Jasna Góra – wybieram… Chrystusa – maturzyści diecezji tarnowskiej i archidiecezji poznańskiej

– Nie bój się, wypłyń na głębię. Jest przy tobie Chrystus – to zachęta, którą dziś na Jasnej Górze usłyszało prawie 3 tys. młodych. Przyjechali maturzyści z diec. tarnowskiej ( 1,7 tys.) i arch. poznańskiej ( 1 tys. ). Jak przyznaje młodzież przywiodła ich tu troska o matury, przyszłość. Bogu powierzają marzenia o bezpiecznym i solidarnym świecie.

Powołani do wspólnoty

O tym, co znaczy być powołanym do wspólnoty, a nie być „rozproszonym po kątach świątyni” uczyli się na pielgrzymce maturzyści diec. tarnowskiej.

Bp Stanisław Salaterski pytał młodych, czy „odpuszczone lekcje religii” nie będą pewnym brakiem w świadectwie dojrzałości, które trzeba będzie później potwierdzić decyzjami życia podejmowanymi na fundamencie wiedzy, mądrości, zasad, wartości wyniesionych ze szkoły, z katechezy, z czasu dojrzewania w wierze w parafii, w rodzinie. Zachęcał maturzystów, by czuli się odpowiedzialni za wspólnotę Kościoła i by ją twórczo budowali. – Im bardziej niepokoją nas, zawstydzają, denerwują skandale, złe zachowania, mamy poczucie niedosytu, bylejakości wielu, tym bardziej powinniśmy wejść całym sobą w Kościół, aby pokazać jego prawdziwie piękne oblicze – mówił bp Salaterski.

Ks. dr Grzegorz Franczyk z Wydziału Katechetycznego zauważył też, że wśród młodych jest coraz więcej świadomości dotyczącej swojej wiary. Kiedy np. w szkołach proponuje się maturzystom w ramach lekcji religii dodatkowe zajęcia z języka polskiego czy matematyki, tylko 20 procent wybrało te opcję. – To jest sukces. Młodzież, która była pod dużą presją nauczycieli przedmiotów dla nich bardzo ważnych, mimo wszystko wybrało religię. To stawianie oporu, stawianie na wiarę jest coraz bardziej świadome. Katecheci są też tego świadomi i starają się wychodzić w różny sposób  – powiedział ks. Franczyk.

– Kościół to przyszłość. Osoby w moim wieku coraz częściej rozumieją, że faktycznie można iść drogą Kościoła, zaczynają to bardziej rozumieć niż we wcześniejszych latach – mówiła Dorota Wojta z II LO w Nowym Sączu, która na Jasna Górę przyjechała po raz pierwszy.

Szymon Matyka z Zespołu Szkół nr 7 w Nowym Sączu na Jasnej Górze jest także po raz pierwszy. I jego marzeniem jest życie w świecie bez lęku. – Chciałbym się jakoś przyczynić do tego, żeby każdemu człowiekowi na ziemi żyło się lepiej, bez strachu. Bo dla mnie to trochę dziwne, że człowiek może odczuwać strach, że ktoś się na ulicy go pobić bez powodu. Nie rozumiem totalnie takiego świata – mówił maturzysta.

Z nadzieją w przyszłość – maturzyści arch. poznańskiej

Nie wszyscy stronią od szkolnej katechezy, pielgrzymek, a z katechetą można się zaprzyjaźnić – przyznają maturzyści. Z arch. poznańskiej przyjechało na Jasną Górę ok. tysiąca młodych. Podkreślali, że wiara jest też dla nich tą wartością, do której trzeba nieraz dorosnąć.  – To oni są dla siebie nawzajem i rówieśników ważnym świadectwem wiary –  mówili katecheci. Mszy św. przewodniczył bp Jan Glapiak.

Jest w nas wielka nadzieja na budowanie dobrej przyszłości naszej Ojczyzny, naszej wspólnej przestrzeni – mówił Mikołaj Chorążak z I LO w Lesznie. Maturzysta przytoczył bliskie dla siebie słowa żołnierza Armii Krajowej, legendarnego „kuriera z Warszawy”, Jana  Nowaka -Jeziorańskiego, że „nieważne czy mi się Ojczyzna podoba, z serca Jej sobie nie wyrwę”. – Ten słowa są mi bliskie. To nie jest tak, że Polska mi się podoba w całej swojej okazałości, jest wiele rzeczy do zmian i poprawy, wiele rzeczy, które powinniśmy gruntownie przebudować. Myślę, że jest to dla nas zadanie, dla młodego pokolenia, maturzystów, którzy w tym roku zdają egzamin dojrzałości, żebyśmy my spróbowali podjąć pracę w kontekście uzdrowienia, naprawienia, odbudowania, może takiego zrewitalizowania Polski – podkreślał maturzysta.

Ks. Piotr Małecki, dyrektor Referatu Katechetycznego Arch. Poznańskiej zauważył, że pielgrzymka na Jasną Górę u progu życiowych wyborów jest okazją, by zachęcić młodych do wiary aktywnej, by nie była w ich życiu pewnym kulturowym zwyczajem. – Tu na Jasnej Górze młodzi zebrani we wspólnotę widzą też, że nie są sami w doświadczaniu wiary, rozpoznawaniu Boga w swoim życiu. Widać, że w tej decyzji wyboru Chrystusa nie są sami i to jest umacniające – mówił kapłan.

Pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę w grupach diecezjalnych, ale i małych szkolnych, potrwają do końca kwietnia.