Dz 4,1-22: Duch Święty – Źródło mocy i odwagi głosicieli ewangelii o jedynym Zbawicielu, Jezusie Chrystusie!
11 czerwca 2024 | 09:33 | ks. dr Piotr Kot | Legnica Ⓒ Ⓟ
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
1 Kiedy przemawiali do ludu, podeszli do nich kapłani i dowódca straży świątynnej oraz saduceusze 2 oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie. 3 Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór. 4 A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn sięgała pięciu tysięcy. 5 Następnego dnia zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni w Jeruzalem: 6 arcykapłan Annasz, Kajfasz, Jan, Aleksander i ilu ich było z rodu arcykapłańskiego. 7 Postawiwszy ich pośrodku, pytali: «Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to?» 8 Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich: «Przełożeni ludu i starsi! 9 Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, 10 to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka — którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych — że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy. 11 On jest kamieniem odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. 12 I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni». 13 Widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi, dziwili się. Rozpoznawali w nich też towarzyszy Jezusa. 14 A widząc nadto, że stoi z nimi uzdrowiony człowiek, nie znajdowali odpowiedzi. 15 Kazali więc im wyjść z sali Sanhedrynu i naradzali się między sobą: 16 «Co mamy zrobić z tymi ludźmi? Bo dokonali jawnego znaku, oczywistego dla wszystkich mieszkańców Jeruzalem. Przecież temu nie możemy zaprzeczyć. 17 Aby jednak nie szerzyło się to wśród ludu, surowo zabrońmy im przemawiać do kogokolwiek w to imię!» 18 Przywołali ich potem i zakazali im w ogóle przemawiać i nauczać w imię Jezusa. 19 Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli: «Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? 20 Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli». 21 Oni zaś ponowili groźby, a nie znajdując żadnej podstawy do wymierzenia im kary, wypuścili ich ze względu na lud, bo wszyscy wielbili Boga z powodu tego, co się stało. 22 A człowiek, który doznał tego cudownego uzdrowienia, miał ponad czterdzieści lat.
Krytyka literacka
Kontekst i kompozycja
- Sekcja 4,1-22 stanowi kontynuację wydarzeń opisanych w rozdziale trzecim: uzdrowienie paralityka przy Bramie Pięknej (3,1-10) oraz mowę Piotra wygłoszoną do mieszkańców Jerozolimy (3,11-26). Zakończenie sekcji, a zwłaszcza wersety 4,21b (lud wielbi Boga) oraz 4,22 (wzmianka o uzdrowionym człowieku), wyraźnie wskazuje, że Dz 3-4 to całościowy opis ważnego epizodu w dziejach Kościoła jerozolimskiego po zesłaniu Ducha Świętego.
- Sekcja 4,1-22 składa się z dwóch sekcji:
- 4,1-4: reakcja przywódców żydowskich na nauczanie Piotra (wzburzenie) oraz reakcja ludu (nawrócenie),
- 4,5-22: przesłuchanie Piotra i Jana przed sanhedrynem oraz stanowisko apostołów wobec znaków mających miejsce w Jerozolimie.
Orędzie teologiczne
- Fragment Dz 4,1-4 kontynuuje opis wydarzeń mających miejsce w kontekście uzdrowienia człowieka sparaliżowanego przy bramie świątynnej. Cud dokonał się mocą imienia Jezusa, co stanowiło wyraźny znak Jego obecności pośród ludu: Ten, który umarł na krzyżu, zmartwychwstał i żyje. Ponadto cud uzdrowienia miał charakter profetyczny: Jezus Chrystus przechodząc w ludzkim ciele przez śmierć do pełni życia zainicjował czas nowego stworzenia, które w Nim zostało wyzwolone od konsekwencji grzechu. Właśnie tę nowość, którą wprowadził do historii świata Jezus – Sługa Pański (zob. 3,13.26), głoszą Piotr i Jan i jest to typowy chrześcijański kerygmat.
