Bp Greger: świeca zapalona w naszych dłoniach staje się dziś wyzwaniem
02 lutego 2024 | 14:43 | rk, | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ
„Świeca zapalona w naszych dłoniach staje się dziś wyzwaniem, pytaniem o naszą dyspozycyjność wobec ponoszenia ofiar” – przypomniał dziś bp Piotr Greger podczas Mszy św. sprawowanej w święto Ofiarowania Pańskiego i w Dniu Życia Konsekrowanego. Liturgia była sprawowana w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Kętach i rozpoczęła się w kościele św. Jana Kantego – stojącego w miejscu urodzenia jednego z patronów diecezji bielsko-żywieckiej, zmarłego 550 lat temu.
W homilii biskup zachęcił do refleksji nad znaczeniem Dnia Życia Konsekrowanego obchodzonego już raz 28. z ustanowienia Jana Pawła II.
Analizując Ewangelię dnia, szczególnie scenę Ofiarowania Pana Jezusa w świątyni, podkreślił wymiar życia prowadzonego pod wpływem Ducha Świętego. Przywołał postać Symeona, który, będąc napełnionym Duchem Bożym, spotyka w świątyni Maryję, Józefa i samego Chrystusa. Wskazał, że zgoda na prowadzenie się Duchowi umożliwia spotkanie ze Zbawicielem, jakie jest celem drogi konsekrowanej osoby.
Zdaniem hierarchy, dzięki Duchowi Świętemu człowiek zobaczyć może swoje życie w szerszej perspektywie, jest w stanie widzieć dalej niż inni. Zaznaczył, że proroctwo Symeona odnośnie do przyszłości Chrystusa ukazało także tę zdolność dostrzegania duchowego wymiaru rzeczywistości przez człowieka prowadzonego przez Ducha.
„Człowiek napełniony Duchem Bożym musi mówić prawdę, nawet jeśli jest to trudne. Symeon jest ukazany jako pierwszy, który mówi Maryi o cierpieniu” – zaznaczył i powtórzył, jak ważne jest mówienie prawdy w obliczu wszelkich przejawów postprawdy i manipulacji językowej.
Zwrócił uwagę też na symbolikę świecy, obecnej podczas ważnych chwil życia chrześcijańskiego. Ma ona ukazać, że życie konsekrowane wymaga gotowości do ponoszenia ofiar, a to z kolei jest wyrazem dojrzałości.
„Dziś świeca zapalona w naszych dłoniach staje się wyzwaniem, pytaniem o naszą dyspozycyjność wobec ponoszenia ofiar. Życie ustawicznie żąda od nas ofiary. Nie można być dobrym człowiekiem, kapłanem, zakonnikiem, osobą konsekrowaną, żoną czy mężem, matką czy ojcem, jeśli brakuje nam gotowości do ponoszenia ofiar. Taka postawa jest zawsze świadectwem dojrzałości” – podkreślił.
W kęckim sanktuarium modliło się około stu sióstr zakonnych ze zgromadzeń działających na terenie diecezji bielsko-żywieckiej. Obecni byli przełożeni zgromadzeń i instytutów zakonnych oraz stowarzyszeń apostolskich, które funkcjonują na Podbeskidziu. Modliły się konsekrowane dziewice i wdowy.
Procesja ze świecami przeszła od kościoła św. Jana Kantego do kościoła śś. Małgorzaty i Katarzyny. Odnowiono śluby i przyrzeczenia zakonne. Przed Eucharystią adorację Najświętszego Sakramentu poprowadził referent ds. instytutów życia konsekrowanego dla zakonów i zgromadzeń męskich o. Ezdrasz Biesok OFM. Franciszkanin wezwał do modlitwy o powołania zakonne.
Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej wręczył listy gratulacyjne kilkudziesięciu siostrom zakonnym obchodzącym okrągłe jubileusze ślubów zakonnych.
Na terenie diecezji bielsko-żywieckiej istnieje 60 klasztorów, należących do 30 żeńskich zgromadzeń zakonnych. Działa tu też 29 męskich domów zakonnych, należących do kilkunastu zgromadzeń męskich. Kapłani zakonni prowadzą 17 parafii na Podbeskidziu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.