Zmarła s. Nijolė Felicija Sadūnaitė – była dysydentka
01 kwietnia 2024 | 17:38 | kg | Wilno Ⓒ Ⓟ
W uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego 31 marca zmarła w wieku 85 lat s. Nijolė (Felicija) Sadūnaitė – członkini Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej (CSSBVMI).
Była jedną z najbardziej znanych dysydentek litewskich w czasach sowieckich, współautorką „Kroniki Kościoła Katolickiego na Litwie”, wychodzącej nieprzerwanie, mimo wielokrotnie przeprowadzanych przez władze komunistyczne obław i aresztowań jej autorów, w latach 1972-89. Ona sama spędziła w więzieniu i na zesłaniu ponad 6 lat, ale nie przestała współpracować z tym podziemnym niezwykłym zjawiskiem, jakim była „Kronika”.
Nijolė Sadūnaitė urodziła się 22 lipca 1938 w Kownie. Po ukończeniu szkoły średniej w 1955 w rok później w głębokiej konspiracji wstąpiła w Poniewieżu do działającego w podziemiu niehabitowego Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej (CSSBVMI) – zakony i zgromadzenia zakonne, męskie i żeńskie, były w ówczesnym Związku Sowieckim, (podobnie zresztą jak w większości innych krajów socjalistycznych) zakazane. Przyjęła tam imię Felicja (Felicija). Pracowała jako sekretarka, maszynistka, w fabryce i w ośrodku techniki obliczeniowej, a po ukończeniu kursów medycznych – także w wileńskim domu dziecka.
Z „Kroniką Kościoła Katolickiego na Litwie” zetknęła się wkrótce po jej powstaniu w 1972 dzięki jednemu z jej współautorów, ks. Petrasowi Raudysowi i zaraz zaczęła z nią współpracować. Jej praca polegała przede wszystkim na przepisywaniu – ręcznie i na maszynie – tekstów przygotowanych przez innych, a następnie na rozprowadzaniu ich i pomaganiu w przekazywaniu ich za granicę. Działalność ta wymagała nie tylko wielkiej ostrożności i przebiegłości, ale także częstych wyjazdów do Moskwy, gdzie kontaktowała się z dysydentami rosyjskimi i skąd łatwiej było przemycać materiały „Kroniki” za granicę.
Sowiecki Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) za pośrednictwem swego oddziału na Litwie namierzył ją już w 1970 jako tajną zakonnicę a także w związku z procesem jezuity również podziemnego) ks. Antanasa Šeškevičiusa, sądzonego za potajemne katechizowanie dzieci i śledzono ją na różne sposoby. Ale dopiero jesienie 1974 została po raz pierwszy aresztowana w Wilnie i po ponad półrocznym śledztwie na wiosnę następnego roku skazano ją na 3 lata pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym reżymie w Mordowii (wówczas sowiecka republika autonomiczna na środkowym wschodzie Europejskiej Części Rosji), a następnie dalsze 3 lata zsyłki w Krasnojarsku na Syberii.
Po wyjściu na wolność i powrocie na Litwę siostra natychmiast włączyła się z powrotem w przepisywanie i kolportowanie „Kroniki”, za co znów spotkały ją represje, ale nie od razu. Najpierw w 1987 zatrzymano ją i przesłuchiwano, ale już nazajutrz wypuszczono, w rok później natomiast, 5 lutego 1988 ciężko pobito ją na ulicy wileńskiej, powodując uszkodzenie niektórych narządów wewnętrznych tak, iż kilka miesięcy musiała się leczyć i przechodzić rehabilitację.
Podczas pobytu w łagrze, a później na zesłaniu s. Nijolė pomagała innym skazanym, szczególnie z Ukrainy, Rosji i innych republik a podczas pobytu na Syberii codziennie wysyłała listy na Litwę z opisami dziejących się wokół niej wydarzeń i ze słowami wsparcia i otuchy dla przyjaciół. 23 sierpnia 1987 – w 48. rocznicę podpisania układu Ribbentrop-Mołotow – z trzema innymi dysydentami litewskiego zorganizowała wiec pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Wilnie. W wygłoszonym tam przemówieniu m.in. domagała się uznania tego dokumentu za nieważny i niepodległości swego kraju. W rok później była współzałożycielką Litewskiej Grupy Helsińskiej.
Po odzyskaniu przez Litwę pełnej suwerenności w 1991 otrzymała w uznaniu swych zasług m.in. 21 sierpnia 1998 Krzyż Pogoni II stopnia a w 2017 – litewską Nagrodę Wolności.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.