził się w 1862 r. w Krakowie. Po śmierci ojca został trzecim i ostatnim ordynatem przeworskim. Za jego ordynacji Przeworsk rozkwitł, a sam książę dał się poznać jako menedżer i mecenas sztuki. Dzięki niemu powstało wiele zakładów, które przyczyniły się do rozwoju gospodarczego ubogiego regionu, z których do najsłynniejszych należą: cukrownia i kolej wąskotorowa.
W 1944 r. książę został zmuszony do opuszczenia rodzinnego majątku i nigdy już nie mógł do niego wrócić. Zmarł 22 listopada 1953 r. w Brazylii. Obecnie w domu Andrzeja Lubomirskiego znajduje się siedziba Muzeum w Przeworsku Zespołu Pałacowo-Parkowego.
Po 70 latach od jego śmierci przeworszczanie postanowili spełnić ostatnią wolę księcia i sprowadzić jego doczesne szczątki do rodzinnej ziemi. Inicjatywa wypłynęła ze strony Regionalnego Towarzystwa Naukowego, a przygotowania trwały od roku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.