Drukuj Powrót do artykułu

Zdrowie kobiet i dzieci w Jemenie wisi na włosku

15 lutego 2024 | 19:00 | Caritas Polska | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Caritas Polska

Trwająca od 10 lat wojna w Jemenie przyniosła już ponad 230 tys. ofiar. Liczba ta mogłaby być dużo mniejsza, gdyby nie brak opieki medycznej. Obecnie funkcjonuje jedynie 50% działających wcześniej ośrodków zdrowia, a zdrowie kobiet i dzieci jest zagrożone. Obecną sytuację pogarsza konflikt w Strefie Gazy. Jedyną nadzieję widać w organizacjach humanitarnych. W 2024 r. Caritas Polska kontynuuje wsparcie dla 5 placówek medycznych w prowincji Aden.

W Jemenie 50% ośrodków zdrowia nie działa, a druga połowa funkcjonuje tylko dzięki pomocy humanitarnej, co wpływa na wysoką umieralność kobiet i dzieci. Caritas Polska kontynuuje szerokie wsparcie dla 5 placówek medycznych, skupiając się na opiece matka-dziecko. Na skraju świata i pamięci – spadek zainteresowania opinii publicznej kryzysem w Jemenie. – W 2024 roku może dojść do pogorszenia sytuacji humanitarnej – mówi Radosław Sterna, szef misji Caritas Polska w Jemenie

Już od 10 lat Jemen dotknięty jest jednym z największych kryzysów humanitarnych na świecie. Przez wojnę w Strefie Gazy, sytuacja ponownie robi się napięta. Radosław Sterna, szef misji Caritas Polska w Jemenie, która zatrudnia 14 lokalnych pracowników na miejscu i realizuje szeroką pomoc w sektorze zdrowia, mówi, że na północy znów jest niebezpiecznie. Niektóre organizacje wstrzymały operacje pomocowe. To rodzi ogromny problem, bo takiego wsparcia potrzebują 22 mln Jemeńczyków, czyli 2/3 populacji, a 11 mln żyje dzięki pomocy humanitarnej.

Jemen to biedny kraj o gospodarce wrażliwej na zmiany na świecie. – Większość żywności jest importowana, a przez 2 lata wojny w Ukrainie, ceny wzrosły o 40%. Dodatkowo aktualny konflikt w Strefie Gazy spowodował na Morzu Czerwonym kryzys, który podnosi koszt transportu, co przekłada się na dalsze podwyżki. W kraju panuje przytłaczające bezrobocie, a pensje są niskie. Służba zdrowia wymaga nieustającego dofinansowywania z zewnątrz – przez organizacje międzynarodowe i rządy innych krajów – tłumaczy sytuację Radosław Sterna.

Gdzie jest szpital? System, który bez pomocy nie działa

Często, kiedy trwa wojna, to właśnie kobiety są doświadczane najbardziej. Biorą na siebie ciężar utrzymania rodzin, walki z głodem i ubóstwem, a także przymusowej wędrówki. Cierpią z powodu ostrego niedożywienia, a także są ofiarami malarii i dengi, w innych częściach świata już wytępionych.  Cierpią z powodu ograniczonego dostępu do usług medycznych.

Zniszczony przez wojnę jemeński system opieki zdrowotnej jest jednym z najgorzej funkcjonujących na Bliskim Wschodzie. Co dwie godziny, podczas ciąży i porodu, umiera kobieta. 5,5 mln z nich wciąż potrzebuje ratującej życie opieki okołoporodowej. Można byłoby temu zapobiec dzięki dostępowi do usług medycznych. – W naszym szpitalu oferujemy podstawową opiekę zdrowotną dla kobiet od pierwszego do trzeciego trymestru ciąży. Robimy szereg badań, w tym USG. Gdyby wsparcie Caritas Polska zostało wstrzymane, pacjenci straciliby dostęp do usług medycznych. Nas, jako szpitala, nie stać na leki i badania – mówi Wedad Muhammad Abd Al-Malik, położna z ośrodka Al Qalowah wspieranego przez Caritas Polska. – Ubóstwo sprawia, że ludzie muszą mieć bezpłatny dostęp do leków i badań. Liczą na to, że opieką będą objęte przynajmniej kobiety i dzieci – dodaje dr Rifaat Salem Ahemd Omar, dyrektorka placówki. – Przychodzę tutaj leczyć siebie i synów. Nie byłoby mnie stać na leki i badania. Ledwo zaspokajamy podstawowe potrzeby naszej rodziny – opowiada Wafaa Ali Nouman – pacjentka szpitala, pacjentka placówki.

