W sanktuarium w Skrzatuszu odbyły się doroczne uroczystości diecezjalne
15 września 2024 | 22:34 | km | Skrzatusz Ⓒ Ⓟ
W sanktuarium w Skrzatuszu odbyły się doroczne uroczystości diecezjalne. Wydarzenie rozpoczęło się 15 września już z samego rana, gdy parafianie ze wszystkich stron diecezji wsiadali do autokarów i samochodów, a niektórzy wędrowali pieszo z pobliskich miejscowości, by dotrzeć w godzinach przedpołudniowych na skrzatuskie błonia. Kilkugodzinne spotkanie rozpoczęło się wniesieniem kopii Piety Skrzatuskiej, a następnie nabożeństwem przygotowania, które poprowadził biskup senior Edward Dajczak.
Diecezjalne pielgrzymowanie zwieńczyła uroczysta odpustowa Eucharystia sprawowana w południe na ołtarzu polowym. Mszy św. przewodniczył abp Tadeusz Wojda – metropolita gdański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, koncelebrowali zaś abp Andrzej Dzięga, bp Tadeusz Lityński, bp Stefan Regmunt, bp Paweł Socha oraz bp Zbigniew Zieliński, bp Krzysztof Zadarko, bp Edward Dajczak. W gronie tysięcy pielgrzymów znaleźli się też parlamentarzyści, przedstawiciele władz i służb mundurowych.
Na wstępie Mszy św. biskup diecezjalny Zbigniew Zieliński przywitał zebranych przypominając, że tegoroczne wydarzenie w sanktuarium Skrzatuskiej Piety odbywa się w kontekście ważnych rocznic i jubileuszy: jubileuszu 900-lecia misji św. Ottona z Bambergu na Pomorzu, zbliżających si jubileuszy 2025 lat od narodzin Chrystusa i 1025 lat od chrztu kołobrzeżan oraz 450-lecia obecności Matki Bożej w Skrzatuszu przez trwającą peregrynację kopii Skrzatuskiej Piety.
– Patrząc na pogodne oblicze Pani Skrzatuskiej, zachęceni też przez ojca świętego Franciszka odkrywamy, że radość Ewangelii napełnia serce oraz całe życie tych, którzy spotykają się z Jezusem – mówił biskup Zieliński. – Wkraczamy z radością w ten czas, by pogłębić naszą wiarę w Jezusa Chrystusa, który przyszedł na świat i go odkupił, założył Kościół, wspólnotę budowaną na fundamencie Chrztu. Maryja zaprasza do naszego diecezjalnego wieczernika w Skrzatuszu, by nasze uczestnictwo we wspólnocie Kościoła było jeszcze pełniejsze, by dodać nam odwagi w trudnościach, bo przecież Ona jest Matką Miłości Zranionej i Naszej Nadziei.
Homilię podczas odpustowej Mszy św. wygłosił abp Wojda. W homilii przewodniczący KEP przypomniał zgromadzonym o tym, że Jezus powierzył swojej Matce zadanie bycia matką wszystkich wierzących.
– Dlatego także tutaj oczekuje Ona na swoje dzieci, aby wnosić w serca nadzieję i prowadzić do zbawienia. Przychodzimy więc do Niej ufni, że Ona nas wysłucha i pomoże oddalić miecz, który rani nasze serce. Rani tak samo, jak ranił Jej serce. Ten miecz to słabnąca rana, to brak odwagi w jej wyznawaniu, to zaniedbywanie sakramentów, to odrzucanie przykazań Bożych, to niemoralne życie, związki małżeńskie bez sakramentów, podziały społeczne, zgubne ideologie, którym ulegamy – mówił abp Tadeusz Wojda.
– Pytamy się dzisiaj Maryi, co mamy uczynić, aby te rany mogły się zabliźnić? Wskazuje na Jezusa i mówi to samo co w Kanie: „Uczyńcie, cokolwiek wam Powie”. Powinniśmy więc zacząć od odnowy naszej wiary. Ta odnowa zaczyna się w sakramencie pojednania. Ta odnowa dokonuje się też w spotkaniu z Jezusem Eucharystycznym. Mamy budować naszą codzienność na Eucharystii, w każdą niedzielę, a jeśli to możliwe, częściej. Nie wolno dyspensować się od Eucharystii. Bez niej żyć nie można – usłyszeli zgromadzeni.
Następnie kaznodzieja podkreślił rolę rodziny w rozwoju wiary i budowaniu zdrowego społeczeństwa. – Maryja przypomina nam, że mamy zadbać o wiarę w rodzinach. Chrześcijańska rodzina jest dziś napiętnowana i ukazywana jako miejsce zaściankowości. Niektórzy wylękli się takich opinii i mimo, że sami zostali wychowani w wierze, tej wiary już nie przekazują swoim dzieciom. Nie należy dawać posłuchu takim głosom, bo pochodzą od Złego. Nie należy słuchać tych, którym taka rodzina się nie podoba, bo przekazuje zbyt wiele dobrych wartości – mówił.
Arcybiskup odniósł się także do podziałów obecnych dzisiaj w polskim społeczeństwie: – Smuci nas, że jesteśmy tak bardzo poróżnieni. Pełno wokół nas nienawiści, hejtu, pomówień. Co się stało z naszym chrześcijańskim wychowaniem? Gdzie się podziała chrześcijańska miłość, na której przez ponad 1000 lat budowane było nasze państwo?
Przewodniczący KEP stwierdził, że tej miłości nie da się zrozumieć bez odniesienia do krzyża Jezusa Chrystusa. – To dlatego krzyż chce się dzisiaj usunąć z przestrzeni publicznej, byśmy na niego nie patrzyli, by nam nie przypominał o tej miłości, by nie był dla nas wyrzutem sumienia. Dlatego stańmy w obronie krzyża, bo on jest ratunkiem dla każdego z nas.
Kończąc, abp Wojda podkreślił raz jeszcze rolę rodziny w kształtowaniu się prawdziwie ludzkich postaw. Przewodniczący KEP powiedział także w tym kontekście: – Nawet jeśli pojawiają się wielkie zawieruchy i kryzysy, to możemy z nich wyjść zwycięską ręką, jeśli pozostaniemy blisko Boga.
Pod koniec Mszy św. pobłogosławiono wieńce żniwne.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.