Beskid Mały – o pokorze i misjach w Tanzanii na Groniu Jana Pawła II

Swoim doświadczenie, na misjach podzielił się w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Groniu Jana Pawła II ks. Krzysztof Dybał, kapłan diecezji bielsko-żywieckiej, który od 15 lat pracuje w Tanzanii. Przy ołtarzu w górskiej scenerii modlił się z nim także ks. Michał Stachera z parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Legionowie, który wyszedł na beskidzki szczyt z grupą kleryków i młodzieży przebywających na wakacyjnych rekolekcjach.

Ks. Dybał w kazaniu odniósł się do sceny z Ewangelii, w której Maryja, po zwiastowaniu, udaje się do swojej krewnej Elżbiety. Podkreślił, że mimo swojego wyjątkowego wybrania na Matkę Syna Bożego, Maryja nie koncentruje się na sobie, ale wyrusza w drogę, by pomóc Elżbiecie. Jego zdaniem, to wydarzenie ukazuje Maryję jako osobę pełną pokory i gotowości do niesienia pomocy innym, co czyni ją pierwszą misjonarką, realizującą nakaz misyjny Jezusa jeszcze przed Jego narodzeniem.

Kaznodzieja podzielił się swoim doświadczeniem jako misjonarz w Tanzanii. Opowiedział o wyzwaniach związanych z pracą w Afryce, gdzie, jak tłumaczył, Kościół jest jeszcze młody i nie w pełni ugruntowany. Wskazał, że misjonarz musi posiadać ogromną pokorę, zarówno wobec miejsca, w którym pracuje, jak i wobec ludzi, którym głosi Ewangelię. Przekonywał, że życie w Tanzanii, pełne kontrastów, wymaga od misjonarzy elastyczności i cierpliwości, a także zrozumienia lokalnych tradycji, które często są niezgodne z chrześcijaństwem.

„Trzeba mieć dużą pokorę, jeśli chodzi o pracę w tym Kościele, także w jego najmniejszej części, jaką jest parafia” – zaznaczył kapłan pracujący w Tatwe, w parafii w północno-zachodniej części Tanzanii, nad jeziorem Wiktorii, tuż przy granicy z Kenią.

„Na takiej parafii ksiądz jest bardziej jak jakiś menedżer, który planuje pracę duszpasterską – oczywiście sobie, ale także katechistom świeckim, którzy pomagają mu w pracy. Jest to bardzo ważna funkcja na misjach. Opiekują się stacjami dojazdowymi, prowadzą niedzielne nabożeństwa, przygotowują do sakramentów świętych. Można powiedzieć, że bez nich praca na takiej parafii byłaby niemożliwa. Dlatego bardzo ważne jest, aby także ksiądz znał swoje miejsce i wziął na siebie to, co mu naprawdę przynależy, zostawiając katechistom to, co mogą zrobić, także bez księdza” – wyjaśnił.

„Nawet w pracy na misjach, na które nieraz jeździ się z wielkimi ideałami – nie można zapomnieć o pokorze i o wybraniu tego, co naprawdę najważniejsze. Pokora i pokorne pełnienie woli Bożej na pewno charakteryzowały także Matkę Bożą Wniebowziętą, która stała się dla nas najpiękniejszym wzorem do naśladowania” – przypomniał ks. Dybał.

Groń Jana Pawła II u podnóża Leskowca w Beskidzie Małym to jedyny szczyt górski w Polsce noszący imię papieża Polaka. Wzniesienie liczy 890 metrów n.p.m. Znajduje się tu kaplica postawiona w 1995 r. oraz stalowy krzyż z 1991 r., poświęcony „ludziom gór”.