Polonia w USA zachęca do udziału w wyborach prezydenckich. Listę sygnatariuszy otwiera Chrissy Houlahan
30 września 2024 | 16:48 | Waldemar Piasecki (KAI Filadelfia) | Filadelfia Ⓒ Ⓟ
Już około dwustu Amerykanów polskiego pochodzenia z Pensylwanii podpisało apel poparcia dla kandydatki na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris. Na liście sygnatariuszy znajdują się weterani, biznesmeni, lekarze, ludzie kultury oraz przedstawiciele legislatury. Otwiera ją deputowana do Izby Reprezentantów USA Christina Maria Houlahan używająca powszechnie zdrobnienia pierwszego imienia: Chrissy. Są na niej członkowie stanowej Izby Reprezentantów Jessica Benham, Melissa Cerrato i Edward Day Pashinski. Wszyscy deklarujący polskie pochodzenie. Szczególne zainteresowanie wzbudza postać Chrissy Houlahan, absolwentki słynnej uczelni technicznej MIT i kapitana amerykańskich sił powietrznych w stanie spoczynku. Uchodzi za jedną z najbardziej wyrazistych kongresmenek i kobietę renesansu. Co ją łączy z Polską?
Wywodzi się ze spolonizowanej lwowskiej rodziny żydowskiej Jampolerów, niereligijnej, posługującej się wyłącznie językiem polskim, w pełni identyfikującej z polską historią i kulturą. Dziadek deputowanej Karol Ryszard Jampoler w chwili wybuchu drugiej wojny studiował dyrygenturę w Konserwatorium Lwowskim, pod kierunkiem rektora uczelni, wybitnego kompozytora i dyrygenta profesora Adama Sołtysa. Poślubił Hankę Awinównę.
W 1942 roku urodził im się syn Andrzej. Dzięki bliskiej znajomości z lwowskim księdzem Józefem Czapranem, proboszczem parafii Świętego Antoniego, cała rodzina Jampolerów, łącznie jej nestorką, babcią Łucją otrzymała fałszywe kościelne metryki chrztów i ślubów. Umożliwiło to opuszczenie okupowanego przez Niemców miasta. Karol i Hanka dotarli do Lublina, gdzie powierzyli swojego synka polskiemu duchownemu. Ten zaś bezdzietnemu małżeństwu Stanisławowi i Juliannie Matysiakom, wystawiając fałszywą metrykę z nowym imieniem chłopca – Jan. Karol nie przeżył. Zginął najprawdopodobniej podczas likwidacji getta warszawskiego. Hanka przeżyła obozy niemieckie. Wspólnie z Łucją odnalazły Andrzejka-Janka. Jampolerowie przeżyli obozy i po wojnie odnaleźli syna. Jego nowi rodzice, z bólem serca oddali go.
W 1946 roku Jampolerowie, poprzez Austrię, emigrowali do Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku zbudowali nowe życie. Andrzej został pilotem wojskowym. Podobną karierę wybrała także, urodzona w 1967 roku, córka Andrzeja – Chrissy. Dziś, pełna energii demokratyczna reprezentantka stanu Pensylwania w Kongresie. Na Kapitolu, nie zapomina o polskich korzeniach rodziny. Optuje za wszystkimi inicjatywami dla wspierania Polski w jej pomocy wojennej na rzecz Ukrainy, zwiększaniu obecności wojska amerykańskich w Polsce oraz dostarczania Ukrainie nowoczesnego wyposażenia militarnego, w tym wielozadaniowych samolotów F-16, o co wielokrotnie apelowała do prezydenta JoeBidena.
Jest zwolenniczką jak najszerszego dialogu Żydów i katolików, którego liderem i wizjonerem był Jan Paweł II, a kontynuatorem obecny katolicki prezydent stanów Zjednoczonych. Jest to także rzeczywistość jej rodziny. Ma męża Irlandczyka Barta Houlahana, a z nim dwoje dzieci. Pozostaje w bardzo dobrych relacjach z amerykańską wspólnotą ukraińską. Była aktywnie zaangażowana w kolejne wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Ksiądz Józef Czapran, który uratował rodzinę Jampolerów, sam musiał uchodzić ze Lwowa, kiedy zaczęło poszukiwać go NKWD. W 1946 roku trafił do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie przez wiele lat był proboszczem parafii katedralnej. Zmarł w 1972 roku. Dzięki staraniom Jampolerów uhonorowany został przez Jad Waszem tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. W rodzinie kongresmenki zajmuje on pozycję kultową.
Fakt, że Chrissy Houlahan identyfikuje się z Polonią budzi nie tylko szacunek, ale pokazuje także naturę wielonarodowego pluralistycznego fenomenu Ameryki, w którym tkwi jej siła.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.