Drukuj Powrót do artykułu

Franciszek: acedia to decydująca bitwa, trzeba ją wygrać za wszelką cenę

14 lutego 2024 | 13:07 | st | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. FILIPPO MONTEFORTE/AFP/East News

„Acedia to decydująca bitwa, którą trzeba wygrać za wszelką cenę” – stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez o cnotach i wadach Ojciec Święty wyjaśnił, że pochodząca z greki nazwa oznacza brak troski o własny byt.

Franciszek zauważył, że stan ten często pojawia się w połowie życia i nacechowany jest apatią, przypominając nieco to, co określamy dziś jako depresję. Osoba, która pada jej ofiarą odczuwa obrzydzenie do wszystkiego. Człowiek zaczyna żałować upływającego czasu i młodości, która bezpowrotnie minęła, a ulegając acedii „nie będzie spełniał gorliwie Bożego dzieła”. Jest to trochę jakby przedwczesne umieranie.

Papież wskazał, że w walce z tą wadą ważna jest cierpliwość wiary. „Chociaż pod wpływem acedii człowiek pragnie być «gdzie indziej», uciec od rzeczywistości, trzeba mieć odwagę, by trwać i przyjąć w moim «tu i teraz», w mojej sytuacji takiej, jaka ona jest obecność Boga” – zachęcił. Przestrzegł, że wielu ludzi, którzy padli jej ofiarą, poruszonych bezimiennym niepokojem, głupio porzuciło ścieżkę dobra, którą obrali! „Acedia to decydująca bitwa, którą trzeba wygrać za wszelką cenę” – stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek przypomniał, że wada ta nie oszczędziła nawet świętych. To właśnie oni uczą nas, jak przejść przez noc w cierpliwości, akceptując ubóstwo wiary. „Zalecali, by będąc nękanymi acedią zachować mniejszą miarę zaangażowania, wyznaczać cele łatwiej osiągalne, ale jednocześnie przetrwać, wytrwać, opierając się na Jezusie, który nigdy nie opuszcza nas w pokusie” – wskazał papież.

„Wiara, gnębiona doświadczeniem acedii, nie traci swojej wartości. Wręcz przeciwnie, jest to prawdziwa wiara, wiara bardzo ludzka, która mimo wszystko, pomimo ciemności, które ją zaślepiają, nadal pokornie wierzy” – stwierdził Franciszek na zakończenie swej katechezy.

Pełny tekst katechezy publikujemy TUTAJ.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.