- Konsekwencją głoszenia kerygmatu jest aresztowanie apostołów. To, co dzieje się z Piotrem i Janem nie jest dla nich zaskoczeniem. Jest to realizacja zapowiedzi Jezusa. Mówiąc o aresztowaniu św. Łukasz używa czasownika epiballo, który dosłownie oznacza „podnieść na kogoś ręce / rzucić się na kogoś”. Ten sam czasownik pojawia się w Ewangelii św. Łukasza w dwóch charakterystycznych miejscach: (1) Łk 20,19: w opisie reakcji uczonych w Piśmie i arcykapłanów na przypowieść Jezusa o dzierżawcach winnicy („W tej samej godzinie uczeni w Piśmie i arcykapłani zapragnęli dostać Go w swoje ręce [epibalein], lecz bali się ludu. Zrozumieli bowiem, że przeciwko nim skierował tę przypowieść”); (2) Łk 21,12: Jezus zapowiada prześladowanie uczniów („Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce [epibalousin] i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników”).
- Mowa Piotra w 4,8-12 bezpośrednio łączy się z przypowieścią Jezusa o niewdzięcznych dzierżawcach winnicy (Łk 20,9-18). Paralityk, którego Piotr i Jan spotkali przy Bramie Pięknej (3,1 nn), uosabiał cały Izrael spragniony zbawczej interwencji Boga. Bóg wypełnił obietnicę w swoim Synu, a „bramą piękną” prowadzącą do nowej Świątyni, gdzie tryska źródło życia, stał się Krzyż. Jednak Jezus z Nazaretu nie został rozpoznany jako Mesjasz i jako Droga do życia. W rzeczywistości jednak to właśnie On – odrzucony i wzgardzony – stał się kamieniem węgielnym nowego stworzenia i fundamentem nowego ludu Bożego (4,11-12).
- Wystąpienie Piotra i Jana przed Sanhedrynem jest bardzo odważne. Słowo parresia, za pomocą którego św. Łukasz opisuje wrażenie słuchaczy, wskazuje na zdolność mówienia o jakiejś rzeczywistości otwarcie i śmiało, z głębokim przekonaniem co do zasadności i prawdziwości słów. Parresia charakteryzowała w starożytności wolnych obywateli greckich. Tak więc apostołowie Piotr i Jan głoszą kerygmat w pełnej wolności: w Jezusie Chrystusie otrzymali obietnicę życia, którą Bóg potwierdził znakiem uzdrowienia paralityka, zatem nie muszą się bać prześladowań i utraty życia.
- W obliczu odwagi Piotra i Jana, jak również wobec postawy mieszkańców Jerozolimy, którzy „wielbili Boga” z powodu znaku uzdrowienia człowieka przy Bramie Pięknej (4,21b) członkowie Sanhedrynu postanawiają uwolnić apostołów. Tym, co nie najbardziej uwiarygadnia słowa Piotra i Jana, jest świadectwo: „(…) my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (4,20). Nauczanie Kościoła dokonuje się w mocy Ducha, ponieważ jest obwieszczaniem wielkich dzieł Boga, które dokonały się w Jezusie z Nazaretu – Synu Bożym i Mesjaszu (por. J 6,28 nn; 2 P 1,16; 1 J 1,1-3).
Ojcowie Kościoła
- Św. Beda Czcigodny (Expositio Actuum Apostolorum, CCL 121, 1983, 20; tłum. za: M. Starowieyski, Karmię was, Kraków 2013, 174-175)
«Jezusa Nazarejczyka (…) wy ukrzyżowaliście i wydaliście na śmierć”. Na sposób uczonego nauczyciela [Piotr] najpierw upomina nieświadomych popełnionej zbrodni, aby przedstawić następnie bardziej właściwą zbawienną radę tym, którzy zostali dotknięci świętym lękiem, a ponieważ mówi do osób, które znają Prawo – wykazuje, że Jezus był Chrystusem przewidzianym przez proroków. Nie nazywa Go natychmiast Synem Bożym z całym Jego autorytetem, ale człowiekiem, o którym zaświadczył [Bóg], człowiekiem sprawiedliwym. Człowiekiem, który zmartwychwstał spośród umarłych, a nie zwyczajnym zmartwychwstaniem wspólnym dla wszystkich, to jest odwleczonym do końca świata, ale takim, które miało miejsce trzeciego dnia, ponieważ twierdzenie o nadzwyczajnym i chwalebnym zmartwychwstaniu byłoby świadectwem wiecznej Boskości. Kiedy zaś stwierdza, że ciała innych po śmierci doznały zniszczenia, Ten, o którym się mówi „nie dasz swojemu Słudze ujrzeć zniszczenia” potwierdza, że nie jest On poddany kruchości ludzkiej, przewyższył zasługi stanu człowieczego i dlatego powinien być upodobniony raczej do Boga niż do ludzi. Później zobaczysz, że tak zaczynali swe mowy apostołowie, gdy głosili swoją naukę poganom, a więc w epizodach z centurionem Korneliuszem (Dz 10) i w mowie świętego Pawła w Atenach (Dz 17,22 nn)».
