Drukuj Powrót do artykułu

Po wypowiedzi papieża biskupi w Belgii bliżej rządu niż Ojca Świętego

13 października 2024 | 15:38 | st | Bruksela Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ERIC LALMAND/AFP/East News

Niektórzy belgijscy biskupi zdystansowali się od słów Ojca Świętego wypowiedzianych podczas wizyty w ich ojczyźnie – podaje portal infovaticana.

Jak wiadomo premier Belgii Alexander De Croo skrytykował publicznie papieża Franciszka za nazwanie lekarzy dokonujących aborcji „płatnymi zabójcami”. „Dla głowy obcego państwa mówienie w ten sposób o prawie naszego kraju jest całkowicie nie do przyjęcia” – stwierdził De Croo.

Biskup Namur, Pierre Warin, dołączył do tego ataku, wskazując: „Musimy zaakceptować nasze społeczeństwo takim, jakie jest. Wątpię, czy papież pisze wszystkie swoje przemówienia, ale trzeba wziąć pod uwagę kontekst kraju, w którym się znajdujemy”.

Biskup Tournai, Guy Harpigny, powiedział lokalnej telewizji: „Fakt, że papież chce beatyfikować króla, jest prawdopodobnie inicjatywą niektórych [katolików], ale biskupi nigdy o to nie prosili”. Przyznał, że zgadza się z papieżem w kwestii aborcji, ale „nazywanie lekarzy i ginekologów zabójcami… jest lekką przesadą” – uznał hierarcha.

Biskup Antwerpii, Johan Bonny, sprzeciwił się ogłoszeniu przez papieża beatyfikacji króla Baudouina podczas Mszy św. pod gołym niebem w Brukseli.

Jak wiadomo Baldwin I Koburg, otwarcie przyznający się do swej wiary katolik, w 1990 odmówił podpisania ustawy liberalizującej zasady przerywania ciąży. Zgodził się jednak na przejściowe, dwudniowe złożenie urzędu, aby ustawę mogli podpisać zastępujący go członkowie rządu. Podczas swego pobytu w Brukseli Franciszek odwiedził jego grób, a podczas Mszy św. w Brukseli zapowiedział publicznie jego beatyfikację. Rozmawiając w samolocie w drodze powrotnej do Rzymu Ojciec Święty stwierdził: „Król był odważny, ponieważ w obliczu prawa śmierci nie podpisał go i podał się do dymisji. To wymaga odwagi! Potrzeba do tego mężnego polityka, potrzeba odwagi. To szczególna sytuacja, a on przekazał w ten sposób również przesłanie. Zrobił to także dlatego, że był święty. Ten człowiek jest święty i proces beatyfikacyjny będzie kontynuowany, ponieważ dał mi tego dowód”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.