„Moc czy nuda? O różańcu inaczej”. Duchowość dla Warszawy

„Modlitwa do Jezusa w obecności Maryi. To Matka Boża uzupełnia nasze braki” – tak określił modlitwę różańcową o. Krzysztof Pałys OP, podczas kolejnego wykładu w cyklu „Duchowość dla Warszawy”, który z inicjatywy Akademii Katolickiej odbył się 21 listopada w auli Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi. Podczas wystąpienia zatytułowanego „Moc czy nuda? O różańcu inaczej” prelegent odniósł się do różnych wymiarów tej modlitwy.

Na początku wskazał na biblijne podstawy kultu Maryjnego. Już samo Słowo Boże zachęca, by oddawać cześć Maryi, co można zobaczyć w hymnie Magnificat (Łk 1,46-55). Wczesna tradycja Kościoła potwierdza szukanie wstawiennictwa Maryi – w Egipcie odnaleziono zapisy modlitwy z około 250 r. Maryja jest naszą duchową Matką, a w Dekalogu otrzymujemy przykazanie czci dla naszych rodziców. Wiara Matki Bożej jest dla nas umocnieniem – Ona zachowała ją nawet podczas męki i śmierci Jezusa. Maryja jest jak „gwiazda poranna”, która zapowiada świt zwycięstwa – Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego. Św. Tomasz z Akwinu podkreślał cześć i szacunek wobec Maryi, który widoczny jest w scenie zwiastowania i słowach anioła Gabriela. Maryja uczy nas również modlitwy zarówno długiego uwielbienia (Magnificat), jak i krótkiej prośby (interwencja w Kanie Galilejskiej).

Dominikanin zwrócił też uwagę na radość, która wynika z duchowej relacji z Maryją. Ona nie koncentruje na sobie, wnosi w życie człowieka nadzieję, a nawet poczucie humoru. Doświadczając braku nadziei i smutku możemy szukać oparcia i pomocy u Matki Bożej.

Różaniec, w opinii prelegenta, to zasadniczo modlitwa słowem Bożym, które posiada większą moc, niż jakiekolwiek ludzkie słowa. Taka modlitwa oczyszcza wnętrze człowieka,  uczy prostoty i kieruje bezpośrednio do Boga. Chociaż wydaje się, że powtarzanie „zdrowasiek” wprowadza monotonię, to jest to przemieniająca modlitwa, dzięki której pozbywamy się pychy, a napełniamy łaską. Ta modlitwa posiada niewidzialne źródło energii, gdyż napełniamy nasz umysł imieniem Jezus, które stanowi centralny punkt modlitwy „Zdrowaś Mario”.

Podczas różańca nie unikniemy rozproszeń, a nawet może zdarzyć się nam zaśnięcie. Jednak w prawdziwej modlitwie nie chodzi o to, by być zadowolonym z siebie, ale by modlitwa nas przemieniała i czyniła nas życzliwymi wobec innych. Należy wystrzegać się pokus, które zniechęcają nas do modlitwy, wskazując na jej niedoskonałość.

O. Krzysztof przedstawił też różne sposoby odmawiania różańca oraz przeżywania tej modlitwy. Po wykładzie odpowiadał na pytania uczestników, dzieląc się własnym doświadczeniem modlitwy i spotkań z ludźmi. Kolejny wykład z cyklu „Duchowość dla Warszawy” odbędzie się 12 grudnia.

Galeria zdjęć (9 zdjęć)