A. Łukaszenka przeciwny autokefalii prawosławia dla Białorusi
21 sierpnia 2020 | 02:16 | kg (KAI/B-I) | Mińsk Ⓒ Ⓟ
Przywrócenie Białoruskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego [BAKP] doprowadzi do wojny międzywyznaniowej w naszym kraju – jest przekonany urzędujący prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. 18 sierpnia spotkał się on w Mińsku z członkami miejscowej Rady Bezpieczeństwa w celu omówienia bieżącej sytuacji w państwie. Jednym z punktów obrad był właśnie zgłoszony przez opozycję postulat przyznania autokefalii (niezależności) prawosławiu na Białorusi.
„Zawsze szczyciliśmy się tym, że panuje u nas pokój międzywyznaniowy i że nikt nikomu nie przeszkadza, prawosławnym czy katolikom” – oświadczył szef państwa. Zaznaczył, że w kraju „żyją zadowoleni muzułmanie, żydzi itd.”. A jeśli dojdzie do ogłoszenia autokefalii, „wpadniemy w wojnę międzywyznaniową i na tym gruncie także domową, a wówczas okaże się, że to, co zawsze było naszą dumą, zostanie odrzucone i zhańbione” – ostrzegł Łukaszenka.
Wcześniej mnich z Klasztoru św. Mikołaja w Homlu archimandryta Sawa (Mażuko) oznajmił, jakoby Patriarchat Konstantynopolski przygotowywał rozłam kościelny na Białorusi. W jednym z programów telewizyjnych zapewnił on, że Konstantynopol zamierza rozgrywać w tym kraju kartę nacjonalizmu białoruskiego, co będzie miało – jego zdaniem – „wielkie i smutne następstwa” dla Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego [RKP; któremu podlega prawosławie na Białorusi – KAI].
Zakonnik przypomniał, że Patriarchat Konstantynopola już kilka lat temu uznał Białoruś za obszar swych wpływów, a nawet „przeprowadzono już określone przygotowania kanoniczne, aby ustanowić tu albo autokefalię, albo egzarchat białoruski tego Patriarchatu”. „Tak czy owak czeka nas rozłam kościelny” – stwierdził z zaniepokojeniem o. Sawa.
Jednocześnie przyznał, że gdyby doszło do tego rozłamu, to mogłoby do niego odejść w takich eparchiach [diecezjach] jak grodzieńska czy mińska ok. 1/3 miejscowego duchowieństwa, a w kilku innych „nawet połowa przyjmie z radością taki nowy Kościół”. „Smutne to, ale tak właśnie jest” – dodał z ubolewaniem zakonnik.
Do wystąpienia do Konstantynopola o tomos (dekret) w sprawie autokefalii namawiał białoruskich prawosławnych kilka dni temu także metropolita Epifaniusz, stojący na czele Prawosławnego Kościoła Ukrainy, który sam taki status uzyskał 6 stycznia 2019. Jednocześnie poparł on pokojowe protesty Białorusinów przeciw fałszerstwom wyborczym i zapewnił, że jego Kościół w pełni solidaryzuje się z narodem swego północnego sąsiada.
Białoruski Autokefaliczny Kościół Prawosławny jest jedną z dwóch struktur kościelnych emigrantów tego narodu za oceanem, nieuznawaną przez światowe prawosławie. Chociaż formalnie powstał on po II wojnie światowej wśród uchodźców z sowieckiej Białorusi, to jego początki sięgają 1922, gdy w Mińsku odbył się sobór z udziałem świeckich i duchowieństwa pod przewodnictwem metropolity Melchizedeka (Pajewskiego), na którym podjęto próbę utworzenia Kościoła niezależnego od Patriarchatu Moskiewskiego, który stanowczo sprzeciwił się temu pomysłowi.
Również władza sowiecka odniosła się negatywnie do tej idei, choć oczywiście nie ze względów religijnych, ale aby nie dopuścić do narodzin i szerzenia się nacjonalizmu białoruskiego. Wkrótce potem wszyscy uczestnicy tego soboru i inni zwolennicy autokefalii trafili do więzień i do łagrów syberyjskich.
BAKP odrodził się na kilka lat pod okupacją niemiecką (1941-44), ale po wyzwoleniu Białorusi przez Armię Czerwoną w 1944 znów został zakazany. Jednakże wśród tych, którym udało się wraz z cofającymi się oddziałami niemieckimi uciec do Niemiec, ponownie odżyła idea posiadania własnego Kościoła, niezależnego od Moskwy. Gdy jednak wszyscy jego biskupi powrócili na łono RKP, pozostali duchowni i świeccy poprosili o pomoc inną strukturę emigracyjną – Ukraiński Autokefaliczny Kościół Prawosławny. Jego zwierzchnik, metropolita Polikarp nie tylko zgodził się na to, ale w 1948 zezwolił jednemu ze swych biskupów na przejście do nowego Kościoła.
Od 11 maja 2008 szóstym z kolei zwierzchnikiem autokefalistów białoruskich jest arcybiskup nowogródzki i północnoamerykański Swiatosław (Łohin; ur. 26 listopada 1964 ), mający swą katedrę św. Cyryla z Turowa w Nowym Jorku. Według własnych danych BAKP liczy ponad 24 tys. wiernych, z tego ok. 20 tys. w Stanach Zjednoczonych, ale w rzeczywistości istnieją tylko dwie stałe parafie: w Brooklynie i w Highland Parku w stanie New Jersey.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.