Drukuj Powrót do artykułu

Kenijscy biskupi nie przyjęli tysięcy dolarów, które podarował im prezydent Ruto

27 listopada 2024 | 12:24 | mela | Nairobi Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. omid haqsheno / Unsplash

Archidiecezja Nairobi odmówiła przyjęcia darowizn wpłaconych na jej konto przez prezydenta Kenii Williama Ruto i gubernatora Nairobi Johnsona Sakaja. Chodzi o sumę ponad 40 tys. dolarów, która została odrzucona, by „nie zacierać granicy między polityką a religią”.

Jak informuje misyjna agencja Fides środki te zostały przekazane przez obu darczyńców na chór katolickiej parafii w Soweto, budowę rezydencji dla księży emerytów oraz na zakup autobusu dla jednej z parafii. 

Kościół wolny od wpływów politycznych 

Abp Philip Arnold Subira Anyolo powiedział, że „fundusze zostaną zwrócone darczyńcom”. Metropolita kenijskiej stolicy przypomniał, że Kościół katolicki kieruje się przejrzystymi zasadami dotyczącymi pozyskiwania środków publicznych. Obowiązujące przepisy zabraniają przyjmowania darowizn od polityków, by zapewnić, że Kościoły pozostaną wolne od wpływów politycznych. Abp Anyolo dodał, że „Kościół jest wezwany do zachowania integralności poprzez odmowę wpłat, które mogłyby nieumyślnie zagrozić jego niezależności lub ułatwić niesprawiedliwe wzbogacenie się. Musi pozostać neutralnym podmiotem, aby służyć swojemu prawdziwemu celowi w społeczeństwie”. Odrzucając publicznie darowiznę, katolicka archidiecezja w Nairobi wskazała zarazem, że prezydent Ruto „prowadzi nieetyczną politykę i nie wypełnia obietnic wyborczych”. 

Decyzja biskupów spotkała się z dużym oddźwiękiem w mediach społecznościowych, gdzie utworzono nawet specjalny hasztag #IStandWithTheCatholicBishops. 

Biskupi Ghany mówią NIE darowiznom z nielegalnego wydobycia

Za przejrzystością finansów Kościoła opowiedziała się również Konferencja Episkopatu Ghany. W specjalnym oświadczeniu biskupi stwierdzili, że „nie będą przyjmować darowizn, które są owocem nielegalnej działalności wydobywczej”, która jest prawdziwą plagą ich ojczyzny. Przewodniczący episkopatu, bp Matthew Kwasi Gyamfi, poinformował ponadto o sankcjach kościelnych nałożonych na osoby zaangażowane w tzw. „galamsey”, czyli nielegalne wydobycie m.in. złota i innych cennych minerałów, które przez swą rabunkową gospodarką nie tylko wyniszczają środowisko, ale zatruwają też pokłady wody pitnej. Bp Gyamfi poinformował, że jeśli katolicy zajmujący się tym procederem, po otrzymaniu ostrzeżenia będą dalej prowadzić swą nielegalną działalność wydobywczą, to „można im nawet odmówić ci Komunii Świętej”. 

Konferencja Episkopatu Ghany od dawna jest w Afryce wiodącym głosem w potępianiu szkód środowiskowych i ludzkich kosztów nielegalnego wydobycia. W październiku archidiecezja Akry we współpracy z Konferencją Wyższych Przełożonych Zakonnych w Ghanie zorganizowała „Środowiskowy Marsz Modlitewny”, który zakończył się wręczeniem petycji wzywającej prezydenta do podjęcia konkretnych działań w celu powstrzymania nielegalnego wydobycia i ukrócenia jego wyniszczających środków. 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.