Diecezja radomska – modlono się w intencji rodziców, którzy utracili swoje dzieci

– Jesteśmy wezwani do tego, by nieść współczucie i miłość – mówił ks. Krzysztof Bochniak, diecezjalny duszpasterz rodzin w czasie obchodów Dniu Dziecka Utraconego, które odbyły się w kościele św. Trójcy w Radomiu i sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej. W obu miejscach odbyły się spotkania i modlitwy, aby rodzice mogli wspólnie upamiętnić swoje dzieci, które odeszły, i poczuć duchową więź z nimi.

– Statystyki różnie podają, ile rodzin doświadcza utraty dziecka. Jedna z nich pokazuje, że nawet co trzecia rodzina w Polsce tego doświadcza. Jako duszpasterz rodzin spotykam się z modlitwą w intencji tych rodziców. Utratę przeżywa się bardzo indywidualnie, po cichu. Nie ma wielkich wydarzeń związanych z tym dniem. I nie ma co się dziwić, bo w obliczu takiej straty mówimy o potężnym bólu i tęsknocie za kimś, na kogo człowiek czekał, a jego nie ma – mówił w homilii ks. Krzysztof Bochniak.

Dalej mówił, że duszpasterstwo rodzin organizuje modlitwy w intencji osób, które doświadczyły straty, oraz spotkania, by rodzice mogli wspólnie uczcić pamięć swoich dzieci i poczuć, że nie są sami, wysłuchać siebie nawzajem. Dodaje, że „miłość rodziców wobec dziecka jest potężna, bez względu na to, ile to dziecko towarzyszy rodzicom”.

Modlitwa odbyła się również przy pomniku Maryi Matki Życia, który znajduje się przy kościele św. Trójcy. Przewodniczył jej ks. Mariusz Bigiel SJ. W modlitwie uczestniczyła Honorata Korłub, która straciła dziecko 10 lat temu. – Rany trochę się zagoiły, bo minęło 10 lat, mamy dziecko, ale pamiętamy o tamtym zdarzeniu. Na początku czułam wielką pustkę, potem smutek, rozgoryczenie. Modliliśmy, prosiliśmy Pana Boga o zrozumienie. Powoli udało się to przetrwać. To dziecko jest w naszych sercach i zawsze będzie – mówiła uczestniczka modlitwy.

W Polsce co roku odchodzi ponad 50 tysięcy dzieci.