Drukuj Powrót do artykułu

Aborcja domowa może zostać zalegalizowana na stałe w Wielkiej Brytanii

04 lutego 2021 | 00:28 | Elżbieta Sobolewska-Farbotko (KAI/Radio Bobola) | Londyn Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Depositphotos.com

W Anglii i Walii trwają konsultacje społeczne w sprawie rządowej propozycji trwałej legalizacji tzw. aborcji „Do It Yourself” (DIY), którą można przeprowadzić w domu, do 10. tygodnia życia poczętego dziecka. Taką możliwość wprowadzono w Wielkiej Brytanii w marcu 2020 roku pod pretekstem obrony przed rozprzestrzenianiem się wirusa Covid-19. Obecnie kobiety i nastolatki wyłącznie na podstawie wideokonsultacji z lekarzem otrzymują pocztą tabletki, które mogą zabić poczętego człowieka w każdej fazie jego życia płodowego.

W debacie publicznej podnoszone są przede wszystkim dwa zagadnienia: braku osobistego spotkania kobiety z lekarzem i negatywny wpływ na poziom przemocy domowej, w tym na tle seksualnym, która i tak wzrosła w tym kraju w ciągu ostatniego roku.

Zakończono już konsultacje społeczne w Szkocji. Dr Calum MacKellar ze Szkockiej Rady ds. Bioetyki Ludzkiej zwrócił uwagę na potworność wyrzucania do śmieci lub spłukiwania w toalecie ludzkiego płodu wielkości od trzech do sześciu centymetrów, bo tyle mierzy człowiek do 10. tygodnia życia.

Statystyki domowych aborcji, dokonanych w Wielkiej Brytanii w minionym roku, nie są jeszcze znane, podobnie jak i liczba dzieci zabitych w domu po przekroczeniu ustawowego terminu 10. tygodnia życia. Nie ma pewności, że tabletki poronne nie dotrą drogą legalną do kobiet, które zechcą zabić dzieci nawet w ostatnim trymestrze jego życia płodowego. Nie ma wiarygodnego sposobu sprawdzania stadium ciąży bez zastosowania USG czy badania fizykalnego.

Obecnie trwa dochodzenie w sprawie dziewięciu kobiet w Szkocji, które przyjęły tabletki poronne po przekroczeniu dziesięciotygodniowego limitu, podczas gdy policja w Anglii prowadzi śledztwo dotyczące śmierci nienarodzonego dziecka po zażyciu przez jego matkę tabletek aborcyjnych w 28. tygodniu ciąży. Oficjalne dane rządowego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej mówią o 52 kobietach, do których tabletki dotarły po upływie 10 tygodni ciąży, ale są to jedynie przypadki zgłoszone oficjalnie.

Zdaniem krytyków trwałej legalizacji aborcji domowej jest to w gruncie rzeczy narzędzie ucisku, sprzyjające pogłębieniu przemocy wobec kobiet i dziewcząt. Wspomaga zarówno seksualne wykorzystywanie nieletnich, jak i ukrywanie handlu ludźmi. W debacie podnoszony jest duży potencjał nadużyć, do jakich już teraz prowadzi tymczasowa legalizacja domowej aborcji. Wskazuje się, że po wysłaniu pigułek aborcyjnych nie ma gwarancji, kto ostatecznie je przyjmie. Seria tajnych dochodzeń w zeszłym roku ujawniła, jak wiele kobiet było w stanie zdobyć tabletki dla swoich dzieci, udając, że są w ciąży. Inne kobiety podały w śledztwie, że były w stanie otrzymać tabletki aborcyjne po upływie 10 tygodni ciąży.

Do 26 lutego można wyrazić swój sprzeciw wobec trwałej legalizacji aborcji domowej w Anglii. Konsultacje społeczne dla mieszkańców Walii kończą się 23 lutego. Początkowo rząd ogłosił wyłącznie możliwość wypełnienia formularzu online. Po ostrych sprzeciwach ze strony obrońców życia rozszerzono formułę konsultacji i obecnie wypełnione formularze można również przesyłać tradycyjną pocztą.

Formularz konsultacji.

Formularz wypełniony przez SPUC (Society for the Protection of Unborn Children).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.