- Św. Jan Chryzostom (O kapłaństwie 4,3, tłum. W. Kania, Kraków 2009, 115)
«Wprawdzie przykład życia potrafi zapalić drugich do gorliwości; gdy jednak chora dusza grzęźnie w błędach, wtedy jest niezbędne ustne pouczenie, nie tylko dla dobra wiernych, ale i przeciw napaści zewnętrznych wrogów. Gdyby kto był tak uzbrojony w ducha i puklerz wiary (Ef 6, 16n), że potrafiłby cuda działać i dziwami zatkać usta bezbożników, obszedłby się wprawdzie bez pomocy słowa, ale i wtedy nie byłoby ono bez pożytku, lecz owszem, bardzo potrzebne. Nawet św. Paweł stosował nauczanie, choć wszędzie budził podziw dzięki cudom. Również drugi z grona apostolskiego [św. Piotr] zachęcał do pielęgnowania tej mocy słowa, gdy mówił: „Gotowi bądźcie zawsze zadośćuczynić każdemu, kto żąda od was [zdania] sprawy z mieszkającej w was nadziei” (1 P 3,15)».
Aktualizacja w życiu Kościoła
- Katechizm Kościoła Katolickiego
KKK 423
Wierzymy i wyznajemy, że Jezus z Nazaretu, urodzony jako Żyd z córki Izraela w Betlejem, w czasach króla Heroda Wielkiego i cezara Augusta I, z zawodu cieśla, który umarł ukrzyżowany w Jerozolimie za czasów namiestnika Poncjusza Piłata, w czasie rządów cezara Tyberiusza, jest odwiecznym Synem Bożym, który stał się człowiekiem. Wierzymy, że „od Boga wyszedł” (J 13,3), „z nieba zstąpił” (J 3,13; 6,33), „przyszedł w ciele” (1 J 4,2), ponieważ „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy… Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce” (J 1,14.16).
KKK 424
Poruszeni przez łaskę Ducha Świętego i pociągnięci przez Ojca, wierzymy i wyznajemy o Jezusie: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16). Na skale tej wiary, wyznanej przez św. Piotra, Chrystus założył swój Kościół.
KKK 591
Jezus domagał się od władz religijnych w Jerozolimie wiary w Niego ze względu na dzieła Ojca, jakie wypełnia. Taki akt wiary musiał jednak przejść przez tajemniczą śmierć sobie, by „się powtórnie narodzić” (J 3,7) dzięki łasce Bożej. Takie wymaganie nawrócenia wobec zdumiewającego wypełnienia się obietnic pozwala zrozumieć tragiczną pogardę Sanhedrynu, który uznawał, że Jezus zasługiwał na śmierć jako bluźnierca. Jego członkowie działali w ten sposób zarówno przez „niewiedzę”, jak i przez „zatwardziałość” (Mk 3,5; Rz 11,25) „niewiary” (Rz 11,20).
