Rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii” – ostatnie spotkanie przed wakacyjną przerwą

– Msza św. posiada moc uczynienia z największego nieszczęśnika najbardziej szczęśliwego człowieka – przekonuje o. Zbigniew Ptak, głoszący na Jasnej Górze rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii”. W Sali Papieskiej trwa ostatnie spotkanie przed wakacyjną przerwą. Biorą w nim udział osoby z całej Polski, które pragną nauczyć się świadomie uczestniczyć w Liturgii.

Olga z Poznania pierwszy raz przyjechała na rekolekcje, ponieważ, jak mówiła, Eucharystia jest dla niej niezgłębioną tajemnicą, którą chciałaby poznać. Dziewczyna zwróciła uwagę, że w dzisiejszych czasach dużo się mówi, że młodzi odchodzą od Kościoła, a „my szukamy prawdy i tą prawdą dla nas jest Msza św.” tylko trzeba przy niej trwać i ją zgłębiać.

– Chciałbym dzięki tym spotkaniom dowiedzieć się jak świadomie uczestniczyć we Mszy św., ponieważ chodzimy do kościoła, ale nie rozumiemy znaczenia słów, które mówi kapłan podczas Eucharystii i niezależnie od wieku powinniśmy być ich świadomi – powiedział Stanisław Czajka z Iławy. Mężczyzna opowiadał, że od lat zmaga się z chorobą i kiedyś, gdy przyjął Komunię Świętą doświadczył cudu, jak opowiadał, poczuł coś niesamowitego, „takie szczęście w sercu”. Zauważył, że przyjeżdża do sanktuarium na pierwszosobotnie zawierzenie Matce Bożej, aby ofiarować swoje cierpienie i prosić o zdrowie.

Dodał z uśmiechem, że choć ta edycja rekolekcji się kończy to zabiera ze sobą pudełko ulotek, które rozprowadzi w iławskich parafiach, aby zainteresować też innych. -Jeżeli przyciągnę tutaj choć jedną osobę to będzie radość – mówił.

Andrzej Czajkowski z Torunia zauważył, że czuje wielką wdzięczność, że Bogu dał mu łaskę codziennego uczestniczenia we Mszy św. jak podkreślał to daje mu radość i siłę, tak bardzo potrzebną w codziennym życiu. – Wiele osób nas prosi o modlitwę, a bycie na Eucharystii jest cudowną sposobnością, żeby otwierać się na potrzeby innych i te wszystkie intencje powierzać na ołtarzu – mówił uczestnik.

Pani Krystyna i Wiesława przyjechały na Jasną Górę z pielgrzymką i choć nie planowały zostać na rekolekcjach to mówiły z uśmiechem, że warto posłuchać dobrego Słowa i dowiedzieć się czegoś więcej. Podkreśliły, że od dziecka Msza św. ma dla nich bardzo duże znaczenie.

Rekolekcje odbywają się „przyświęcie”, czyli od ostatniego piątku do ostatniej niedzieli miesiąca. Prowadzi je paulin o. Zbigniew Ptak. By wziąć w nich udział nie trzeba się zapisywać. – Są osoby, które kilkanaście razy w roku uczestniczą w spotkaniach, ale są też i takie, które od samego początku przyjeżdżają tutaj co miesiąc. Jest to dowód na to, że ludzie są głodni Eucharystii, a także, że treści zawarte we Mszy św. są tak wielkie i głębokie, że nie da się ich przekazać i zastosować podczas jednego spotkania – mówił rekolekcjonista. Dodał, że chodzi o to, by nie tylko usłyszeć, ale żeby jak najwięcej treści zastosować w swoim życiu.

Przypomniał, że papież Benedykt XVI bardzo dużo mówił o czynnym udziale wiernych we Mszy św., który polega na świadomości tego w czym uczestniczą, bo z tej świadomości rodzi się przeżywanie. – Ta świadomość jest podstawą zrozumienia tajemnicy Eucharystii – zaznaczył.

O. Ptak zauważył, w tym roku w spotkaniach na Jasnej Górze wzięło udział ok. trzy tysiące wiernych z Polski i z zagranicy. Paulin zaprasza wszystkich, którzy chcą zgłębić tajemnicę Eucharystii na kolejne rekolekcje, które odbędą się we wrześniu.

Szczegóły na stronie: eucharystia.jasnagora.pl.