– W 2024 roku kontynuujemy wspieranie 5 placówek w prowincji Aden – głównie w zakresie opieki matka-dziecko. Szacujemy, że w ramach programu na 2023/2024, do marca 2024 te ośrodki obsłużą 63 tys. pacjentów – mówi Radosław Sterna, szef misji Caritas Polska w Jemenie. – Nasza pomoc obejmuje m.in. zakup lekarstw, dofinansowanie pensji lekarzy, zakup szczepionek i wsparcie bieżących wydatków, np. zakupu paliwa do generatorów. W całym kraju są przerwy w dostawach prądu. Jeżeli placówka nie ma swojego źródła prądu, nie jest w stanie pracować. Zainstalowaliśmy też panele fotowoltaiczne na dachach tych ośrodków, aby mogły korzystać z energii elektrycznej przynajmniej za dnia – dodaje Radosław Sterna.

Aden – bezpieczna przystań

Samodzielna misja Caritas Polska mieści się na południu kraju, w Adenie. – Nasi beneficjenci to zwykli mieszkańcy prowincji i miasta. Aden, jako tymczasowa stolica, jest bezpieczną przystanią dla wielu migrantów z sąsiednich prowincji (IDPs) – mówi Radosław Sterna.

Działania wojenne zmusiły ponad 4,5 mln Jemeńczyków do opuszczenia domów. Jedną z takich osób jest Omaima Ali, która koordynuje na miejscu projekty Caritas Polska. Pochodzi z prowincji Lahidż na południu kraju. – Jednego dnia mieliśmy dom i rodzinę. Drugiego nie mieliśmy już nic (…) Przeprowadziłam się do Adenu razem z matką (…) w 2015 roku, po zniszczeniu naszego domu. Początkowo przeniosłyśmy się do wioski w Lahish. Spędziłyśmy tam 14 dni bez prądu i zasięgu telefonicznego – wspomina.

Jemen na skraju świata i pamięci

Tymczasem uwaga świata oddala się od Jemenu. – Są inne kryzysy, choćby w Ukrainie, Sudanie czy Gazie – natomiast konflikt  jemeński trwa tak długo, że przestał być postrzegany jako wymagający naglącej pomocy. Widać spadek finansowania. Ludzie cierpią już teraz. W 2024 roku może dojść do pogorszenia sytuacji humanitarnej w Jemenie. – mówi Radosław Sterna.

– Zdrowie jemeńskich kobiet i dzieci jest zagrożone. Musimy działać już teraz, aby zapewnić im niezbędne wsparcie, ratować życie i dać szansę na lepszą przyszłość. Nie pozwólmy, aby ten kraj został zapomniany. Za wszelkie wpłaty na pomoc medyczną w Jemenie serdecznie dziękuję – podkreśla i apeluje o pomoc ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

Caritas Polska, wspólnie z organizacjami partnerskimi, pomaga Jemeńczykom już od 2019 r. Samodzielna misja Caritas Polska w Jemenie została założona w 2022 r. Do tej pory na pomoc najbardziej potrzebującym Jemeńczykom przeznaczono bezpośrednio ok. 7,5 mln zł, a liczba beneficjentów od 2022 do 2024 r. wyniesie ok. 164 tys.

Jak pomóc w Jemenie?

  • dokonując wpłaty jednorazowej lub decydując się na comiesięczne wsparcie poprzez stronę caritas.pl/jemen
  • wysyłając wpłatę tradycyjnym przelewem na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem JEMEN
  • wysyłając przelew BLIK na telefon o treści JEMEN przesłany pod numer +48 668 070 000
  • wysyłając SMS o treści JEMEN pod numer 72052 (koszt 2,46 zł)

Temat w liczbach

  • co 2 godz. w Jemenie podczas ciąży i porodu umiera kobieta – z przyczyn, którym można byłoby prawie całkowicie zapobiec
  • 5,5 mln kobiet potrzebuje ratującej życie opieki okołoporodowej
  • mniej niż 50% porodów odbywa się pod opieką wykwalifikowanego personelu
  • 1 na 5 placówek zapewnia opiekę nad matką i dzieckiem
  • 50% placówek medycznych w Jemenie jest zamknięte
  • pozostałe 50% placówek opiera się w większości na wsparciu programów pomocowych
  • ok. 4,5 mln Jemeńczyków to migranci wewnętrzni
  • 164 tys. pacjentów otrzyma pomoc medyczną Caritas Polska w latach 2022-2024
  • 2022 – od tego roku Caritas Polska prowadzi samodzielną misję w Jemenie
  • 10 lat trwa wojna w Jemenie
  • 200 organizacji humanitarnych pomaga Jemeńczykom
  • 22 mln Jemeńczyków, czyli 2/3 populacji, potrzebuje pomocy humanitarnej
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.