Drukuj Powrót do artykułu

Bp Barron: przeprosiny MKOl arcydziełem obłudnej dwulicowości

29 lipca 2024 | 17:49 | st | Winona Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. youtube

Przeprosiny Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego po bluźnierczej parodii Ostatniej Wieczerzy Leonarda da Vinci podczas inauguracji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu są arcydziełem obłudnej dwulicowości – uważa bp Rober Barron, biskup diecezji Winona-Rochester w USA.

W swoim wideokomentarzu na portalu X hierarcha znany ze swej aktywności medialnej za szczyt obłudy uważa słowa oświadczenia MKOl: „Nigdy nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku żadnej grupie religijnej” –  „Dajcie spokój. Mamy grupę drag queens, które bawią się w sposób prowokujący seksualnie, wyraźnie naśladując Ostatnią Wieczerzę Da Vinci ukazującą Ostatnią Wieczerzę Jezusa. I mówią, że żaden brak szacunku nie był zamierzony. Czy można te słowa potraktować poważnie?” – pyta bp Barron.

Jego zdumienie budzą też słowa MKOl: „Chcieliśmy pokazać tolerancję i wspólnotę”. – „Tak, tolerancję. Z wyjątkiem tych nieznośnych 2,6 miliarda chrześcijan na naszej planecie. Wszyscy są mile widziani. Wszyscy tolerują całą tę piękną różnorodność. Dopóki nie dotrzesz do kogoś, kto nie zgadza się z waszą ideologią, jak te 2,6 miliarda ludzi. Więc nie wciskajcie mi kitu o tolerancji i różnorodności. A potem wierzymy, że ta ambicja świętowania tolerancji została osiągnięta. Cóż, zastanawiam się, na jakiej planecie oni żyją, jeśli tak myślą. Harmonia, pokój i wszystko to zostało osiągnięte dzięki czytelnej zniewadze dla chrześcijan, a na samym końcu standardowa odrobina protekcjonalności. – „Jeśli ktoś poczuł się urażony, to naprawdę przepraszamy” – Innymi słowy, jeśli jesteś tak prostoduszny i głupi, że poczułeś się urażony tym wspaniałym wyrażeniem francuskiej kultury – cóż, przepraszamy za to. Chrześcijanie poczuli się urażeni, ponieważ było to obraźliwe i miało być obraźliwe. Proszę więc, nie traktujcie nas protekcjonalnie z tą protekcjonalną uwagą o tym, że jeśli miałeś jakieś złe uczucia, to znowu jest nam strasznie przykro z tego powodu, jeśli ludzie tak myślą.

Nie zamierzam uspokajać ludzi w całym chrześcijańskim świecie, którzy są oburzeni tym, co się stało. Zalecałbym ponowne przemyślenie, a prawdziwe przeprosiny byłyby czymś w rodzaju, „że to był błąd, nigdy nie powinno się tego robić i przepraszamy”. Myślę, że powinniśmy nadal publicznie protestować” – stwierdza amerykański hierarcha.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.