KKK 597
Biorąc pod uwagę historyczną złożoność procesu Jezusa widoczną w opowiadaniach ewangelicznych oraz nie wiedząc, jaki jest, znany tylko Bogu, grzech osobisty uczestników procesu (Judasza, Sanhedrynu, Piłata), nie można przypisać odpowiedzialności za śmierć Jezusa wszystkim Żydom w Jerozolimie mimo okrzyków manipulowanego tłumu i zbiorowych oskarżeń zawartych w wezwaniach do nawrócenia po Pięćdziesiątnicy. Sam Jezus przebaczając z krzyża, a za Nim Piotr, przyznał prawo do „nieświadomości” (Dz 3,17) Żydom z Jerozolimy, a nawet ich przywódcom. Tym bardziej nie można rozciągać odpowiedzialności na innych Żydów w czasie i przestrzeni, opierając się na krzyku ludu: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” (Mt 27,25), który oznacza formułę zatwierdzającą wyrok.
KKK 653
Zmartwychwstanie potwierdza prawdę o Boskości Jezusa: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM” (J 8,28). Zmartwychwstanie Ukrzyżowanego pokazało, że On prawdziwie był „JA JESTEM”, Synem Bożym i samym Bogiem. Św. Paweł mógł oświadczyć Żydom: „Głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: że Bóg spełnił ją wobec nas… wskrzesiwszy Jezusa. Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził” (Dz 13,32-33). Zmartwychwstanie Chrystusa jest ściśle związane z misterium Wcielenia Syna Bożego. Jest jego wypełnieniem według wiecznego zamysłu Ojca.
- Nauczanie papieży
Św. Jan Paweł II:
«(…) Jesteśmy po prostu świadkami pierwszego i podstawowego wypełnienia się obietnicy Parakleta. Przychodzi On – zostaje posłany od Ojca – „po” odejściu Chrystusa, „za cenę” tego odejścia. Było to naprzód odejście przez śmierć krzyżową, z kolei zaś – czterdziestego dnia po zmartwychwstaniu – poprzez Chrystusowe wstąpienie do nieba. Jeszcze w momencie wniebowstąpienia Chrystus nakazał apostołom „nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca”; „wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”, „gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,4.5.8).
Te ostatnie słowa były poniekąd tylko echem czy przypomnieniem zapowiedzi z Wieczernika. W dniu Pięćdziesiątnicy zaś zapowiedź ta spełniła się z całą dokładnością. Oto, działając pod wpływem Ducha Świętego, którego Apostołowie otrzymali podczas modlitwy w Wieczerniku, występuje wobec zgromadzonej na święto różnojęzycznej rzeszy Piotr i przemawia. Mówi o tym, czego z pewnością nie odważyłby się powiedzieć uprzednio: „Mężowie izraelscy (…) Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwa Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami (…) tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim” (Dz 2,22-24).
Jezus przepowiedział i obiecał: „On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie”. W pierwszym jerozolimskim przemówieniu Piotra „świadectwo” owo znajduje swój wyrazisty początek: jest świadectwem o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstały, Świadectwem Ducha Parakleta i apostołów. Równocześnie zaś, w samej treści tego pierwszego świadectwa, Duch Prawdy przez usta Piotra przekonywa świat o grzechu: o tym przede wszystkim grzechu, jakim jest odrzucenie Chrystusa aż po wyrok śmierci, aż po Krzyż na Golgocie. Wypowiedzi analogicznej treści powtórzą się, wedle zapisu Dziejów Apostolskich, przy innych sposobnościach i na różnych miejscach (por. Dz 3,14 n.; 4,10.27 n.; 7,52; 10,39; 13,28 n. i in.)». (Św. Jan Paweł II, Dominum et Vivificantem, 30).
