Drukuj Powrót do artykułu

Abp Guzdek: bądźmy jak żywe monstrancje

30 maja 2024 | 19:27 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ

Sample

„Dziś przez udział w uroczystej procesji wyznajemy publicznie naszą wiarę w Boga, który jest Miłością i źródłem miłości. Ale czyńmy to każdego dnia, zawsze pozostając wierni Chrystusowi i ewangelicznym wartościom. Często przyjmujmy Ciało Chrystusa – Chleb Miłości, a stając się żywymi monstrancjami, idźmy ze świątyni do rodzinnych domów, szkół i miejsc pracy, wszędzie zanosząc Boga i Jego prawo miłości. Bądźmy solą ziemi i światłem dla świata” – mówił do zebranych na Mszy św. przed białostocką archikatedrą abp Józef Guzdek. W uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa metropolita białostocki poprowadził procesję eucharystyczną przez centrum Stolicy Podlasia.

W homilii abp Guzdek przypomniał, że chleb jest symbolem dobra, szacunku i serdeczności, dlatego w Biblii chleb stał się „łącznikiem” między niebem i ziemią, a Eucharystia – potwierdzeniem obietnicy, jaką Jezus złożył swoim wyznawcom, że pozostanie z nimi „aż do skończenia świata”.

„W kościołach katolickich, ilekroć sprawowana jest Eucharystia, za każdym razem mocą słów wypowiadanych przez kapłana, Bóg staje się Bogiem pośród nas; Bogiem, który jest obecny pod postaciami chleba i wina. Jest obecny w tabernakulum i kaplicach adoracji, aby człowiek strapiony mógł opowiedzieć o swoim bólu, doświadczyć zrozumienia i duchowego wsparcia, aby mógł okazać Bogu wdzięczność za otrzymane dobro, aby Go przepraszać, kiedy pobłądzi” – mówił.

„Każdy uczestnik Mszy św., jeśli odpowiednio przygotował swoje serce, może najściślej zjednoczyć się z Bogiem przystępując do Komunii św. Wówczas stajemy się mieszkaniem dla Boga, który jest Miłością. A to zobowiązuje!” – podkreślał arcybiskup.

Wskazał, że dzisiejsza uroczystość jest dziękczynieniem Bogu za dar Jego obecności. „Pragniemy pokazać miastu i światu Boga, który jest uosobieniem miłości. A to zobowiązuje jeszcze bardziej!” – stwierdził, dodając, że tym, co powinno wyróżniać chrześcijan, jest wzajemna miłość.

„Jeśli miłość – nawet miłość nieprzyjaciół – jest dominantą naszego życia a jej szczytem jest oddanie życia w obronie najwyższych wartości; jeśli zło dobrem zwyciężamy, wówczas stajemy się powodem zachwytu i zdumienia wielu, którzy nie znali nauki Chrystusa” – mówił.

Zauważył, że chrześcijanie stają się również znakiem sprzeciwu. „Wierni prawdzie, sprawiedliwości i międzyludzkiej solidarności – w tym poszanowaniu ludzkiego życia na każdym jego etapie, jeśli nazywamy pewne zachowania grzechem, wówczas stajemy się niewygodni, a przez to spychani na margines życia społecznego” – zaznaczył.

Dostrzegając podejmowane są próby eliminowana symboli religijnych „w imię tzw. tolerancji i państwa laickiego” przypominał, że „w minionych czasach, kiedy krzyże były wyrzucane ze szkół, szpitali i przestrzeni publicznej, nasi rodacy doświadczali wyzysku i niesprawiedliwości, lała się krew, byli ranni i zabici. Dziś przypominają o tym krzyże w Poznaniu, przy bramie Stoczni Gdańskiej, przy kopalni „Wujek”, w Nowej Hucie i wielu innych miejscach, aby były przestrogą dla przyszłych pokoleń”.

Hierarcha przywołał słowa Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymki do Polski w 1997 r.: „Nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym”.

Nawiązując do tych słów, apelował: „Nie jesteśmy i nie będziemy potulną większością, która jest spychana na margines życia społecznego. Będziemy upominać się o poszanowanie naszej godności i praw zagwarantowanych przez polską Konstytucję. Ale nie dajmy się sprowokować! Pozostańmy wierni ewangelicznym zasadom i swoim życiem potwierdzajmy, że Boga należy słuchać bardziej aniżeli ludzi”.

„Dziś przez udział w uroczystej procesji wyznajemy publicznie naszą wiarę w Boga, który jest Miłością i źródłem miłości. Ale czyńmy to każdego dnia, zawsze pozostając wierni Chrystusowi i ewangelicznym wartościom. Często przyjmujmy Ciało Chrystusa – Chleb Miłości, a stając się żywymi monstrancjami, idźmy ze świątyni do rodzinnych domów,  szkół i miejsc pracy, wszędzie zanosząc Boga i Jego prawo miłości. Bądźmy solą ziemi i światłem dla świata” – mówił na zakończenie homilii.

W procesji eucharystycznej do kościoła pw. św. Rocha kilka tysięcy mieszkańców miasta dało wyraz swojej wiary. Wraz z abp. Guzdkiem i bp. Henrykiem Ciereszko podążali proboszczowie śródmiejskich parafii wraz parafianami, dzieci z białej procesji, członkowie Białostockiej Kapituły Metropolitalnej, profesorowie i alumni seminarium duchownego, siostry zakonne, przedstawiciele władz miasta, damy i kawalerowie Grobu Bożego oraz harcerze.

Gdy procesja przechodziła obok cerkwi św. Mikołaja, niosący Najświętszy Sakrament bp Ciereszko uczynił nim znak krzyża w stronę prawosławnej świątyni.

Uroczystość zakończyło wspólnie odśpiewanie hymnu „Te Deum” oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem Miastu Białystok i całej archidiecezji.

W słowie kończącym ogólnomiejskie uroczystości Bożego Ciała w Białymstoku, abp Guzdek dziękował organizatorom, osobom i służbom zaangażowanym w bezpieczny przebieg procesji oraz wszystkim wiernym, za ich liczną obecność i za świadectwo żywej wiary.

„Przeszliśmy z monstrancją ulicami miasta, ale Jezus obecny w Eucharystii czeka na nas nieustannie w tabernakulum. Boże Ciało się nie kończy, bo my wszyscy, a zwłaszcza ci, którzy przyjęli Komunię św. są żywymi monstrancjami. To bardzo zobowiązuje do tego, byśmy byli odważni. Otrzymaliśmy dary Ducha Świętego niezbędne, by świadczyć o wierze i jej bronić. Otrzymaliśmy dar rozumu i dar męstwa nie po to, aby z kimś walczyć, ale by upomnieć się o swoje prawa, o szacunek, bo mamy swoją godność” – podkreślił na zakończenie metropolita białostocki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.