Ewangelizacja w Beskidach, na deszczowym Kotarzu o modlitwie wstawienniczej

„Pan Bóg wie i zna, czego nam najbardziej w danym momencie potrzeba. Z tą wiarą musimy zawsze przystępować do modlitwy” – wyjaśnił ks. Marcin Jakubiec, który przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej na Kotarzu w ramach 12. edycji „Ewangelizacji w Beskidach”. Tematem kolejnego spotkania na beskidzkim szczycie była modlitwa wstawiennicza.

Modlitwę na Kotarzu przygotowała Wspólnota Formacyjno-Ewangelizacyjna „Damaszek” z parafii Chrystusa Króla w Żywcu-Sporyszu. Jej opiekun ks. Jububiec wyjaśnił w kazaniu, że dziś bardzo brakuje modlitwy wstawienniczej, gdyż często nie mamy odwagi się modlić.

„Posługiwanie charyzmatami to wejście w Bożą rzeczywistość. Potrzeba tutaj olbrzymiej pokory, aby choć trochę zbliżyć się do tej ogromnej miłości i łaski. Zaproszenie do pokory dotyczy zarówno wstawienników, jak i wszystkich wiernych” – zaznaczył.

„Musimy o tym pamiętać, kiedy modlimy się za siebie nawzajem. Pan Bóg wie i zna, czego nam najbardziej w danym momencie potrzeba. Z tą wiarą musimy zawsze przystępować do modlitwy” – dodał.

Zauważył, że kiedy człowiek z Panem Bogiem na modlitwie się nie spotka, wiele traci. „My przychodzimy tutaj właśnie po to, żeby z Bogiem się spotkać, żeby na nowo swoje życie Jemu zawierzyć i przyjąć Go w Komunii Świętej. To właśnie Jezus Chrystus, którego za chwilę przyjmiemy w Komunii Świętej, jest największym i najważniejszym Wstawiennikiem” – wskazał.

Na koniec o. Bogdan Kocańda OFMConv zaproponował utworzenie trzyosobowych grup z uczestników spotkania, które wzajemnie obdarzały się modlitwą.

Tradycyjnie, spotkanie kończyło błogosławieństwo dla mieszkańców wszystkich czterech stron świata oraz namaszczenie chętnych uczestników spotkania rychwałdzkim olejkiem radości.

Eucharystia sprawowana była przy kamiennym „ołtarzu Europy” na Kotarzu (974 m n.p.m.) – w głównym grzbiecie pasma Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim, niedaleko przełęczy Biały Krzyż. Inicjatorem budowli był w 2008 roku ewangelicki duchowny ks. Jan Byrt ze Szczyrku-Salmopolu.