Benedykt XVI:
«Fragment z dziejów Apostolskich (4,8-12) przedstawia nam świadectwo, jakie daje św. Piotr przed przełożonymi i starszymi ludu w Jerozolimie, po cudownym uzdrowieniu chromego. Piotr z całą odwagą mówi, że Jezus jest „kamieniem, odrzuconym przez was, budujących, tym, który stał się głowicą węgła”, i dodaje, że „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (w. 11-12). Następnie apostoł w świetle misterium paschalnego Chrystusa wyjaśnia Psalm 118, w którym modlący się dziękuje Bogu, że odpowiedział na jego wołanie o pomoc i go wybawił. Mówi o tym psalm: „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach” (Ps 118, 22-23). Jezus tego wszystkiego osobiście doświadczył; został odrzucony przez przywódców swojego narodu i zrehabilitowany przez Boga, położony pod fundament nowej świątyni, nowego ludu, który będzie wychwalał Pana owocami sprawiedliwości. Tak więc pierwsze czytanie i psalm responsoryjny, którym jest sam Psalm 118, mocno odnoszą się do misterium paschalnego, i przez ten obraz kamienia odrzuconego i odzyskanego przyciągają nasze spojrzenie na Jezusa umarłego i zmartwychwstałego» (Benedykt XVI, Homilia w IV niedzielę wielkanocną, 29.04.2012)
Franciszek:
«My jednak „nie głosimy siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas – jako sługi wasze przez Jezusa” (2 Kor 4,5). Z tego powodu w naszych wspólnotach i w naszych rodzinach rozbrzmiewa Słowo życia, które odbija się echem w naszych sercach i mówi nam: „Nie ma Go tutaj, zmartwychwstał” (Łk 24,6); Słowo nadziei, które przełamuje wszelki determinizm, a tym, którzy pozwalają się dotknąć, daje wolność i odwagę konieczną, aby powstać i twórczo poszukiwać wszelkich możliwych sposobów przeżywania współczucia, „sakramentaliów” bliskości Boga względem nas, Boga, który nikogo nie porzuca na skraju drogi. (…) To Jego Słowo, które codziennie nas odkupia i ocala przed wymówkami, prowadzącymi nas do zamknięcia się w najbardziej tchórzliwym sceptycyzmie: „wszystko jest takie samo, nic się nie zmieni”. I w obliczu pytania: „w jakim celu powinienem wyzbywać się moich zabezpieczeń, wygód i przyjemności, jeśli nie widzę żadnych istotnych rezultatów?”, odpowiedź pozostaje zawsze ta sama: „Jezus Chrystus zatriumfował nad grzechem i śmiercią i jest pełen mocy. Jezus Chrystus naprawdę żyje” (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 275) i chce, abyśmy byli żywi, braterscy i zdolni do przyjęcia i dzielenia się tą nadzieją. W dzisiejszej sytuacji istnieje pilna potrzeba misjonarzy nadziei, którzy, namaszczeni przez Pana, byliby zdolni proroczo przypominać, że nikt nie zbawia się sam.
Podobnie jak apostołowie i pierwsi chrześcijanie, także i my mówimy z całą mocą: „Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4,20). Wszystko, co otrzymaliśmy, wszystko, czym stopniowo obdarzył nas Pan, dał nam, byśmy mogli to wprowadzać w życie i dać bezinteresownie innym. Podobnie, jak apostołowie ujrzeli, słyszeli i dotykali zbawienia Jezusa (por. 1 J 1,1-4), tak dziś możemy dotknąć cierpiącego i chwalebnego ciała Chrystusa w historii każdego dnia i znaleźć odwagę, by dzielić się ze wszystkimi przeznaczeniem nadziei, tym niewątpliwym tonem, który rodzi się ze świadomości, że towarzyszy nam Pan. Jako chrześcijanie nie możemy zatrzymać Pana dla siebie: misja ewangelizacyjna Kościoła wyraża swoją integralną i publiczną wartość w przekształcaniu świata i w trosce o stworzenie». (Franciszek, Orędzie na Światowy Dzień Misyjny 2021)
Biblia w kulturze
Pytania do modlitwy i refleksji
- Zastanów się, kiedy ostatnio komuś ogłosiłeś kerygmat o tym, że Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał i jest jedyną Drogą do życia wiecznego?
- W jaki sposób wyraża się twoje przekonanie o tym, że w Jezusie Chrystusie otrzymałeś dostęp do pełni szczęścia i życia?
- Jak przeżywasz przeciwności jako chrześcijanin? Masz odwagę trwać w wierze i otwarcie świadczyć o zbawieniu w Jezusie?
- W jaki sposób na zewnątrz wyraża się to, że należysz do Kościoła katolickiego?
Lektura pogłębiająca
S. Fausti, Dzieje Apostolskie. Rozdziały 1-9, Kraków 2015, str. 195-222.
W.S. Kurtz, Dzieje Apostolskie, KKPŚ, Poznań 2020, str. 66-76.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.