Rawa Mazowiecka – diecezjalne czuwanie młodzieży przed Tygodniem Modlitw o Powołania

W Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczął się Tydzień Modlitw o Powołania. W diecezji łowickiej, zgodnie z tradycją poprzedziło go Diecezjalne Czuwanie Młodzieży, które w tym roku zorganizowano już po raz 20.

Spotkanie odbyło się w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej, która w ciągu ostatnich dwóch dekad stała się żyznym gruntem dla ponad 20 powołań kapłańskich i 17 zakonnych. W modlitwie uczestniczyli biskupi, kapłani, siostry zakonne, wdowy konsekrowane, alumni Wyższego Seminarium Duchownego, rodzice oraz duża grupa młodzieży z całej diecezji. Organizatorami wydarzenia byli Wyższe Seminarium Duchowne w Łowiczu, siostry z Instytutu Królowej Apostołów dla Powołań (Siostry Apostolinki) oraz dziekan rawski, ks. Bogumił Karp.

– Dziś nasza modlitwa skupia się na rozeznawaniu powołania. To nie oznacza, że dzisiaj ktoś usłyszy bezpośrednie wezwanie od Boga, ale może zrozumieć coś, co jest ważne dla jego życia teraz, otrzymać światło, które pomoże zrobić kolejny krok, bo tych kroków w życiu jest bardzo dużo. Jezus, powołując ludzi, zapraszał ich, aby byli blisko Niego i swoim życiem świadczyli o Nim, byli w relacji. Każdy z nas jest powołany do miłości. To jest sens naszego życia – mówiła s. Alicja Świerczek, apostolinka.

Podczas wieczoru nie zabrakło świadectw. O swojej drodze powołania opowiedział Kacper, alumn piątego roku seminarium. Kleryk przyznał, że choć głos powołania słyszał bardzo wcześnie, to początkowo go ignorował, mając własne plany. Przełomowym momentem był rok 2019, kiedy to do jego parafii powrócił po renowacji obraz Najświętszej Maryi Panny. – To był moment, w którym usłyszałem jakiś głos. Nie rozumiałem, o co chodzi. Zastanawiałem się, czego Maryja, z którą od dziecka byłem związany ode mnie chce. W rozważaniach pomogło mi Duszpasterstwo Rodzin Nazaretańskich. Podczas rekolekcji w czasie Adoracji i błogosławieństwa podjąłem decyzję, że chcę wstąpić do seminarium. Wówczas nie słyszałem nic, ale ta cisza była wymowna. Dziś przygotowuję się do święceń diakonatu – mówił alumn.

Swoim świadectwem podzielił się także Szymon ze Skierniewic. – Do Boga zbliżyłem się podczas przygotowań do ŚDM. W naszym domu mieszkały dwie Włoszki. Kiedy była rewizyta wahałem się, zmieniałem zdanie, ale ostatecznie pojechałem. We Włoszech towarzyszyło mi pytanie: jaką drogą mam iść? Podczas adoracji dostałem słowo, które mnie poruszyło. Moja relacja z Bogiem zaczęła się umacniać. Do czasu.  Zacząłem spotykać się z dziewczyną. Wzięliśmy ślub cywilny. Urodził nam się syn. Dziś, po wielu zawirowaniach dzięki niemu z żoną dostrzegamy Pana Boga. I choć bywa trudno walczymy o wiarę. Obecnie przygotowujemy się do sakramentu małżeństwa – mówił Szymon.

Jubileuszowa edycja spotkania odbyła się pod hasłem: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, zaczerpniętym z Ewangelii św. Jana, opisującej wesele w Kanie Galilejskiej. Centralnym punktem była adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadził ks. Piotr Kaczmarek, rektor WSD w Łowiczu. Na zakończenie, z ustawionych w świątyni stągwi z wersetami biblijnymi każdy mógł wylosować słowo.

– To był niesamowity czas. Cieszę się, że dałam się namówić na to spotkanie. Dawno nie czułam, że Bóg jest tak blisko mnie. Wcześniej bałam się zaufać Bogu. Słabo Go znam. Jadąc zakładałam, że w kościele wynudzę się za wszystkie czasy. Nie mam pojęcia co się stało. Miałam wrażenie, że czas się zatrzymał. Wszystkie moje lęki, nie tylko te związane z wiarą zostały wyciszone. Do mojego serca powrócił spokój, radość. Tak dobrze nie czułam się od dawna nawet w domu. I te słowa wypowiedziane przez s. Alicję: „Jezus, powołując ludzi, zapraszał ich, aby byli blisko Niego”: To był przekaz dla mnie – wyznała Martyna z Łowicza.

Przed błogosławieństwem nad młodymi modlili się bp Wojciech Osial, kapłani i osoby życia konsekrowanego. Za skupienie, przybycie, świadectwo wiary wszystkim uczestnikom spotkania podziękował bp Wojciech Osial. Hierarcha ogłosił miejsce przyszłorocznego czuwania, którym będzie Domu modlitwy i formacji w WSD w Łowiczu.

Przez cały tydzień w parafiach, domach zakonnych trwają modlitwy o to, by nie zabrakło robotników w winnicy Pana.